Witam. Miałem kiedyś problem z spalaniem płynu chłodniczego i oleju i dzięki waszym wskazówką i radom zrobiłem to co radziliście . Fakt okazało się że to była wina uszczelki pod głowicą ... ale do rzeczy wraz z szczelką została też splanowana głowica nowy rozrząd z pompą wody nowy termostat olej reduktor gazu filtry ... miesiąc wcześniej akumulator i układ zapłonowy świece kable chłodnica ... było ok niecałe 2 miesiące i dupa z dnia na dzień wszystko zaczęło wracać do tego co było. Jechałem sobie do pracy i pod pracą wyłaczyłem silnik od razu usłyszałem gotujący się płyn chłodniczy. No nic rano kończąc prace bez problemu dojechałem do domu bez zagotowania się płynu. Chciałem tylko podjechać do sklepu po żarcie i tu niespodzianka po przejchaniu 3 km płyn się zagotował temperatura na wskaźniku pod czerwonym polem .... Stanąłem na poboczu odczekałem 15 min i odpaliłem autko za 8 razem dopiero. Pojechałem do mechanika nastepnego dnia i był w szoku no ale wiadomo przyczynę trzeba było znaleźć ... pierwszy pomysł wadliwa pompa wody. Nie pompa ok drugi typ termostat też był dobry i został wykręcony. nie dogrzewał się przez parę km po przechaniu 15 km dupa znów się zagotował na światłach mi zgasł i dopiero po monotonnym 15 razie odpaliłem auto ... Proszę o wszelkie cenne dla mnie sugestie co jest przyczyną ... Jestem podirytowany tą sytuacją gdyż wsadziłem w ostanim czasie 3,300 zł w ten samochód i efektu brak 
EDIT:
przeglądając nasz wszechwiedzący internet wpadłem na parę podobnych przypadków w innych markach samochodów. W jednych przyczyną były szpilki które luzują się gdy zakładane są stare a z kolei w drugim przypadku korek chłodnicy ... ponoć w zamiennikach korki lubią pod temperaturą się odkształcać

EDIT:
przeglądając nasz wszechwiedzący internet wpadłem na parę podobnych przypadków w innych markach samochodów. W jednych przyczyną były szpilki które luzują się gdy zakładane są stare a z kolei w drugim przypadku korek chłodnicy ... ponoć w zamiennikach korki lubią pod temperaturą się odkształcać
Comment