Witam
Od pewnego czasu mam problem z przegrzewającym się silnikiem w mojej hondzie (1.6 benzyna bez gazu). Problem pojawił się w zimie i objawił się brakiem ogrzewania w kabinie podczas jazdy do pracy. Poziom płynu był w normie, wracając do domu temperatura silnika wzrosła do 140 stopni , brak ogrzewania w kabinie i wywaliło płyn przez zakrętkę zbiorniczka wyrównawczego. Poczekałem, aż temperatura spadnie i dojechałem do domu z temperaturą 126 stopni (temperatury sczytane przez czujnik OBD bluetooth i aplikację na telefonie). Rano przed pracą sprawdziłem czy dalej się grzeje i o dziwo wszystko było ok i tak było przez ok. 2 miesiące przez, które przejechałem ok 2000 km. Po tym czasie znowu temperatura silnika zaczęła rosnąć, brak ogrzewania w kabinie.
Wymieniłem termostat, pompę wody, oleju nie przybywa, nie ma białego dymu z wydechu. Mechanik sprawdził czy w układzie nie ma spalin i wszystko było w porządku więc to nie uszczelka pod głowicą. Po wymianie pompy, termostatu i płynu problem nie ustąpił, ale zauważyłem, że kiedy ogrzewanie jest ustawione na full to silnik trzyma temperaturę w granicach 90 stopni bez znaczenia czy na postoju czy podczas dynamicznej jazdy pow. 5000 obrotów. Ale gdy tylko przykręcę ogrzewanie to temperatura silnika zaczyna rosnąć do ponad 100 stopni.
Czy jest możliwość, że coś się gdzieś przytkało i jeżeli obieg nie idzie przez nagrzewnice to nie ma przepływu w ogóle?
forum odnalezione fajnie ale,
Pierwszy wpis dział powitań, nie witamy się w działach technicznych, Regulaminy czytamy chociaż do pkt 2.
Potem sprawdzamy zasoby forum korzystamy z wyszukiwarki pkt 3.
Od pewnego czasu mam problem z przegrzewającym się silnikiem w mojej hondzie (1.6 benzyna bez gazu). Problem pojawił się w zimie i objawił się brakiem ogrzewania w kabinie podczas jazdy do pracy. Poziom płynu był w normie, wracając do domu temperatura silnika wzrosła do 140 stopni , brak ogrzewania w kabinie i wywaliło płyn przez zakrętkę zbiorniczka wyrównawczego. Poczekałem, aż temperatura spadnie i dojechałem do domu z temperaturą 126 stopni (temperatury sczytane przez czujnik OBD bluetooth i aplikację na telefonie). Rano przed pracą sprawdziłem czy dalej się grzeje i o dziwo wszystko było ok i tak było przez ok. 2 miesiące przez, które przejechałem ok 2000 km. Po tym czasie znowu temperatura silnika zaczęła rosnąć, brak ogrzewania w kabinie.
Wymieniłem termostat, pompę wody, oleju nie przybywa, nie ma białego dymu z wydechu. Mechanik sprawdził czy w układzie nie ma spalin i wszystko było w porządku więc to nie uszczelka pod głowicą. Po wymianie pompy, termostatu i płynu problem nie ustąpił, ale zauważyłem, że kiedy ogrzewanie jest ustawione na full to silnik trzyma temperaturę w granicach 90 stopni bez znaczenia czy na postoju czy podczas dynamicznej jazdy pow. 5000 obrotów. Ale gdy tylko przykręcę ogrzewanie to temperatura silnika zaczyna rosnąć do ponad 100 stopni.
Czy jest możliwość, że coś się gdzieś przytkało i jeżeli obieg nie idzie przez nagrzewnice to nie ma przepływu w ogóle?
forum odnalezione fajnie ale,
Pierwszy wpis dział powitań, nie witamy się w działach technicznych, Regulaminy czytamy chociaż do pkt 2.
Potem sprawdzamy zasoby forum korzystamy z wyszukiwarki pkt 3.
Comment