Hej,
Pacjentem jest Honda Civic 5-gen dokładniej EG4, z silnikiem d15b2, z 1994r. Benzynka.
Problem zaczął się już jakiś czas temu może dwa trzy miesiące, zaczęło się od szarpania podczas ruszania z miejsca, następnie pojawiła się dziura podczas zmiany biegów i dodawania gazu (silnik dopiero po chwili reagował lub trzeba było dać pedał gazu do ‘’dechy’’), następnie podczas jazdy potrafił zgasnąć, potrafił też mieć dobre dni i działać bez zarzutu, trzymać moc itd. Po to by następnie efektownie zgasnąć przy najbliższym zatrzymaniu się na światłach i mieć problem z odpaleniem. Falowanie na wolnych obrotach/ bardzo niskie obroty na biegu jałowym okolice 500rpm lub gaśnie całkiem/ czasem brzmiał jakby palił na trzy cylindry. Była zrobiona diagnostyka niejednokrotnie, pokazywało sondę, MAP sensor. Z rzeczy które wymieniłem po przesiedzeniu kilkunastu godzin na internetach + to co pokazała samodiagnostyka:
1. Sonda Lambda
2. MAP Sensor
3. Kopułka rozdzielacza zapłonu
4. Palec rozdzielacza zapłonu
5. Cewka zapłonowa
6. Moduł zapłonowy
7. Wymieniony jeden z wężyków podciśnienia tuż przy przepustnicy (stary był pęknięty i spadał)
8. Świece na nowe NGK
Kable zapłonowe mają około roku od firmy NGK.
Filtr powietrza wymieniony ~1500km temu
Filtr paliwa wymieniony ~2500km temu
Dodam że po każdej wymianie części z tych powyższych auto miało jakby lepszy humor i od razu wszystko działało po to żeby na następny dzień znowu umrzeć.
Na chwilę obecną auto czasami odpala, czasami tylko na kilka sekund i gaśnie, jak doda się mu gazu przez dłuższą chwilę to nie gaśnie ale trzyma bardzo niskie obroty, nawet na zimnym silniku.
Jak już odpali i nie zgaśnie, chodzi dość kulawo, rusza z miejsca raczej bez problemu, reaguje na gaz z opóźnieniem ( ale to też nie jest reguła). Na wyższych obrotach raczej dobrze przyspiesza i tak jakby ma moc, natomiast podczas parkowania obroty spadają tak nisko że światła przygasają a kierownica praktycznie traci wspomaganie.
Z góry dziękuję za każdy komentarz. Każda rada się przyda ????
Pacjentem jest Honda Civic 5-gen dokładniej EG4, z silnikiem d15b2, z 1994r. Benzynka.
Problem zaczął się już jakiś czas temu może dwa trzy miesiące, zaczęło się od szarpania podczas ruszania z miejsca, następnie pojawiła się dziura podczas zmiany biegów i dodawania gazu (silnik dopiero po chwili reagował lub trzeba było dać pedał gazu do ‘’dechy’’), następnie podczas jazdy potrafił zgasnąć, potrafił też mieć dobre dni i działać bez zarzutu, trzymać moc itd. Po to by następnie efektownie zgasnąć przy najbliższym zatrzymaniu się na światłach i mieć problem z odpaleniem. Falowanie na wolnych obrotach/ bardzo niskie obroty na biegu jałowym okolice 500rpm lub gaśnie całkiem/ czasem brzmiał jakby palił na trzy cylindry. Była zrobiona diagnostyka niejednokrotnie, pokazywało sondę, MAP sensor. Z rzeczy które wymieniłem po przesiedzeniu kilkunastu godzin na internetach + to co pokazała samodiagnostyka:
1. Sonda Lambda
2. MAP Sensor
3. Kopułka rozdzielacza zapłonu
4. Palec rozdzielacza zapłonu
5. Cewka zapłonowa
6. Moduł zapłonowy
7. Wymieniony jeden z wężyków podciśnienia tuż przy przepustnicy (stary był pęknięty i spadał)
8. Świece na nowe NGK
Kable zapłonowe mają około roku od firmy NGK.
Filtr powietrza wymieniony ~1500km temu
Filtr paliwa wymieniony ~2500km temu
Dodam że po każdej wymianie części z tych powyższych auto miało jakby lepszy humor i od razu wszystko działało po to żeby na następny dzień znowu umrzeć.
Na chwilę obecną auto czasami odpala, czasami tylko na kilka sekund i gaśnie, jak doda się mu gazu przez dłuższą chwilę to nie gaśnie ale trzyma bardzo niskie obroty, nawet na zimnym silniku.
Jak już odpali i nie zgaśnie, chodzi dość kulawo, rusza z miejsca raczej bez problemu, reaguje na gaz z opóźnieniem ( ale to też nie jest reguła). Na wyższych obrotach raczej dobrze przyspiesza i tak jakby ma moc, natomiast podczas parkowania obroty spadają tak nisko że światła przygasają a kierownica praktycznie traci wspomaganie.
Z góry dziękuję za każdy komentarz. Każda rada się przyda ????
Comment