Smarowanie sprężarki klimatyzacji (klekotanie)

[Lord_Nikkon]

Jak już ostatnio pisałem coś mi się dzieje z klimą. Działa jak najbardziej, ale czasami głośniej, a czasami ciszej wydobywa się (po właczeniu spręzarki), dźwięk, jakby klekot, który ustaje natychmiast po wyłaczeniu się spężarki.

Chłodne powietrze leci tylko ten dzwięk na zmianę mnie martwi to denerwuje.

Pytanie jest dość proste. Jako że mnie nie stać na kupno nowej sprężarki (wydatek około 1000zł +plus montaż), chciałem się zapytać na czym polega smarowanie sprężąki i ile może oreintacyjnie kosztować taka praca (ceny bywają różne).

Oczywiście temat otwarty do dyskusji czy lepiej kupić jakąś spężąrkę z drugiej ręki (trochę to ryzykowne) i wymieniać, czy raczej się nie przejmować i jeździć dalej.

Ostatnio ostro wojuje w komorze silnika i tylko to mi zostało do zrobienia.

[Tomos]

Jeżeli od kupna auta nie robiłeś nic z klimą to podjedź na uzupełnienie czynnika i wymianę oleju, bo może pracuje na sucho.

[sebastanlec]

sprezarka jest smarowana specjalnym olejem który pracuje w obiegu klimatyzacji

[Lord_Nikkon]

ok czy rozumiem ze czynnik chlodzący jest "wymieszany z olejem ktory powienien smarowac sprezarke?

[sebastanlec]

dokładnie tak, jest olej taki jaskrawy zielony jak zieleń kawasaki i pod wpływem swiatła ultrafioletowego swieci tak jak tusz UV,

[Tomo1]

sebastanlec, olej nie jest zielony, ma "słomkowy" kolor jak większość olei, to kontrast (barwnik) dodawany do układu w celu wychwycenia ewentualnych nieszczelności w układzie za pomocą ultrafioletu ma jaskrawy zielony kolor.

[Lord_Nikkon]

Ostatnio sporo jeździłem, klima non stop na chodzi. Zauważyłem pewną prawidłowość. Na początku jak auto nie jest tak starsznie nagrzane klima pracuje cicho i normalnie. Natomiast kiedy po kilkudziesięciu kilometrach klima zaczyna pracować jak silnik traktora. Pasek w pożądku.

Myślę też nad jeszcze jedną sprawą. Ostatnio miałem uzupełniany i sprawdzany układ klimatyzacji (początek wiosny) i "dolewali" płynu w hondzie. Czy owy płyn HFC (jak mniemam) nie powinien niejako w sobie posiadać owego oleju? Czy jest to nie jako dodakowy składnik który musi być dodany osobno?

[Tomo1]

Czynnik chłodniczy nie zawiera w sobie oleju, to całkowicie oddzielny składnik, jeśli napełniali z automatu (maszyny) to powinna ona dodać go automatycznie, jeśli "ręcznie z wagi" przez manometry to olej powinien być dodany oddzielnie.

Ciekawi mnie czy czynnik wymieniany czy tylko uzupełniany, czynnika R134A nie powinno się uzupełniać, należy całkowicie wymienić żeby trzymał parametry.

[Lord_Nikkon]

UUUUU no to mnie zaskoczyles. Czynnik był dobijany (uzupełniany) i o ile pamiętam (nie dam się pokroić) z ręki a nie z automatu. Jak tylko wrócę do domu z wyjazdu to podjadę do serwisu i każe im wymienić wszystko i zalać z olejem, bo jeśli to sprawa tylko braku smarowania to super. Wymiana całej sprężarki nie jest dla mnie zbyt radosną wizją.

[Tomo1]

Cząstki oleju są porywane przez czynnik chłodniczy ze sprężarki i część oleju krąży razem z czynnikiem w układzie, jeśli ubywa czynnika to ubywa również oleju, dlatego dziwi mnie że jeśli już zdecydowano o dobiciu czynnika (nie wymieniano całości) to dlaczego nie uzupełniono też oleju.

[Lord_Nikkon]

Wiesz. Ja się im na ręce nie patrzyłem więc trudno mi powiedzić. Może ten preparat którym dobijali układ już miał olej. Wiele razy się spotkałem że materiały eksploatacyjne w Japonii są często All- In - One. Tak czy siak w przyszłym tygodniu czeka mnie trasa około 2000 km więc chyba warto mieć sprawną klimę bo temp w japonii sięgają 33 stopni (dziś było około 32) a wilgotność to czsami 80-90% i klima to prawdziwe błogosławieństwo. Dzięki. Jutro pojadę do serwisu i wszystko załatwię od ręki.

[karolek]

Hej,
Chyba miałem podobny problem i teraz mam zatartą sprężarkę. W maju robiłem przegląd układu, dolali mi dość sporo oleju do sprężarki (wczesniej wszystko chodziło idealnie). W niedługim czasie po serwisie czasem słyszałem klekotanie jak w traktorze, nie wiedziałem skad dochodziło, miałem wrażenie jakby pasek klinowy ale nic nie widziałęm i niestety zignorowałem problem ciągle odwlekając wizytę u mechanika bo gdy chiałem pojechać to oczywiście silnik chodził cichutko. Ostanio byłem w trasie i pierw wyłączyła mi się klima, spieszyło mi sie więc jechałem dalej ale po jakiś 20-30 km zgasł mi silnik (powód: brak ładowania spowodowany zatartą sprężarką klimy) za jakieś cholerne 200 udało mi się załatwic ładowanie akumulatora i założenie nowego krótszego paska z wersji bez klimy aby objechać. A teraz wybieram sie do mechanika na wymianę jak myślicie mam szanse liczyć na jakąś gwarancje?

[tabazagt]

Znalazłem taki filmik

Zalecany olej przez producenta według amerykańskiej instrukcji
obraz_2023-04-15_175924811.png

Widzę rozbieżność w ilości oleju z filmem ?