Komputer w D16Y7

[bakik]

Witam,
mam problem w Civicu Coupe z 97r. z silnikiem D16Y7 (105KM). Elektromechanik stwierdził brak zasilania na przewodzie odpowiadającym za zasilanie jednej z grzałek w sondzie lambda. Zasilanie komputera jest OK, tak twierdzi. W jego mniemaniu uszkodzony jest zatem komputer i w tej sprawie zgłaszam się o pomoc. Czy ktoś wie gdzie można dostać używkę i jaki to mniej więcej koszt? Trzeba programować na nowo immobiliser, czy można to jakoś obejść? Sonda lambda o której wspomniałem jest nowa - wymieniłem starą, bo inny mechanik stwierdził że jest uszkodzona, co jak się okazało nie było prawdą, bo to prawdopodobnie właśnie komputer. Generalnie planuje w najbliższym czasie sprzedać to auto, bo chcę zmienić na nowsze, więc nie wiem, czy mi się opłaca, tym bardziej że dopiero co robiłem remont silnika. Autem można jeździć, ale po rozgrzaniu silnik potrafi nagle zgasnąć lub szarpać przez chwilę, po czym przechodzi w stan pracy serwisowy i działa dalej normalnie.

Z góry dzięki!

[Tomos]

A kolega zrobił samodiagnostykę? Sprawdź jaki błąd pokazuje komputer i wtedy będziesz wiedział co się stało. Może się okazać nawet że to nic wspólnego z sondą.

[mirasek]

Elektromechanik stwierdził brak zasilania na przewodzie odpowiadającym za zasilanie jednej z grzałek w sondzie lambda. Zasilanie komputera jest OK, tak twierdzi. W jego mniemaniu uszkodzony jest zatem komputer i w tej sprawie zgłaszam się o pomoc.
(...)
Autem można jeździć, ale po rozgrzaniu silnik potrafi nagle zgasnąć lub szarpać przez chwilę, po czym przechodzi w stan pracy serwisowy i działa dalej normalnie.

Zasilanie kompa oczywiste że jest ok jak auto odpala. Stwierdził brak zasilania na przewodzie ale już w kompie na pinie odpowiadającym za to zasilanie nie sprawdził więc jego teorie można sobie o kant kuli pobić.

Inna sprawa że przy rzekomych problemach z zasilaniem grzałki drugiej sondy nie będzie takich objawów jak opisujesz. Tak jak kolega powyżej radzi, zacznij od samodiagnostyki i sprawdź błędy.

[bakik]

Pierwszy mechanik po długim czasie poszukiwania złącza diagnostycznego (powinno być w okolicy nadkola od strony pasażera, a było pod kierownicą), odczytał numer błędu po czym stwierdził, że to mu nie pasuje pytając mnie, czy to możliwe, żeby różne silniki miały różne tablice kodów. A stwierdził tak, bo silnik miał świeżo wymieniane i regulowane zawory oraz pierścienie i wszystko miało być spasowane dobrze. Fakt, że powiedział mi, że to miał być kod 48, który zinterpretował wg jakiejś tablicy jako błąd czujnika położenia wału, a wg https://www.civicforum.pl/showthread...amodiagnostyka jest to czujnik liniowego przepływu powietrza lub jego obwód. Zająłbym się tym sam, ale jestem zbyt zajęty robieniem ciężkiej kapusty, jak większość zwykłych obywateli tego kraju. No nic, zamówiłem na alegroszu kompa za 80pln i zobaczymy co będzie. Kojarzycie może, gdzie ten czujnik od powietrza może być zlokalizowany?
Ponawiam podziękowania i pozdrawiam!

[Tomo1]

Jak ten mechanik znalazł złączkę od samodiagnostyki pod kierownicą??? pod kierą jest złączka ale od SRS , od samodiagnostyki jest za schowkiem po lewej stronie przy słupku.

[mirasek]

W przeciwieństwie do innych modeli, Civic Coupe VI-gen. ma złączkę samodiagnostyki po stronie kierowcy w małej niebieskiej skrzynce przy bezpiecznikach.

48 to błąd sondy szerokopasmowej (LAF sensor) lub jej obwodu, który dotyczy raczej starszych silników "econo"... ile przewodów ma sonda lambda w Twoim aucie?

ps. Założę się że zmiana kompa nic nie zmieni...

[Tomo1]

O widzisz mirasek, dzięki za info. nawet taki dziadek jak ja musi się jeszcze uczyć

[bakik]

Ok, znów się sprawa toczy dalej - mechanik (elektromechanik) stwierdził brak sygnału "-" na przewodzie między kompem a sondą lambda (4 przewody). Okazuje się, że zasilanie grzałek idzie od strony bezpiecznika i przekaźnika. Próbował podpiąć masę na sztywno z akumulatora, ale nic to nie dało i "check engine" dalej pali się zaraz po uruchomieniu auta. Elektromechanik zinterpretował mrugnięcia kontrolki jako błędy 41 i 8, czyli coś innego niż pierwszy mechanik. Dziś sam się tym pobawię i zobaczę o co lotto. W przyszłym tyg spodziewam się kompa, więc wymienię go i podzielę się z Wami wynikami.

[Tomos]

To już lepiej podjechać do kogoś kto ma możliwość podpięcia się za pomocą profesjonalnego komputera. Nie kosztuje to drogo a to pokazuje kody błędów wraz z dokładnym opisem, w sumie jest to w cenie nowego kompa więc pieniądze raczej na marne, bo awarie samego kompa są baaaardzo rzadkie.

[bakik]

Ok wymieniłem kompa. Ponieważ 30 min wcześniej przejechałem 50km, silnik był jeszcze rozgrzany. Startuje bez problemów, obroty opadają po 1-2min, szczególnie gdy włączyć klimę, czy inne odbiorniki energii. Od momentu włączenia "stacyjki" pali check-engine i nie gaśnie po uruchomieniu silnika. Zworka w złącze diagnostyczne, przekręcam stacyjkę, check-engine pali bez przerw. Lampka ABS mruga: 3 x długo 3 x krótko, 3 x długo 4 krótko, 3 x dł 5x krótko, itd.
Czy ma ktoś pomysł o co lotto? Po pierwszym uruchomieniu silnika, jak się zorientowałem, że check engine nie gaśnie, wyłączyłem go i wyjąłem na 5 min bezpiecznik back-up. Co dalej - rozkładam ręce. Sprawdzać wszystkie bezpieczniki po kolei? Chciałbym nie wydawać już kasy na "elektromechaników".
Pozdrawiam.