Po generalnym remoncie silnika. tj. głowica, uszczelka pod głowicą, wymiana oleju, filtr oleju, czujnik temperatury, panewki korbowodowe, rozrząd, pierścinie, dalej mam problem z tym że nie dochodzi mi wskazówka do 90 stopni. dodam że mechanik sprawdzał komputerowo i jest tak jak być powinno, że niby komputer po podpięciu do samochodu pokazuje ze termostat sie otwiera, zamyka, a wskazówka nie pokazuje tylu stopni ile jest na prawde. Teraz bede jezdzic 1000 km na tym oleju 10w40, bo jest na opłukanie, i na wymiane beda mi sprawdzac ten termostat. Czy waszym zdaniem to wina licznika? mozna to jakos skorektowac? czy termostatu. Dodam ze leci ciepłe powietrze z nawiewu, i mechanik powiedział mi ze jesli bede stałna swiatłach na jałowym biegu i wskazówka ta bedzie mi schodzic gdzies do 70 stopni to bankowo mam do wymiany termostat, ale sprawdzał to na komputerze i do 92 sie nagrzewa, potem sie otwiera obieg i normalnie chłodzi, wentylatory się załączaja. Sam juz nie wiem czy jezdzic tak na tych 87 stopniach około czy doszukiwac sie zeby pokazywalo tyle ile jest na silniku? pomóżcie błagam. Wyłożyłem na nią juz 3300 zł i ta wskazówka jeszcze mnie kole w oczy.
Tu jest rozwiązanie, ale mi ulżyło
teraz sprawdzałem. szybciutko zaczyna po odpaleniu napływać stopniowo coraz cieplejsze powietrze z nawiewów. nie że od razu gorące czy coś, i wskazówka leży na zimnym poniżej skali a potem dochodzi do tej "połowy poniżej połowy" Civici tak mają
Po takim kapitalnym remoncie jaki ja miałem nie ma prawa nic sie psuć.
Tu jest rozwiązanie, ale mi ulżyło


Comment