Wiem ze temat rosnacej temperatury juz byl poruszany ale moze moj problem jest troche inny?
Mam honde 99r i problem z rosnaca temperatura. Wymienilem korek cisnieniowy i termostat. Po wymianie przez miesiac bez zadnych problemow, wielokrotnie stalem w duzych korkach i temperatura na tym samym poziomie. Wiatrak sie zalacza, siwego dymu nie ma co mogloby wskazywac na uszczelke. Z tego co czytalem na forum
jeszcze zostaje czujnik temperatury ale czy to mozliwe zeby raz dzialal bez zarzutu i raptem sie zacinal czy cos takiego?
W lato jak jeszcze nie byl wymieniony termostat to plyn chlodzacy przelewal sie do zbiorniczka wyrownawczego i nie wracal spowrotem wiec moze dlatego sie grzal ze w chlodnicy nie bylo plynu? Po przelaniu do chlodnicy znowu problem na jakis czas ustepowal.
Teraz po wymianie termostatu, plyn caly czas na takim samym poziomie przynajmniej tak mi sie wydaje. Zaznacze jeszcze ze jak jezdze normalnie i zatrzymuje sie tylko na swiatlach to problemu nie ma no ale czasami wpadnie sie w 1h koreczek i wtedy po kilkunastu minutach temepratura zaczyna rosnac. Czy ktos ma jakis pomysl? Moze poza wymiana czyjnika temperatury, przeplukac chlodnice/nagrzewnice? Jak sprawdzic czy to oby napewno nie ta uszczelka? Bede wdzieczny za jakies wskazowki zanim jakis warsztat mnie skasuje na xxxx PLN
)
Mam honde 99r i problem z rosnaca temperatura. Wymienilem korek cisnieniowy i termostat. Po wymianie przez miesiac bez zadnych problemow, wielokrotnie stalem w duzych korkach i temperatura na tym samym poziomie. Wiatrak sie zalacza, siwego dymu nie ma co mogloby wskazywac na uszczelke. Z tego co czytalem na forum

W lato jak jeszcze nie byl wymieniony termostat to plyn chlodzacy przelewal sie do zbiorniczka wyrownawczego i nie wracal spowrotem wiec moze dlatego sie grzal ze w chlodnicy nie bylo plynu? Po przelaniu do chlodnicy znowu problem na jakis czas ustepowal.
Teraz po wymianie termostatu, plyn caly czas na takim samym poziomie przynajmniej tak mi sie wydaje. Zaznacze jeszcze ze jak jezdze normalnie i zatrzymuje sie tylko na swiatlach to problemu nie ma no ale czasami wpadnie sie w 1h koreczek i wtedy po kilkunastu minutach temepratura zaczyna rosnac. Czy ktos ma jakis pomysl? Moze poza wymiana czyjnika temperatury, przeplukac chlodnice/nagrzewnice? Jak sprawdzic czy to oby napewno nie ta uszczelka? Bede wdzieczny za jakies wskazowki zanim jakis warsztat mnie skasuje na xxxx PLN

Comment