Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Świece zapłonowe w IX gen 1,8

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Hej,
    A jak Wy to robicie? Kupujecie na własną rękę i jedziecie z tym do ASO, czy też na własną rękę wymieniacie?

    Comment


    • Ja na własna rękę wymieniłem bez klucza dynamometrycznego. Jednak jeśli masz wątpliwości proponuje wizytę w serwisie - majątku to kosztować nie będzie.

      Comment


      • Hej,
        w instrukcji mam wymieniony model świecy NGK DILZKR7B11GS ale nigdzie w Polsce ich nie mogę znaleźć. A na stronie NGK w katalogu proponują SILZKR7C11DS. Na allegro za to są ILZKR7B11GS (niby to samo co w instrukcji ale bez D) ale wymienione że do Accorda 2,4.
        Ktoś wie czym się różnią te świece ? Silnik R18Z4

        Comment


        • W instrukcji masz też świece DENSO: DXU22HCR-D11S

          Comment


          • No i na tych się pewnie skończy.

            Comment


            • Zainstalowałem denso-już ponad 2 tysie i polecam.

              Comment


              • Na DENSO namówił mnie mój mechanik do Octavii żony i jest w porzadku. Ale chciałem wymienić na NGK takie jak mam w Hondzie ale w nosie z tym, będzie DENSO

                Comment


                • Również chciałem NGK (upodobania do marki) jednak nie znalazłem ich powiedzmy w rozsądnej cenie. Za to Denso tak, stąd wybór konkurenta.

                  Comment


                  • U mnie Denso zrobiły już na "podtlenku" jakieś 20k i wszystko w porządku.

                    Comment


                    • Zamieszczone przez trykacz Zobacz posta
                      Wczoraj przyszły do mnie zamówione zza oceanu oryginały. Dzisiaj pojechałem do serwisu porównać je z tym, co sprzedają w Hondzie i... nie widać najmniejszej różnicy.
                      Jeśli ktoś nie lubi wydawać za dużo i może poczekać 2 tygodnie na przesyłkę to polecam zakupy za granicą. Link do aukcji: https://goo.gl/jXwvzx
                      Nie sądziłem, że będę siebie cytował w tym wątku, ale podzielę się spostrzeżeniami. Na początek małe przypomnienie: świece wymieniałem przy 116 tys. na oryginalne (chyba bo teraz mam wątpliwości) zza oceanu w atrakcyjnej cenie. Wczoraj świece wykręcałem, szukając przyczyn problemów z porannym odpalaniem. Świece po ok. 35 tys. km wyglądają w porównaniu do tych, które miałem od początku jakby zrobiły z 200 tys. km. Na szczęście starych nie wyrzuciłem i to one wyglądają jakby przejechały dopiero parę tysięcy kilometrów. Tak jak wcześniej pisałem w tym wątku porównywałem świece z tymi w serwisie za chorą kasę i wszystko wskazywało, że te nowe są oryginalne, teraz patrząc na ich stan mam pewne wątpliwości. Dodam, że działają bez zarzutu a moja ocena jest tylko wizualna. Tankuję paliwo na tych samych stacjach, auto ma od początku instalację LPG. Nie wiem, co o tym sądzić... być może jednak nie były to oryginały?

                      Comment


                      • Ja tu widzę ze większości jest tu mowa o świecach do do cifa zasilanych LPG. A ktoś może polecić świece do Pb?
                        MOJA HONDA http://www.autowcentrum.pl/samochod/1999836993/

                        Comment


                        • Przestańmy powielać jakieś mity.
                          Nie ma czegoś takiego jak "świece do gazu"
                          To wymysł marketingowców.
                          Mając LPG zakładamy takie same świece jakie zalecone są do naszego auta.
                          Tylko zmniejszamy ilość km. Do wymiany.

                          Comment


                          • Zamieszczone przez luzny41 Zobacz posta
                            Przestańmy powielać jakieś mity.
                            Nie ma czegoś takiego jak "świece do gazu"
                            To wymysł marketingowców.
                            Mając LPG zakładamy takie same świece jakie zalecone są do naszego auta.
                            Tylko zmniejszamy ilość km. Do wymiany.
                            Każda świeca do LPG może być taka sama jak do benzyny. Ważne jest, aby zmniejszyć przerwę między elektrodami do ok. 0,8 mm (+/-0,1 mm) bo różne źródła różnie mówią. Przejeździłem na świecach oryginalnych NGK 20 tys. km po czym za sugestią kolegi z forum m26 zmniejszyłem odstęp do 0,9 mm - efekt był taki, że auto przy nagłym dodawaniu gazu nie szarpało tak, jak wcześniej. Po 110 tys. km wymieniłem świece znowu na NGK DILZKR7B11GS i zmniejszyłem przerwę do 0,9 mm, przejeżdżając kolejne 35 tys. Niedawno mój mechanik obsługujący instalację LPG wymieniał mi uszczelki i membranę w reduktorze (to było powodem trudności z odpalaniem na zimnym) i zmniejszył mi odstęp do 0,7 mm między elektrodami. Po 2000 km od tego zabiegu stwierdzam, że auto przestało w jakikolwiek sposób szarpać/przytykać się i jeździ tak, jak na benzynie, czyli bardzo płynnie.
                            Tyle tytułem osobistego doświadczenia.
                            Last edited by trykacz; 05-03-2020, 09:34.

                            Comment


                            • Zamieszczone przez trykacz Zobacz posta
                              Każda świeca do LPG może być taka sama jak do benzyny. Ważne jest, aby zmniejszyć przerwę między elektrodami do ok. 0,8 mm (+/-0,1 mm) bo różne źródła różnie mówią. Przejeździłem na świecach oryginalnych NGK 20 tys. km po czym za sugestią kolegi z forum m26 zmniejszyłem odstęp do 0,9 mm - efekt był taki, że auto przy nagłym dodawaniu gazu nie szarpało tak, jak wcześniej. Po 110 tys. km wymieniłem świece znowu na NGK DILZKR7B11GS i zmniejszyłem przerwę do 0,9 mm, przejeżdżając kolejne 35 tys. Niedawno mój mechanik obsługujący instalację LPG wymieniał mi uszczelki i membranę w reduktorze (to było powodem trudności z odpalaniem na zimnym) i zmniejszył mi odstęp do 0,7 mm między elektrodami. Po 2000 km od tego zabiegu stwierdzam, że auto przestało w jakikolwiek sposób szarpać/przytykać się i jeździ tak, jak na benzynie, czyli bardzo płynnie.
                              Tyle tytułem osobistego doświadczenia.
                              Efekt szarpania niekoniecznie musiał być wywołany przez przerwę na świecy. Ja u siebie na LPG wymieniając świece nie ruszałem w ogóle odstępu (podobnie jak przy montażu LPG nie było to robione) i nigdy nie miałem efektu szarpania (na LPG zrobione ok 60k). Być może wielkość szczeliny na świecy może mieć wpływ na szarpanie, ale w połączeniu z innymi elementami np. jakość podzespołów, jakość montażu instalacji, kąty i miejsca montażu wtryskiwaczy, itp.

                              Comment


                              • U mnie na lpg nalatane 140kkm.
                                Nigdy przerwa nie była zmniejszana.
                                Teraz drugi komplet świec już świeci
                                Nigdy żadnego szarpania nie było,nawet przy ostrym traktowaniu. Nawet podczas gnania 210 km/h, na niemieckim autobahnie. Instalacja regularnie serwisowania plus ori.filtry do lpg.
                                Do samego końca idzie na gazie,bez podpierania się benzyną.

                                Comment

                                Working...
                                X