Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nie taka Honda bezawaryjna ...

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Nie taka Honda bezawaryjna ...

    Dawno już nie pisałem na forum bo do dzisiaj w sumie nie miałem o czym. Samochód sprawował się znakomicie a żona bardzo zadowolona. Niestety dzisiaj doszło do zdarzenia że zmieniło to moje podejście do bezawaryjności civic (IX gen). Podczas jazdy przy szybkości ok 80km na łuku wyłączyło się wspomaganie układu kierowniczego i zona o centymetry minęła się z nadjeżdżającym tirem. Na pokładzie 4dzieci ( 2 swoich i dwójka siostry). Zona w szoku zatrzymała się po drugiej stronie ulicy na poboczu i zadzwoniła po mnie. Żona i dzieci były w totalnym szoku. Żona twierdzi że nie mogla skręcić kierownicą i cudem udało się jej wykręcić na tyle aby wyminąć się z nadjeżdżająca ciężarówką. Trochę zacząłem jej tłumaczyć ze bez wspomagania też to działa ale trochę ciężej. Oczywiście po wyłączeniu samochodu wszystko wróciło do normy ale w drodze powrotnej podobna sytuacja. Tym razem ja byłem za kierownicą i doznałem szoku bo w pierwszej sekundzie nie potrafiłem poradzić sobie z opanowaniem kierownicy i samochód mocno wylądował na poboczu. Na szczęście było szeroko i nie było krawężników wiec obyło sie bez strat. Nie chcę myśleć co by było gdyby żona wjechała pod tira. Nie sadziłem że tak ciężko działa układ kierowniczy bez wspomagania. W domu trauma, żona zarzeka się że więcej do civica nie wsiądzie. Nie wyobrażam sobie jakie mogły by być tego konsekwencje i jak blisko jest do nieszczęcia. Zona podziękowała mi za to ze tak mocno ją naciskałem zeby miała dobrą pozycje za kierownicą i zawsze trzymała kierownicę obiema rękami. Dzisiaj bez tego mogło by być zupełnie inaczej...

  • #2
    Poczekaj jeszcze trochę... Właśnie zaczynają powstawać auta bez mechanicznego połączenia kierownicy z kołami.
    Twój przypadek to nic niezwykłego w dzisiejszych czasach,dlatego ja w aucie nie mam niczego na trzy litery za wyjątkiem oleju
    (leję Elfa)

    Comment


    • #3
      Napisz koniecznie jak zakończyła się sytuacja. Co na to serwis. Jestem ciekaw, czy jakieś błędy się zapisały. Mam nadzieję, że to jednostkowy przypadek. Całe szczęście nikomu nic się nie stało, ale nawet nie próbuję sobie wyobrazić co czuła żona.
      Pozdrawiam Czarodziej
      Mój Szogun

      Comment


      • #4
        Łoooooł niezła historyjka-dobrze że nic nikomu się nie stało:O układy wspomagające...w dzisiejszych autach za dużo jest elektroniki która jest oczywiście przydatna jednak gdy tylko zaczyna szwankować to zwykły szary człowiek staje się bezradny:/ m26 i podejrzewam że pomimo że nie masz nic na 3 litery Twoje auto zawsze będzie łatwiejsze do przewidzenia i mniej awaryjne..

        Comment


        • #5
          Sam jestem w szoku bo dla mnie mogło to być koniec świata...
          Co do serwisu to nie mam złudzeń ot wizyta jak przy przeglądzie. Nic się nie stało to nie ma problemu. Gdyby się stało to pewnie by była wina mojej żony że z pasa zjechała i reszta wiadomo bo kto i jak mógłby to udowodnić.
          Sam jestem ciekaw co w samochodzie się zapisało i co jutro powiedzą. Rano odwożę samochód do serwisu.

          Comment


          • #6
            Po takiej sytuacji bałbym się wsiadać do takiego auta.. oby tylko serwis znalazł realną przyczynę tego co się stało... a nie wcisnął jakąś bajeczkę, że coś tam się rozłączyło i już jest cacy.. Całe szczęście, że nic się wam nie stało..
            Moja łódka Civic..
            Mój "klekocik" Ceed..
            New... "Japończyk" e:Hev 2.0
            Coś na temat olejów..

            Comment


            • #7
              Masakra.

              Swoją drogą dobry przykład czemu warto trzymać kierownicę tak, jak trzeba a nie jak komu wygodniej.

              Comment


              • #8
                Maccan informuj proszę co i jak. Dziękować, że w obu przypadkach daliście radę.
                Moja es-ka http://www.civicforum.pl/showthread....ivic-ES7-D16V1 AVE T27 http://www.civicforum.pl/showthread....561#post372561

                Comment


                • #9
                  Szok. Przeczytałem opis tej sytuacji i oczami wyobraźni sobie to wyobraziłem. Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało.

                  Comment


                  • #10
                    Scenariusz jak od Stanleya Kubricka.
                    To kolejny przykład upadku jakości i jednorazowych samochodów oraz, pakowania w samochody niepotrzebnych komputerów i innych cudów i podzespołów gdzie wzrasta liniowo
                    prawdopodobieństwo awarii systemu bo jest ich dużo.
                    Drugi gwóźdź do trumny to jakość spoiwa połączeń lutowanych i norma RoHS która sprawiła że urządzenia elektroniczne same się psują po jakimś okresie czasu.
                    Mam nadzieję, że nie dożyjemy chwili gdy komputery będą uznawać ludzkość jako zagrożenie dla świata i takie kukułeczki będą coraz częściej. Bardzo dziwna sprawa, pisz jak się zakończy tłumaczenie ASO w tej sprawie, a jest ona bardzo poważna bo system wspomagania naraził na utratę zdrowia i życia kierowcę i pasażerów.
                    4gen D15B2/VW Polo AKV/8gen R18A2/407 9HZ/8gen L13A7
                    Mój samochód: http://www.civicforum.pl/showthread....AN-Civic-R18A2
                    https://www.civicforum.pl/showthread...L13A7-Wiferide

                    Comment


                    • #11
                      No coż Pan w serwisie przyjal mnie jakgdyby nic. Zero reakcji. Otrzymalem samochod zastepczy (gen10 1.0) i czekam na wieści. Nie spodziewalem sie nic wiecej.
                      Co do inteligencji autonomicznej to poczytajcie trochę o wstrzymanym projekcie FB i w jaki sposob odbywaja się tlumaczenia google przez boty.

                      Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

                      Comment


                      • #12
                        Zamieszczone przez rat4 Zobacz posta
                        Scenariusz jak od Stanleya Kubricka.
                        Chyba Hitchcocka
                        No chyba że chodziło Ci o "2001: Odyseja kosmiczna", ale Civicowi do HALa to jeszcze spoooro brakuje
                        Last edited by fishdick; 25-08-2017, 11:56.

                        Comment


                        • #13
                          Zamieszczone przez Maccan Zobacz posta
                          Otrzymalem samochod zastepczy (gen10 1.0)
                          Ciekawe jak Ci się tym jeździ Kiedy wymieniasz na gen10?

                          Comment


                          • #14
                            Współczuję autorowi tematu, ale bądźmy poważni... czy ktoś mówił, że jak kupisz civica to masz gwarancję, że się nic nie popsuje przez 10 lat? To są tylko mechaniczne części i nawet promy kosmiczne ulegają awariom.
                            Obawiam się, że żona nie znajdzie salonu, który ją zapewni o bezawaryjności. Nawet silniki, które są podobno nie do zdarcia ulegają awariom w mniejszym stopniu niż u innych marek. Rozumiem zdenerwowanie, ale czasem trzeba ochłonąć. Życie.
                            Civic 1.5T

                            Varadero

                            Comment


                            • #15
                              Przeczytajcie to co w linku poniżej


                              między innymi źle skalibrowany wskaźnik paliwa - wyprzedzamy a tu nagle zonk bo brakło benzyny. W Civiku brak wspomagania to ewidentna awaria która mogła mieć bardzo złe konsekwencje a w Alfie koniec paliwa bez ostrzeżenia to "ten typ tak ma". Dokąd zmierzasz motoryzacjo?
                              CIVIC IX 1,8/142KM

                              Comment

                              Working...
                              X