Mam podobny problem. Honda rocznik 92 Sedan, Silnik 1.5 16V, skrzynia automatyczna, benzyna. Gaśnie podczas jazdy w określonych warunkach. Silnik musi być całkiem wychłodzony (jedna noc postoju), temp w granicach -15 do 3 stopni. Gaśnie tylko gdy się dobrze nagrzeje (termostat otwiera dopływ cieczy do chłodnicy). Wygląda to mniej więcej tak:
Odpala idealnie, jeździ 5-10 min, gaśnie na 5 min (w tym czasie tylko chełta ale nie odpala), później po odpaleniu jeździ bez problemu cały dzień. Można go gasić i odpalać i nic się nie dzieje.
Sam moment gaśnięcia wygląda ciekawie i różnie. Jednym razem po prostu zgaśnie i stoi 5 min. Czasem silnik zrywa jak by mu odciął na chwile iskrę albo paliwo. Często przed zgaśnięciem obrotomierz szaleje, jak da mu trochę więcej gazu to wskazówka skacze bezwładnie w przedziale 2000-3500 obrotów mimo iż silnik pracuje równomiernie. Spotkał się ktoś z czymś takim?
Dodam, że komputer nie wskazuje błędów głównych. Kiedyś była wymieniana cewka zapłonowa
Odpala idealnie, jeździ 5-10 min, gaśnie na 5 min (w tym czasie tylko chełta ale nie odpala), później po odpaleniu jeździ bez problemu cały dzień. Można go gasić i odpalać i nic się nie dzieje.
Sam moment gaśnięcia wygląda ciekawie i różnie. Jednym razem po prostu zgaśnie i stoi 5 min. Czasem silnik zrywa jak by mu odciął na chwile iskrę albo paliwo. Często przed zgaśnięciem obrotomierz szaleje, jak da mu trochę więcej gazu to wskazówka skacze bezwładnie w przedziale 2000-3500 obrotów mimo iż silnik pracuje równomiernie. Spotkał się ktoś z czymś takim?
Dodam, że komputer nie wskazuje błędów głównych. Kiedyś była wymieniana cewka zapłonowa
Comment