Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Remont silnika tłoki R1A_R3A rocznik 2012 - Zbiórka

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
    Tak racjonalnie patrzeć, to moim zdaniem nie warto sadzać tłoków do których nie ma się pewności... a więc z modelu o jeden niżej, bez tej powłoki.. jeżeli dany tłok jest inaczej obrabiany, to może być tak, że i tuleja może być inaczej robiona.. nie wiem tak strzelam.. jak już robić ten remont to lepiej kupić tłoki konkretnie dedykowane do tego modelu, albo nowe. Można się bawić jak się samemu remontuje, bo to akurat nic nie kosztuje, rozbierać i składać 10x.. a tak to wsadzisz jakieś lipne tłoki i potem od nowa.. a mechanik się wypnie, powie, sam chciałeś to masz.. dobrą radę dał w sumie #hondamanone.. oddać i kupić model wyżej, albo robić ten remont porządnie na oryginalnych nowych częściach, lub sprawdzonych wyjętych z silnika z tego modelu, z gwarancją od mechanika, inaczej dla zwykłego zjadacza chleba to może okazać się skarbonka bez dna.. a potem płacz i żal.
    Grzechu za bardzo straszysz. Jedyna różnica pomiędzy tulejami z tych różnych silników to honowanie metodą plateau w tym nowszym(a może oba mają identyczne, nie jestem pewny), która raczej nie będzie miała żadnego wpływu na prawidłową pracę. Faktem jest, że mechanicy za swoje błędy mogą się tak bronić.
    Ja bym się nie bał takiej modyfikacji, przecież w swoim R20A3 mam tłoki od R18Z4, które zwiększyły stopień sprężania i auto na lpg jedzie jak audi A4 1,8T 163KM, nie rozbierałem ponownie silnika jak piszesz, być może kiedyś panewki padną od pałowania wówczas nie będę miał wyjścia i znowu naprawa. Jak bym miał za tłoki zapłacić 2000 zł to jednak wybrałbym używane od starszego silnika, naprawdę nie ma co się bać tych tłoków. MOS2 ma za zadanie zmniejszenie tarcia a wyciera się on dość szybko bo po 200 tyś km jest go naprawdę mało. Jeżeli ma się kasę to owszem nowe tłoki OEM to najprostsze wyjście.
    Last edited by gkill; 15-06-2021, 11:52.

    Comment


    • @gkill nie wątpię w twoje rozumowanie, jest w tym pomysł, można powiedzieć, że pomysł na zaoszczędzenie dużo grosza, Ty w to poszedłeś i się udało! ale sam robiłeś robotę... a jak bym sam sobie robił remont to możliwe, że bym też w to poszedł.. ale jakby robił mi to mechanik to bym chciał od niego gwarancji na robotę, a wówczas on za pewne nie zgodziłby się na tego typu tłoki, kazał by kupić nowe i tyle. W związku z tym lepiej odżałować te 2tys.zł i mieć święty spokój, bo w razie czego potem zapłacisz i tak za te nowe tłoki i za kolejną robotę mechanika..
      Moja łódka Civic..
      Mój "klekocik" Ceed..
      New... "Japończyk" e:Hev 2.0
      Coś na temat olejów..

      Comment


      • Oprócz kompletu tłoków i pierścieni jakieś uszczelki(uszczelniacze)? Przy remoncie rozrząd jest zdejmowany?

        Comment


        • Rozrząd pozostaje ori, natomiast trzeba zdjąć łańcuch w celu demontażu głowicy.
          Porzebujesz uszczelniaczy zaworowych np. Epman racing honda(około 50zł) ja mam takie w accordzie, mogą być OEM,
          uszczelka pod głowicę victor reinz koszt około 150 zł(mam taką w swoim R20A3),
          uszczelka kolektora wydechowego(zintegrowany z głowicą) np. peyen 50 zł(też mam w swoim bolidzie),
          masa uszczelniająca np. dirko, renzosil,
          płyny - chłodniczy np. k2 50,00 zł, olej silnikowy 100 zł,
          Last edited by gkill; 15-06-2021, 14:57.

          Comment


          • Zamieszczone przez gkill Zobacz posta
            MOS2 ma za zadanie zmniejszenie tarcia a wyciera się on dość szybko bo po 200 tyś km jest go naprawdę mało.
            Dokładnie tak jest.Przyglądałem się bardzo dokładnie temu tłokowi który dostałem do analizy (pamiętam o makro,ale chwilowo nie mam możliwości) i powiem że nie jestem przekonany do końca o słuszności tej technologii w tym konkretnym przypadku.
            Powiem więcej,te silniki w życiu nie przejadą tyle co starsze.
            Powłoka zniknie szybko,odsłoni gołe aluminium które na bank nie jest przystosowane do współpracy z żeliwem (bo i po co),wtedy zacznie się przyśpieszone zużycie.
            Nie chciałem nikogo straszyć,ale sam fakt że tłoki po modzie mają powłokę szeroko nałożoną w porównaniu do felernych daje duzo do myślenia.To znaczy też że Honda zdaje sobie sprawę z tego że to skraca życie.
            Gdybym miał wybierać to montował bym te starsze,pancerne.

            Comment


            • A to nie jest przypadkiem tak, że te nowe są takie jak te starsze tylko dodatkowo pokryte MOS2 ? Trochę mało prawdopodobne, że ta warstwa się wytrze po 200tys.km a potem kaplica.. przecież te silniki robią dużo większe przebiegi i jest wszystko ok.
              Moja łódka Civic..
              Mój "klekocik" Ceed..
              New... "Japończyk" e:Hev 2.0
              Coś na temat olejów..

              Comment


              • Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
                A to nie jest przypadkiem tak, że te nowe są takie jak te starsze tylko dodatkowo pokryte MOS2 ?
                Wątpię.Aluminium jest ulepszane chemicznie powierzchniowo żeby jakoś dawało radę w kontakcie z sadzą i żeliwem.
                Na pewno obróbka mechaniczna i termiczna w zakresie postarzania jest podobna,tłoki nie są nawet kute tylko lane.
                Jednak raczej wątpię żeby ktoś pchał niepotrzebne miliony na utwardzanie powierzchni którą i tak ma zamiar pokryć.Tym bardziej że to jest jedyna część z jaka cylinder ma kontakt.
                Pewnie jedyna chemia jaka jest to ta która umożliwia czepność powłoki,ew.zabezpieczenie przed utlenianiem.
                Fota którą zamieścił MiCyran ,pokazuje że taki tłok jest błędem i Honda o tym wie.
                Powierzchnia przylegania jest wieksza,ale powłoka nie zniknęła,jest dalej ale szersza.Ciężko było by wytłumaczyć ludziom że po wymianie tłoków auto pali jedną pierdyliardową część litra więcej bo wzrosło tarcie,więc jak powiedzieli "A" to juz nie wypada powiedzieć "B" i brną w to dalej.
                tł.jpg

                Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
                że ta warstwa się wytrze po 200tys.km a potem kaplica.. przecież te silniki robią dużo większe przebiegi i jest wszystko ok.
                Pewnie że robią,ale proponuję zapytać MiCyran-a ile miało przebiegu jego auto jak wymieniał tłoki
                Poniżej fota którą zrobiłem dla ciekawostki w zestawieniu z tłokiem ze swojego moto.
                (taką akurat miałem )
                Widać bardzo znaczne zużycie,to już jest poprzecierane na wskroś.Od tego momentu prawdopodobnie będzie "z górki"
                P1040522.jpg
                Teraz hon z silnika kolegi mj008
                tul.jpg
                Widać że miejsce w którym korba jest na najwiekszym przechyle,czyli tam gdzie napór tłoka na ścianę cylindra jest duży,powoli zaczyna brakować śladów po obróbce.
                Powiem że trafiały mi się stare d serie gdzie młodzież kreciła je ile wlezie z tuleją całkowicie nienaruszoną.
                Oczywiście stan tej można uznać za bardzo zadowalajacy,ale to nie zmienia faktu że powlekany tłok niczego wielkiego w kwestii zużycia nie wnosi bo jednak tuleja się starła.Osobiście nie zawracał bym sobie zatem d..y ,sprawdził bym jedynie pasowanie i montował to co się sprawdziło zamiast wynalazków.
                Last edited by m26; 16-06-2021, 09:10.

                Comment


                • Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
                  Jednak raczej wątpię żeby ktoś pchał niepotrzebne miliony na utwardzanie powierzchni którą i tak ma zamiar pokryć.Tym bardziej że to jest jedyna część z jaka cylinder ma kontakt.
                  Tego nie wiesz.. może być też tak jak ja napisałem, czyli tłoki w obróbce wykonane zostały tak jak stare, ale dodatkowo pokryte tym czymś w celu zmniejszenia tarcia... co do tłoków R3A to wiesz przecież, że tam nie chodziło o zużycie tłoków- ich powierzchni, tylko o to, że dano zbyt cienkie pierścienie o złej konstrukcji.. co jest powodem problemów z nadmiernym poborem oleju.
                  Moja łódka Civic..
                  Mój "klekocik" Ceed..
                  New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                  Coś na temat olejów..

                  Comment


                  • Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
                    Tego nie wiesz.. może być też tak jak ja napisałem, czyli tłoki w obróbce wykonane zostały tak jak stare, ale dodatkowo pokryte tym czymś w celu zmniejszenia tarcia...
                    Oczywiście że nie wiem,ale to tak jakbyś położył na podwozie farbę po 5tyś euro za kilogram a potem zamalował je konserwacją.
                    Na chłopski rozum więc to biorę,że nikt niepotrzebnie nie ulepszy powierzchni która w niczym udziału nie bierze.
                    To jest dodatkowa operacja,proces zajmujący czas ,pracowników ,miejsce.Wymagający skomplikowanej osobnej linni wyposażonej w drogie urządzenia pochłaniające krocie na obsługę i konserwację.Po co ktoś by ładował pieniadze w cos co nie jest do niczego potrzebne.

                    Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
                    co do tłoków R3A to wiesz przecież, że tam nie chodziło o zużycie tłoków- ich powierzchni, tylko o to, że dano zbyt cienkie pierścienie o złej konstrukcji..
                    Masz rację,chodziło o to, ale tylko tego objawy dają ludziom popalić-na razie.
                    Za jakiś czas jak już tłoki zaczną dzwonić na zimnym a potem i na ciepłym,to problem wycierania się zostanie dostrzeżony,na razie nikt o nim nie mówi bo nie doskwiera.

                    Comment


                    • Civic będzie oddany z ogromnymi problemami. Sprzedająxy twierdził,że 1,8 vtec tak ma Dopiero jak mu powiedziałem,że biorę rzeczoznawce i rozbierzemy silnik to trochę jednak popuścił i zaproponował remont pół na pół z kosztami
                      A jak to jest z Accordami 2.0,VII i VIII generacji,też mają wadliwe pierścienie?

                      Comment


                      • Zamieszczone przez Grzesiek078 Zobacz posta
                        Sprzedająxy twierdził,że 1,8 vtec tak ma
                        "-bierze olej?
                        -jak to Honda"

                        Guzik prawda, jak dbasz tak masz. Chociaż tutaj ewidentnie wina producenta. Pocieszać się można, że VAG też miał taki fakap i to na większą skalę.
                        Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                        Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                        Comment


                        • Vag w TSI/tfsi w stosunku do swoich wcześniejszych silników zwiększył tarcie pomiędzy pierścieniami tłokowymi a gładzią cylindra.

                          Comment


                          • Witam ponownie. Śmiało można mnie dopisać do grona osób, które pozbyły się tłoków R3A. A w zasadzie to całego silnika. Napiszę krótko moją robotę, może komuś się przyda moje doświadczenie.

                            Zacznę od poboru oleju. Silnik pił prawie litr oleju (sześć tysięcy przebiegu w rok, wlałem pięć litrów). Kilka postów wyżej pisałem jak wyglądały moje świece i ocenę mechanika. Sam nie chciał robić remontu ani wymiany tłoków, stwierdził, że robota nieopłacalna i wcale może mi nie pomóc i jest duże prawdopodobieństwo, że wywalę kasę w błoto. Mimo wszystko mentalnie przygotowałem się na to, że muszę coś z tym zrobić, szczególnie po tym jak zobaczyłem, że stare świece były wręcz ukruszone. Gdzie lądowały kawałki tych świec nietrudno się domyślić. Zacząłem szukać używanych tłoków, nowych, również w ASO. I właśnie telefon do ASO przekonał mnie do swapa silnika. Gdy tylko powiedziałem jakich części szukam, sprzedawca na wstępie powiedział mi, że robota nieopłacalna i żeby sobie lepiej przerzucić silnik. Próbowałem dopytać ale nie bardzo chciał coś mówić, powiedział tylko, że jeśli chcę mieć problem z silnikiem z głowy to żebym wrzucił silnik z polifta. Dopiero potem powiedział cenę (3000 za tłoki z pierścieniami). Moje wnioski były takie: albo Honda coś wie o tych silnikach czego my jeszcze nie wiemy lub dotyczy to konkretnie mojego silnika (musiałem podać VIN). Więc żeby nie przedłużać. Kupiłem używkę z polifta, rocznik 2016. Podobno 40 000 przebiegu, oczywiście sprawdzony kamerką, tłoki R1A. Robota trzy dni, silnik 4000, rachunek u mechanika 2700 wraz z olejem, filtrami i innymi obowiązkowymi częściami. Wrażenia z jazdy z nowym silnikiem: myślałem, że mój poprzedni chodzi dobrze. Jest cichy, po włączeniu klimy praktycznie nie czuć spadku mocy, różnica w stosunku do starego jest bardzo duża. Jedynie czeka mnie prawdopodobnie robota z katalizatorem, wywala check, komputer pokazuje z tym problem ale nie ma się co dziwić przy takim poborze oleju ale to już problem pośredni. Oczywiście na razie jestem na etapie "jeździć obserwować" ale po kulturze pracy i mocy (jest o wiele lepiej niż w starym) jestem dobrej myśli. Z849c9bd5d4581b938429a2c9141d8188.jpgrobiłem kamerką zdjęcie cylindra ze starego silnika, miał pionowe rysy więc chyba warto było coś z tym w końcu zrobić. Trzymajcie się panowie, dzięki za wszystkie porady i informacje, gdyby nie Forum to pewnie wciąż bym lał olej i siedział na minie. Podziwiam zaangażowanie niektórych użytkowników, nie będę wszystkich wymieniał, i tak wiemy o kogo chodzi. Gdyby ktoś miał jakieś pytania odnośnie mojej przygody ze swapem piszcie śmiało PW albo tutaj. I trzymajcie kciuki aby to był rzeczywiście koniec moich problemów z silnikiem. Pozdrawiam wszystkich

                            Comment


                            • Może trochę drożej ale ja mając ten sam problem też poszedł bym tą samą drogą, bo jak bym rozebrał silnik to pewnie samych części powymieniał bym za 4000 pln. Można trafić na zdrowy silnik z polifta z rozbitka

                              Comment


                              • Zamieszczone przez marcel_ck Zobacz posta
                                Silnik pił prawie litr oleju (sześć tysięcy przebiegu w rok, wlałem pięć litrów). [...]
                                albo Honda coś wie o tych silnikach czego my jeszcze nie wiemy lub dotyczy to konkretnie mojego silnika
                                Ciekawe, że nie wszystkim z rocznika 2012 silniki biorą takie olbrzymie ilości oleju. Nie ma tu wpływu stosowany olej, ani sposób jazdy. U mnie na przykład pobór oleju zaczął się dopiero po montażu LPG i była to ilość do ok. 1litra na 10 tyś. km. Obecnie po 100 tyś. na LPG pobór się zmniejszył do 0,3 l na 10 tyś. km. co nie jest uciążliwe.
                                Na Forum jest jeszcze przynajmniej jedna osoba również mająca lpg i której silnik nie spala więcej niż litr oleju na 10 tyś.km.

                                Comment

                                Working...
                                X