Dzień dobry,
Pozwolę sobie napisać nowy temat - chodź istnieją podobne tematy ale nie do końca są one podobne do mojej sytuacji.
Problem wygląda następująco:
1) Zaczęło się od wywalenia w okresie letnim raz płynu gdy wracałem z wakacji - jeździłem po górach. Nawet o tym nie wiedziałem przez przypadek zauważyłem.Temp silnika pokazuje zawsze to samo ja do tej pory.
2) Jako, że temat mnie zaciekawił - zacząłem śledzić zachowanie się układu chłodzenia. Zacząłem od szukania nieszczelności, zmieniłem korek chłodniczy. Obecnie problem wygląda tak, że węże gumowe są twarde, że nie idzie nawet ich ścisnąć. Płyn w zbiorniczku wyrównawczym w zasadzie jest na jednym poziomie albo go minimalnie przybywa. Po nocy gdy silnik jest zimny, węże nadal są twarde. Poziom w zbiorniczku wyrównawczym nie zmienia się a powinien zasysać płyn ze zbiorniczka. Gdy odkręcę korek od chłodnicy wyraźnie słychać jak wydostaję się / syczy powietrze coś zabulgocze w chłodnicy i węże stają się zaraz miękkie. I tak sytuacja się powtarza. Robiłem test upg - nie wykazał nic ale nie ufam temu badaniu. Co myślicie o tej sytuacji skąd się może brać ciśnienie w układzie, że tworzy się poduszka powietrza przy korku i węże stają się twarde. Wskazówka temp silnika zawsze na jednakowym poziomie. Płynu nie ubywa, ubywa za to oleju...
. Żadnej mazi etc pod korkiem nie zaobserwowałem.
Pozdrawiam
Pozwolę sobie napisać nowy temat - chodź istnieją podobne tematy ale nie do końca są one podobne do mojej sytuacji.
Problem wygląda następująco:
1) Zaczęło się od wywalenia w okresie letnim raz płynu gdy wracałem z wakacji - jeździłem po górach. Nawet o tym nie wiedziałem przez przypadek zauważyłem.Temp silnika pokazuje zawsze to samo ja do tej pory.
2) Jako, że temat mnie zaciekawił - zacząłem śledzić zachowanie się układu chłodzenia. Zacząłem od szukania nieszczelności, zmieniłem korek chłodniczy. Obecnie problem wygląda tak, że węże gumowe są twarde, że nie idzie nawet ich ścisnąć. Płyn w zbiorniczku wyrównawczym w zasadzie jest na jednym poziomie albo go minimalnie przybywa. Po nocy gdy silnik jest zimny, węże nadal są twarde. Poziom w zbiorniczku wyrównawczym nie zmienia się a powinien zasysać płyn ze zbiorniczka. Gdy odkręcę korek od chłodnicy wyraźnie słychać jak wydostaję się / syczy powietrze coś zabulgocze w chłodnicy i węże stają się zaraz miękkie. I tak sytuacja się powtarza. Robiłem test upg - nie wykazał nic ale nie ufam temu badaniu. Co myślicie o tej sytuacji skąd się może brać ciśnienie w układzie, że tworzy się poduszka powietrza przy korku i węże stają się twarde. Wskazówka temp silnika zawsze na jednakowym poziomie. Płynu nie ubywa, ubywa za to oleju...

Pozdrawiam
Comment