Witam wszystkich, jestem nowy na forum. Zakupiłem Civic 1.4 is 90km 5D 233tyś przebiegu, i mam kilka problemów ale zacznę od pierwszego.
Gdy zgaszę silnik, słychać syczenie. Otworzyłem maskę sprawdziłem odpiąłem przewód od strony serwa i na biegu jałowym zasysa powietrze. kierowałem się tym tematem
Na odpiętym przewodzie po zgaszeniu silnika słychać tylko syczenie z tego przewodu (bo odpięty i zasysa, to chyba normalne?)
Dodam że na jałowym jak wcisnę mocniej hamulec to obroty spadają, jak puszczę to rosną. Jeden przewód jest jakby zassany ale nie wiem od czego on jest, zamieszczam zdjęciesilnik.jpg
Dodam może to ma związek:
Na luzie czy podczas jazdy pedał tak jakby dawał radę wciskać się tylko do połowy, potem ciężko jak kamień ciężko idzie, oraz jest bicie kierownicy ale podejrzewam krzywe bębny/tarcze.
Pedał sprzęgła jest do połowy luźny jakby mocniej dmuchnął to by go przesunął do tej połowy.
Liczę na pomoc i wyrozumiałość moderatorów jeśli coś źle wpisałem albo dubluje.
Gdy zgaszę silnik, słychać syczenie. Otworzyłem maskę sprawdziłem odpiąłem przewód od strony serwa i na biegu jałowym zasysa powietrze. kierowałem się tym tematem
Na odpiętym przewodzie po zgaszeniu silnika słychać tylko syczenie z tego przewodu (bo odpięty i zasysa, to chyba normalne?)
Dodam że na jałowym jak wcisnę mocniej hamulec to obroty spadają, jak puszczę to rosną. Jeden przewód jest jakby zassany ale nie wiem od czego on jest, zamieszczam zdjęciesilnik.jpg
Dodam może to ma związek:
Na luzie czy podczas jazdy pedał tak jakby dawał radę wciskać się tylko do połowy, potem ciężko jak kamień ciężko idzie, oraz jest bicie kierownicy ale podejrzewam krzywe bębny/tarcze.
Pedał sprzęgła jest do połowy luźny jakby mocniej dmuchnął to by go przesunął do tej połowy.
Liczę na pomoc i wyrozumiałość moderatorów jeśli coś źle wpisałem albo dubluje.
Comment