Nie znalazłem odpowiedzi, zakładam więc temat. Ostatnio miałem trochę okazji posiedzieć w aucie w ciszy i ... usłyszałem głosy 
Być może to normalna rzecz, ale nigdy się nie spotkałem z tym, że słyszę zapalone światła. Przy przekręconej stacyjce, czyli włączonych dziennych pisk jest wyraźny - podkreślam jeszcze raz: trzeba się w to nieco wsłuchać. W normalnych warunkach uliczno - parkingowych jest to nie do wysłyszenia, ale w środku nocy, gdy dokoła totalna cisza, słychać bardzo dobrze. Przełączenie na pozycyjne: pisk, czy jak to nazwać, jest wyraźnie mniejszy aczkolwiek dalej go słychać. Światła mijania podobnie jak pozycyjne.
Nie przeszkadza mi to specjalnie, ale słuch mam czuły, jak każdy pracujący uszami, więc się zastanawiam, czy coś tym należałoby zrobić.
PS. Podobnie zresztą słyszę wentylator na pierwszym biegu, czego np w poprzednim aucie nie słyszałem. Filtr kabinowy dopiero co wymieniony, więc może to standard w - bądź co bądź - kompakcie.

Być może to normalna rzecz, ale nigdy się nie spotkałem z tym, że słyszę zapalone światła. Przy przekręconej stacyjce, czyli włączonych dziennych pisk jest wyraźny - podkreślam jeszcze raz: trzeba się w to nieco wsłuchać. W normalnych warunkach uliczno - parkingowych jest to nie do wysłyszenia, ale w środku nocy, gdy dokoła totalna cisza, słychać bardzo dobrze. Przełączenie na pozycyjne: pisk, czy jak to nazwać, jest wyraźnie mniejszy aczkolwiek dalej go słychać. Światła mijania podobnie jak pozycyjne.
Nie przeszkadza mi to specjalnie, ale słuch mam czuły, jak każdy pracujący uszami, więc się zastanawiam, czy coś tym należałoby zrobić.
PS. Podobnie zresztą słyszę wentylator na pierwszym biegu, czego np w poprzednim aucie nie słyszałem. Filtr kabinowy dopiero co wymieniony, więc może to standard w - bądź co bądź - kompakcie.
Comment