Witam. Mam taki problem z swoją Honda Civic VI 1.is 90km 98r B+G, jeździłem normalnie stanąłem poleciałem do sklepu wsiadam przekrecam kluczyk (z immobilizerem) wszystkie diody sie zaswieciły co powinny pompa chodzi przekrecam na zapłon i nic, nie kreci rozrusznik nic po prostu. Sprawdzilem wszystkie bezpieczniki i sa ok, tak samo myślałem że moze to czujnik uderzenia też nie. Macie jakiś pomysł na to, albo ktoś to już miał. Prosze o szybką podpowiedż. Pozdro :]
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Brak zapłonu kontrolki sie świecia nie odpala
Collapse
X
-
Wsadź luz przekręć kluczyk na zapłon,weź coś metalowego i zewrzyj na rozruszniku śrubę grubego przewodu z cieniutkim.
Nie wystrasz się bo zaiskrzy i zakręci.
schowek03_1483.jpg
Jak nie zakręci to rozrusznik do bani,a jak odpali to będziemy szukać w instalacji.
-
Zamieszczone przez pCHla Zobacz postaZ rozrusznikiem chyba odpada ponieważ brałem go na ładny popych i nawet tak nie chciał odpalić jakby go coś blokowało a paliwo ma. Czy może być to jednak tego przyczyną że nie kręci?
Nie bez powodu zacząłem od zwarcia rozrusznika.Jego sprawność lub niesprawność weryfikuje pierwszy lepszy gwóźdź czy drut wyrwany z płotu i pozwala skierować poszukiwania w odpowiedni rejon.Ale jak chcesz ciągać auto to ciągaj i nie proś o szybką odpowiedź.Last edited by m26; 01-11-2017, 18:14.
Comment
-
Zamieszczone przez pCHla Zobacz postawszystkie diody sie zaswieciły co powinny
Zamieszczone przez pCHla Zobacz postay pompa chodzi przekrecam na zapłon i nic
Zamieszczone przez pCHla Zobacz postapróbowałem robić zwarcie i nawet go nie robiło prubówką też
Comment
-
Zamieszczone przez marcin19883 Zobacz postaJak z kluczyka może wypaść immobilizer?
Comment
-
Panowie pierwszy z kolej podobny temat (co by nie zaśmiecać). Potrzebuję auta na dziś popołudnie więc może mi coś nasuniecie. Wczoraj wieczorem zaparkowałem, wracam za 5 min i tak, kluczyk zapłon kontrolki świecą przekręcam słychać cyk i tyle. potem już nawet kontrolki nie świeciły nic. Podobny dźwięk jak pada aku ( 5 min temu zrobił 30 km). Naładowałem włożyłem kluczyk zapłon i to samo czyli przy pierwszej próbie odpału kontrolki są przekręcam kluczyk i cyknięcie. przy drugiej próbie już nawet kontrolek nie ma. To mnie właśnie dziwi, podłączę aku jeszcze raz i znowu kontrolki są cyk i to samo. Bezpieczniki ok i pod maska i w kabinie, masy dokręcone,
Dodam że msc temu wymieniałem sobie włącznik świateł i tam miałem problem iż składając do kupy wszystko działo się podobnie, tzn jest tam taki biały element (jeżeli ktoś rozbierał to kojarzy) i za cholerę nie szło złożyć tego do kupy żeby odpalił a nie tylko cyk i koniec. Koniec końców udało się złożyć tak że odpalał z kompletem elementów.
Comment
-
Spróbuj "obstukać" rozrusznik jakimś metalowym przedmiotem ( kluczem, małym młoteczkiem, rurką ). Energicznie, ale niezbyt mocno. Jest szansa, że kończą się szczotki i zawiesiłe się po ostatnim odpaleniu. Drgania mogą pomóc doraźnie, jeśli to jest przyczyną. Możesz ewentualnie spróbować czy zapali bez rozrusznika, czyli jak tu już pisano "na popych". Nie jest to wyrafinowana metoda, ale bywa skuteczna. Wtedy też jest szansa że szczotki opadną od drgań.
Pzdr.
Comment
Comment