Dobra będzie długi weekend to posiedzę nad nią i ustalę co jej jest
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Skoki temperatury silnika
Collapse
X
-
Tu wygląda na sprawę elektryczną.
temperatura według odczytów max 120 stopni. przy 117 stopniach załączył się błąd P0420. Co ciekawe po zgaszeniu silnika wentylator zamiast pracować non stop, stał i nie zbijał temperatury. Węże były około 85 stopni bo można je było dotknąć dość mocno łapiąc, płyn w zbiorniczku bulgotał jak silnik pracował, a plując śliną na pokrywę zaworów nie ma typowej reakcji wody na wysoka temperaturę (chociaż wątpię aby to coś udowadniało) . Co ciekawe dalej, wskazówka była niemal na szczycie, kilka milimetrów przed czerwonym polem, jednak po zgaszeniu świateł mijania, wskazówka opadła. Po zgaszeniu całkiem świateł, wskazówka znów mocno poszła na dół i była nieco ponad połową, a więc jeszcze za wysoko niż zawsze. Po zgaszeniu i ponownym załączeniu zapłonu, wskazówka była na prawidłowym miejscu. Błąd wykasowałem, i po kilku kilometrach się nie pojawił. No i teraz wiem, że silnik się nie grzeje, jednak traci moc a więc coś się dzieje z elektryką a przez te odczyty komputer dławi silnik
Comment
-
dzieje się sporo. P0420 wskazuje na sondę lambda (co jak dlaczego skąd, jest sporo informacji). Wentylator po zgaszeniu sinika stał i to jest właściwe bo rury które macałeś powinne być bardzo gorące wiec przy 85stC się went nie załączy. Temp. na czujniku w termostacie była 117stC ale czujnik temp chłodnicy poniżej 85stC. Do tego bulgocze w zb. wyrównawczym, co nie powinno mieć miejsca. Zał/wył świateł nieco podnosi obroty silnika przez co pompa wody pracuje wolniej/szybciej przez to jest inny przepływ cieczy więc wskazówka (czujnik w termostacie) meldował zmiany temp. Moc traci z powodu sondy lambda, elektrycznie jest ok. Brakuje informacji dla pełnego obrazu... jeśli miałeś 117stC na czujniku w termostacie to z nawiewu powinno lecieć 117stC ... czyli poparzysz się, czy taka temp była z nawiewów że topiło kratki? Sprawdź to jeszcze raz, jak nie będzie 117stC to nie masz cieczy w całym układzie. Gdzieś jest poduszka powietrzna. (Elektrycznie jest ok, sytuacja zmienia się dynamicznie w układzie i czujniki podpowiadają prawdę tylko że mierzą raz temp. pary a raz ciecz.Kierownik Działu Diesla
Comment
-
nie ma takiej opcji, masę czujnik bierze z gwintu,, zapomnij sprawy elektryczne, one są 100% ok. jeśli temp z czujnika jest 117stC a z nawiewu inna to już masz 100% informację ... i pytanie zarazem - gdzie jest płyn? temp. z nawiewu musi być identyczna jak z pomiaru czujnika w termostacie który podaje info graficzne na wskazówkę na zegarach.
Czyli wskazówka idzie na czerwone pole czyli wiesz że jest 120stC otwierasz ogrzewanie i musisz, podkreślam musisz otrzymać120stC z kratek. Więc gdzie jest to 120stC?... nie ma, stoi, ciecz nie przemieszcza się. Temp rośnie wskazówka rośnie z nawiewów, gorącawe ciepławe. (ciecz się kręci w miejscu a bąble się pokazująw zb. wyrównawczym).Kierownik Działu Diesla
Comment
-
wszystko wskazuje na to że łapiesz do układu gazy. Mówię gazy, bo to może być powietrze z jakiejś nieszczelności (zgnity cybant, dziurka w wężu, plamy może nie być bo od temp silnika mały wyciek zdąży wyschnąć!) lub co tu raczej nie nieuniknione robota z upg.Kierownik Działu Diesla
Comment
-
No martwię się o głowice od tego czasu czy nie ma mikro pęknięcia. Płynu nie ubywa a i moc jeszcze jest taka jak powinna być. Może być dziurką ale może nie być wycieki bo powietrze zassie płyn do środka układu , ale teraz się zastanawiam nad sposobami sprawdzenia szczelności węży
Comment
Comment