Klocki i Tarcze wymiana co polecacie do IX 2011-2016

[xaxx]

To co jednak ATE najlepsze? Bo też się przymierzam do wymiany kompletu...

[hondamanone]

Czy najlepsze to nie wiem. Ale sądzę, że dobry wybór za rozsądną cenę. Chciałem coś "sportowego" ale jak poczytałem to mi się odechciało

[Ratpaw]

Cześć!

Mój Tourer zrobił już ponad 120 tysięcy na klockach i szykuję się do ich wymiany przy zmianie opon za miesiąc/dwa.
Czy te klocki z tego konkretnego sklepu będą OK? :https://www.czesciauto24.pl/ate/7009381
Chodzi mi to, czy nie kupię podróbki.

Niestety nie wiem, które klocki na tył są najbardziej zbliżone do OEMów - ktoś mi pomoże?

ps. Tarcze są całkiem zdrowe.

[Ratpaw]

Odpowiem sam sobie: zamówiłem genuiny z haparts, ponad 120 tysi na jednych klockach to nigdy nie zrobiłem żadnym samochodem

[adi_tiger]

146k nalatane. chyba rekord? Mam do wymiary tarcze przod i klocki przod.
Klocki z tylu zmienialem 50k km temu.

[rat4]

Po tutejszych doświadczeniach widać że warto zainwestować w OEMowe bo są to bardzo trwałe i dobre klocki. Sam mam takie na półce i w tym roku wymieniam.

[argentina10]

Ja teraz kupiłem tylne Delphi które podobno dorównują oryginałom. I jeśli chodzi o szczegóły wyglądu to faktycznie tak jest . Jak założę i pojeżdżę z pół roku to dam znać czy warto.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

[MW80]

Witam, dołączę się i ja do tematu i opiszę wrażenia po zmianie org. ATE i przejechaniu 95 000 km, na Brembo. Z ATE nie miałem problemów, nie piszczaly, ale miałem zastrzeżenia co do hamowania, w przypadku Brembo hamowanie jest lepsze, nie muszę aż tak dociskac hamulca jak poprzednio, klocki nie brudza felg jak ATE, jednak muszę przyznać, że niemiłosiernie piszcza.

[rat4]

jednak muszę przyznać, że niemiłosiernie piszcza.

jest na to lekarstwo, zrzucasz klocek redukujesz rant/krawędź na klocku i nie będzie piszczeć

[adi_tiger]

ja w kwietniu 2020 i 8000 km temu wymieniłem z OEMów na TRW, bo akutat tylko takie były dostępne w hurtowiniach.
Jesli chodzi o hamowanie, piszczenie -> brak zastrzeżeń, ale jak te klocki pylą to jest nie prawdopodobne...

[MW80]

jest na to lekarstwo, zrzucasz klocek redukujesz rant/krawędź na klocku i nie będzie piszczeć

To jest podstawa, zawsze tak robię podczas montazu, jednak pomimo tego klocki piszczą.

[Rogerson]

ja w kwietniu 2020 i 8000 km temu wymieniłem z OEMów na TRW, bo akutat tylko takie były dostępne w hurtowiniach.
Jesli chodzi o hamowanie, piszczenie -> brak zastrzeżeń...

Nie mówię, że u Ciebie będzie jak u mnie, ale to jak piszczały te klocki (TRW) po ok. 10 tys. km to była jakaś masakra. Przejechałem na nich ok. 45-50 tys. km i kilka dni temu wymieniłem powrotnie na ATE. Błoga cisza, ciekawe tylko jak długo

[MW80]

Panowie, sprostowanie i oddanie honoru produktowi Brembo. Jak pisałem wcześniej wymieniłem klocki z przodu, jednak pomimo tego, że zostało to zrobione ze sztuką, podczas hamowania hamulce piszczały. Denerwowało mnie to do tego stopnia, że w weekend rozebrałem i sprawdziłem co się dzieje. Z przodu wszystko było ok, ale z ciekawości zerknąłem dokładniej na tylne klocki hamulcowe. Okazało się, że podczas ostatniej wymiany przednich klocków, na tylne rzuciłem przysłowiowo okiem, i nic nie wzbudziło mojego zainteresowania, ale po weekendowych oględzinach, okazało się, że wewnętrzny prawy klocek jakoś się zablokował z jednej strony i właśnie w nierównomierny sposób się starł, więc w okienku rewizyjnym na pierwszy rzut oka wszystko grało, a w rzeczywistości starł się do tego stopnia, że blaszka kontrolna tarła o tarcze hamulcową. Dzisiaj wymieniłem tylne klocki hamulcowe, kupiłem również Brembo. W rezultacie hamulce już nie piszczą i nastała upragniona cisza

Pozdrawiam

[TomaszH]

Wymieniłem klocki przód i tył przy 75 000 km. na upartego przejeździłyby jeszcze kilka tys. Założone ATE i jest git. Przy okazji wymieniłem płyn hamulcowy i układ hamulcowy jest zadowolony.

[Slinger]

Odnośnie trwałości klocków OEM to ja mam mieszane uczucia (ale nie co do tych montowanych fabrycznie).
Zazwyczaj we wszystkich autach klocki przednie mi starczały na ok 60-70 tyś km przy moim stylu jazdy.

Natomiast Tourer'em, jak byłem przy ok 40 tyś km na przeglądzie gwarancyjnym, to stwierdzili, że trzeba klocki zmienić, bo się kończą. Jako, że ich zawczasu nie sprawdzałem jak wyglądają, bo oczekiwałem, że jeszcze powinny na długo starczyć, to zaufałem ASO i pozwoliłem żeby zmienili. Ale poprosiłem, żeby mi stare oddali.
W domu sprawdziłem stare i się okazało, że tam jeszcze jest ponad połowa klocka . Czyli dałem się naciągnąć trochę, bo bym spokojnie te 70 tyś na nich przejeździł.

Natomiast te co założyli mi przy tych 40 tysiącach, to przy 80 tyś. były już zjechane do zera - zaraz by zaczął ogranicznik piszczeć. Więc zużyły się mega szybko.