Ocena stanu akumulatora.

[Grzechu]

Niestety porządny tester kosztuje kilka stówek.. nie opłaca się kupować dla zwykłego użytkownika auta... a tak prawdę mówiąc, jak ktoś jeździ autem parę ładnych lat i trochę nim się interesuje to bez problemu rozpozna słaby akumulator, szczególnie gdy są niskie temperatury otoczenia...

[roar]

U mnie po roku na 1 przeglądzie 19tys. km wykonano pomiar sprawności akumulatora. Oszacowano go na 90%.
To inaczej -po ilu minutach zabawy opalonym connectem otrzymujecie komunikat, że ekran będzie wyłączony za 5 minut w celu ochrony aku?
U mnie jakoś po 25-30minutach o ile pamiętam. Dość dużo prądu żre elektronika.
Wszelkie kable i ładowarkę odpinam zawsze z gniazd gdy nie potrzebuję ich używać.

ASS używam sporadycznie, gdy przewiduje dłuższy postój.
Mój kilometraż to w 70% trasy.

[piter77]

Po kolejnych 3 dniach postoju od ładowania akumulatora napięcie wynosi.... 12,15V Po odpaleniu ładuje napięciem 14,4V,po małej trasie 60km (tylko światła dzienne,czyli bez ładowania akumulatora ) przy odpalonym silniku 12,5V,po włączeniu świateł 14,4V. Po zgaszeniu silnika 12,4V.Zostawiłem dziada w garażu niech gnije dalej

[Grzechu]

Jak rozrusznik dziarsko "wyrywa" przy temp. poniżej zera, to znaczy, że z akumulatorem jest moc i nie ma co wnikać

[piter77]

Postanowiłem jeszcze zmierzyć pobór prądu . I co się okazuje jest odwrotnie jak myślałem ,zrobiłem dwa pomiary,jeden przy zamkniętym samochodzie i uzbrojonym alarmie (maska podczas pomiarów otwarta,ale zamek maski w pozycji zamkniętej) i drugi pomiar - auto otwarte (bez uzbrojonego alarmu).Wszystkie odbiorniki wyłączone,odczyt po 5 min. od ostatniej aktywności. I co dziwne ,przy uzbrojonym alarmie pobór prądu waha się od 0,01A do 0,02A ,a okresowo skacze do 0,03A, a przy nie uzbrojonym alarmie pobór prądu jest w przedziale od 0,09A do 0,10A. Wychodzi na to że np. na postój w garażu lepiej uzbrajać alarm niż zostawiać auto nie zamknięte. To już niestety koniec badań,dziękuję i do widzenia

[m26]

Pisałem o tym wielokrotnie,że do pomiarów należy auto zamknąć,odczekać aż alarm się zazbroi i dopiero robić pomiary.
Co to znaczy "alarm się zazbroi" : odczeka aż w aucie ustabilizuje się napięcie,sprawdzi poprawność wskazań czujników i zacznie migać wolniej(zwykle jest to 20-40 sec.)
Dlaczego tak jest: alarm jest skonstruowany tak żeby mógł współpracować z zamkami fabrycznymi i nawet jeśli tego nie robi bo zamków np. nie ma,to i tak z automatu zaczyna liczyć czas do zazbrojenia od momentu zamykania auta.
Dla Kowalskiego zamknięcie auta to nic innego jak tylko zaryglowanie a takie rozumowanie to błąd.
W nowoczesnym samochodzie wyłączenie silnika kluczem to nie koniec jego aktywności i procesów życiowych,wiele z nich dopiero po zgaszeniu i wyłączeniu robi adaptację przepustnicy,zaworu recyrkulacji spalin,robi pomiary położeń krańcowych,zapisuje dane adaptacyjne,aktywuje różne ściemniacze itd. Sieć CAN jest nadal bardzo przesycona ramkami z różnymi komunikatami z modułów komfortu choćby o położeniu szyb ,temperaturze,napięciu, itd.
Auto zamiera dopiero po tym jak dostaje komunikat że wszyscy już poszli,nie będą już jeździć i zamknęli wszystko.
Ale nawet wtedy sieć monitoruje pewne rzeczy i krążą w niej dane.Nadal działa też odbiornik,albo kilka jeśli to system bezkluczykowy.
Jest to jednak stan stabilny,nastawiony na minimalne zużycie energii i nie ma w nim już żadnych wachnięć napięcia,wtedy dopiero alarm zaczyna czuwać bo ma ku temu niczym nie zakłucone warunki.
Tak na prawdę więc to nie alam jest najważniejszy,ale zaryglowanie samochodu.

[Adamson]

Zapsuty akumlator ?

Ostatnio kupiłem nowy identyczny akumlator co fabrycznie dostajemy w civicu. Po podladowaniu prostownikem ctek przeznaczonym specjalnie pod akumlatory start stop i odlaczeniu go, zauwazylem napiecie 12,4 z czego po chwili pojawilo sie 12,3. Po przejechaniu samochodem z 10 kilometrow poziom wzrosl do 12,5, ale na postoju godzinnym napiecie spadlo do 12,2. Gdy sie jezdzi to znow lekko wzrasta napiecie, ale tylko na jakis czas. Czy ta wartosc w tych akumlatorach start stop jest normalna, czy jest to jednak problem z akumlatorem ?
Pozdrawiam

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka


MOD: Kolego, zakładasz wątek który był poruszany tydzień temu. Może najpierw użyjesz wyszukiwarki? Post dołączyłem do istniejącego wątku.

[votek]

Serwis ocenił aku po 2,5 roku użytkowania - DO WYMIANY
gdzie te czasy że aku w Jazzie działał ponad 9lat
teraz tylko dilera varty czy innego poszukać w otoczeniu i tyle, parę stówek out

[rat4]

Adamson napisał:

czy jest to jednak problem z akumlatorem ?

te gdybanie zostaw sobie bo to nie ma sensu, polecam zrobić test miernikiem obciążeniowym akumulatora, każdy dobry warsztat takowy posiada no i sklepy z akumulatorami też, ten test prawdę ci powie ile akumulatora w akumulatorze jeszcze pozostało. Co do ładowania to nowoczesne systemy elektryczne mają fikuśne te alternatory bo nie ładują one tak jak kiedyś, ładują adaptacyjnie oczywiście winny temu jest ekoterror, tutaj więcej na temat jakby kogoś to interesowało.

https://opensiuc.lib.siu.edu/cgi/viewcontent.cgi?referer=https://www.google.com/&httpsredir=1&article=1011&context=auto_pres

[Pi69]

Z ciekawości sprawdziłem jak to u mnie wygląda. Kiedyś już mierzyłem, ale tylko po kilku godzinach postoju - było 12,6-12,7V.
Tym razem auto stało od piątku 19:00 do poniedziałku 07:00 (ok. 60 godzin) z uzbrojonym alarmem.
Dziś rano miernik pokazał 12,4-12,45V.
Akumulator ma ok. 3 lat, ładowany wyłącznie alternatorem, jazda głównie po mieście na odcinkach 8-15km, start-stop sporadycznie.

W świetle tej "nowoczesności" już sam nie wiem jak to interpretować...

[adam12]

nie mierzyłem nigdy, nigdy nie ładowałem dodatkowo, aku 5 lat zaraz będzie miał (wyjechał w aucie z fabryki) nie widac żadnych objawów niepokojących (auto start zawsze wyłączany, trasa głownie miasto, w ciągu tygodnia około +/- 40km).

[rat4]

Pi69

Akumulator ma ok. 3 lat, ładowany wyłącznie alternatorem, jazda głównie po mieście na odcinkach 8-15km, start-stop sporadycznie.
W świetle tej "nowoczesności" już sam nie wiem jak to interpretować..

Dzisiejsze akumulatory fabryczne to 5-7 lat życia, a te następne to żyją od roku do kilku lat. Może przyszła kryska na Matyska.
Dzisiejsze eko sranie i inne hipokryzje to tylko po to aby coś szybciej więcej sprzedać, wszystko w imię szlachetnych tekstów i szlagierów które mają za zadanie sprawić że konsument będzie kupował i kupował.
A kasa będzie się zgadzać u tych lobbystów. Jedyne wyjście na to wszystko to kupić sobie prawdziwy żelowy akumulator, np. z firmy optima, i mamy bite 10 lat akumulator.
Z ciekawych rzeczy napiszę, że u naszych sąsiadów na Ukrainie mają 5 lat gwarancji na akumulatory kwasowe! wyobraźcie sobie.
Mieszkam przy granicy i tutaj ludzie często kupują akumulatory właśnie tam.

[ZbyszekS]

W kwestii uzupełnienia ładunku w akumulatorze po rozruchu:

https://www.youtube.com/channel/UCbSVXP31l7_8DMoTg8h23vw

może nie w tak eko-inteligentnym systemie ładowania jak w naszych autkach, ale wyniki tego pomiaru trudno podważyć...

[adi_tiger]

Witam wszystkich, mam pytanko. Coś ostatnio wariują mi czujniki parkowania (AmerVOX). Rano działają, po trasie nie. Możliwe, że coś nie tak już z Akumulatorem (6 lat, a w ASO od 2 lat mówią, żeby wymienić).
Wymieniał ktoś akumulator sam? Wystarczy stary odłączyć, odkręcić, wyjąć, nowy włozyć, zamocować, podłączyć. Powinno działać, czy jest opcja ze auto nie odpali bo trzeba ASO?

[chromaticall]

Ostatnio mi zalecali podładowanie "tak na wszelki wypadek" bo miałem mało prądu w baterii. Powiedziano: wyjąć, naładować, włożyć. Spytałem, czy nic się nie zwali, nie rozkoduje itd itp. Więc nie, nic się nie stanie.