"Sygnał" światłami drogowymi

[krzysiekibisz]

Cześć, ciekawy jestem czy w Hondach tak jest, czy ja tylko tak mam, i co ewentualnie może być padnięte
W VAGu spotkałem coś takiego, że lewą wajchę jak się lekko pociągnie to daje się "sygnał" drogowymi, a odepchnięcie wajchy to włączenie na stałe.
Czy w Hondach nie jest przypadkiem tak że lekkie pociągniecie to "sygnał" a dociągniecie to włączenie na stałe?
Pozdro

Pierwszy wpis nie w tym miejscu, pominąłeś Regulamin w punkcie 2 przy rejestracji.

[rambo7]

nie jest przypadkiem tak że lekkie pociągniecie to "sygnał" a dociągniecie to włączenie na stałe?

jest tak w VI gen, lekko to mrugnięcie, a mocniej że zrobi "klik" to załączenie długich, i aby je wyłączyć trzeba ponownie głęboko do siebie aż będzie "klik".

[krzysiekibisz]

To mam coś zepsutego w takim razie. Wiesz może co trzeba zrobić? Bo ja nie mam pomysłu.

[rambo7]

trzeba wymienić całą manetkę, czyli musisz wymienić całego "pająka" koszt około 30zł. Nie wiem czy Ci ktoś sprzeda 1 ramię, jak widać jest demontowalne, ale całość to 30 zł więc raczej cały pająk.

[krzysiekibisz]

Dziękuje za pomoc. Zauważyłem jeszcze że raz działa ten "sygnał", a raz nic się nie dzieje przy lekkim pociągnięciu. Nie wiem od czego to zależy, jeszcze nie doszedłem.
I takie pytanie. Czy przy wymianie owych elementów jest coś, co taki amator jak ja, może uszkodzić? (jakieś delikatne elementy, wiązki, etc.)

[rambo7]

Zawsze można coś uszkodzić, wystarczy mieć do dupy narzędzia, zapomnieć odpiąć akumulator, podważać plastiki bez zabezpieczania rantów przed ich uszkodzeniem, idt itp.
Jeśli będziesz to robił z głową, metodycznie, cierpliwie i zgodnie ze sztuką to da się to zrobić. Planowanie ma przyszłość, dokładnie przemyśleć co będzie potrzebne + założyć z naddatkiem ilość potrzebnego czasu, wcześniej się wyedukować i można przystąpić .

[m26]

Jeśli będziesz wymieniał całość to:
-odłączasz aku
-czekasz 20 minut zanim wypniesz jaśka
-zdejmujesz kierę w pozycji "na wrost" (zanacz sobie delikatnie po odkręceniu nakrętki punktakiem)
-potem zdejmujesz taśmę i tak samo zakładasz,nie masz prawa jej obrócić w żadną stronę.

[krzysiekibisz]

Sorry za odkop, ale stwierdziłem że jak raz działa, a raz nie działa to coś jest nie tak, więc spróbowałem dowiedzieć się czemu tak się dzieje. Ruszałem wajchą aby dawać ten sygnał kilkanaście razy i w końcu stało się coś dziwnego, a mianowicie zaczeło normalnie działać

[rambo7]

Ruszałem wajchą (...) i w końcu stało się coś dziwnego, a mianowicie zaczeło normalnie działać

... jesteś jak Kaszpiroski... leczysz ręcami ... jak coś, to walimy do Ciebie jak w dym .

[woody]

-czekasz 20 minut zanim wypniesz jaśka

Tyle czasu trzeba czekać?



Meizu M2 Note

[Doctor]

Pewnie chodzi o to, żeby napięcie na pewno zeszło z wszelkiego rodzaju kondensatorów. Dla bezpieczeństwa, bo dostać poduchą w twarz podczas odłączania byłoby słabo

[majkel79]

Dla bezpieczeństwa, bo dostać poduchą w twarz podczas odłączania byłoby słabo

W twarz - pół biedy, ale paluchy może połamać

[woody]

Rozumiem, ale np. w yarisce żony muszę odczekać tylko 2 minuty dlatego taki zdziwiony jestem.

Meizu M2 Note

[m26]

Tyle czasu trzeba czekać?

W module środkowym jest kondensator podtrzymujący napięcie w razie utraty akumulatora podczas wypadku + drugi w przypadku awarii tego pierwszego.Jest tam też układ powodujący rozładowanie ,jednak ze szkoleń pamiętam że gdzieś tam ten układ zawiódł ,więc przyjęto ogólnie 20 minut jako czas absolutnie bezpieczny i wystarczający na samoczynne rozładowanie kondensatorów.Bojaźliwy nie jestem,ale ilekroć coś wypinam ,to zaczyna mi działać wyobraźnia

[majkel79]

W module środkowym jest kondensator podtrzymujący napięcie w razie utraty akumulatora podczas wypadku + drugi w przypadku awarii tego pierwszego.Jest tam też układ powodujący rozładowanie ,jednak ze szkoleń pamiętam że gdzieś tam ten układ zawiódł ,więc przyjęto ogólnie 20 minut jako czas absolutnie bezpieczny i wystarczający na samoczynne rozładowanie kondensatorów.Bojaźliwy nie jestem,ale ilekroć coś wypinam ,to zaczyna mi działać wyobraźnia

Dokładnie. Lepiej dmuchać na zimne niż trafić do szpitala i jeszcze ponieść koszta wymiany poduchy.