Zamim machniecie ręką na MirrorLink i uznacie, że jest bezużyteczny zerknijcie na rezultaty jakie udało mi się uzyskać.
Wygląda na to, że w ten sposób uda się "doposażyć" Connecta we wszystko czego do tej pory nam brakowało.
Rozwiązanie nie jest idealne, wymaga posiadania odpowiedniego sprzętu i niewielkich "czarów" przy każdym uruchomieniu, ale efekt moim zdaniem jest tego wart.
Na początek polecam zapoznać się z ciekawą prezentacją na temat MirrorLink, łatwiej będzie zrozumieć niektóre pojęcia, których używam niżej:
A teraz do rzeczy!
Bohaterowie:
- Honda Connect+ (Civic 2015)
- Sony Xperia Z2
- KABEL USB-microUSB
Ten ostatni element jest niezwykle istotny, MirrorLink przesyła mnóstwo danych i kiepski kabel błyskawicznie prowadzi do niestabilności, zrywania połączenia etc.
Tanie chińskie kabelki po 50 centów skreślamy na starcie, mnie dobry efekt udało się uzyskać z kablem, który dostałem w zestawie z Kindle Paparwhite.
Co ciekawe mam dwa takie kable, wyglądają identycznie a jedyną różnicą jest długość (kilkadziesiąt cm różnicy). Tyle wystarczy, by ten krótszy działał niezawodnie, a dłuższy nie nadawał się do użytku.
Po sparowaniu Connecta z telefonem przez BT i połączeniu ich kablem urzążdzenia dłuższą chwilę nawiązują komunikację a potem na ekranie Connecta pojawia się z prawej strony element (niektórzy piszą o strzałce, u mnie to raczej wygląda jak kreska) umożliwiający przejście na ekran aplikacji MirrorLink.
Tak on wygląda:
mirrorlink.jpg
Możemy sobie uprzednio zainstalować aplikację RockScout autorstwa krakowskiego Comarchu (który brał istotny udział w pracach nad tą technologią). Pozwala ona obsługiwać aplikacje muzyczne zainstalowane na telefonie (Spotify, Deezer etc.) w wygodny sposób zgodny z wytycznymi MirrorLink (duże napisy, duże elementy sterujące i obsługa przycisków na kierownicy):
rockscout.jpg
Możemy, ale sprawdziłem, że nie jest to niezbędne.
Na ekranie powinna się również pojawić ikonka upragnionej przez wielu aplikacji - Google Maps!
Tak, wszystko wskazuje na to, że ma ona certyfikat MirrorLink (ale raczej do pracy w trybie Park) i uruchamia się bez większych problemów (ok, za pierwszym razem potrafi kaprysić, próbujemy cierpliwie zerkając też na ekran telefonu - pojawi się tam zapytanie o dostęp do GM przez MirrorLink, zgadzamy się oczywiście)
Czasami pomaga uruchamianie aplikacji nie przez ikonki MirrorLink a przez wyświetlany na ekranie Connecta pulpit telefonu (aby go zobaczyć zwykle wystarczy kilknać ikonkę Ustawienia na ekranie MirrorLink, a następnie wycofać się fizycznym klawiszem Wstecz).
pulpit.jpg
A jeśli już mamy na ekranie upragnione GoogleMaps, to... możemy z niego w pełni korzystać! Mapa jest ładnie przeskalowana na cały ekran, działają wszystkie funkcje, które przyszło mi do głowy sprawdzić:
- oczywiście sama mapa i wszystkie wartswy (natężenie ruchu etc.)
- wyznaczanie trasy i wybór dostępnych wariantów
- głosowe wyszukiwanie celu (czasem mapa znika przy tym z ekranu Connecta, ale urządzenie wciąż słucha głosu i szuka celu, jak znajdzie i usłyszymy charakterystyczne piknięcie to można znów wywołać mapę na ekran - wynik wyszukiwania będzie tam czekał)
- obsługa aplikacji muzycznych (Spotify, Google Music) - ikonka Spotify nie mieści się na ekranie Connecta, ale po wejściu w szczegóły trasy można sterować muzyką bez problemu, utwory można też zmieniać przyciskami na kierownicy
- Asystent Google - można go odpalić z ikonki na ekranie ale reaguje również na wypowiadane "Ok, Google", ładnie rozpoznaje komendy (można np. zapytać o pogodę w miescowosci do której zmierzamy lub o wynik meczu ulubionej drużyny)
Działa to wszystko bardzo stabilnie, można też na przykład wywołać główny pulpit Connecta, zerknąć sobie na spalanie czy zasięg, a potem wrócić do mapy i nic się nie wykrzaczy.
GM1.jpg
cd0fb2d89290b9c30cd793e1b8736885-1.jpg
e8313735f8f7c401e99179cfceb6e686.jpg
zgloszenie.jpg
Yanosik pracuje na HC+, widget jest widoczny na tle aplikacji MirrorLink, nic się nie gryzie, powiadomienia i zgłoszenia działają.
Ważna rzecz (i wada tego rozwiązania) - żeby korzystać z GM podczas jazdy musimy wyłączyć VSP Error ("salut na trzy palce"), inaczej uruchomienie silnika kończy zabawę.
Musimy to robić jednorazowo po każdym uruchomieniu silnika (odpalanie przez Stop/Start ani bieg wsteczny nie powodują zatrzymania mapy). Po krótkim treningu zajmuje to kilkanaście sekund i moim zdaniem jest akceptowalną ceną za otrzymywaną funkcjonalność.
Mam dwa telefony Xperia Z2, jeden z Androidem 5, drugi z (ostanim udostępnionym przez Sony) Adroidem 6 (nr kompilacji 23.5.A.1.291). Nowszy system działa w aucie znacznie lepiej, na starszym nie udało mi się wyszukiwać głosowo, ani uruchomić asystenta z poziomu Connecta (trzeba było wziąć telefon do ręki i zrobić to na nim).
Możemy też pobawić się różnymi aplikacjami zainstalowanymi na telefonie, niektóre działają w trybie MirrorLink, inne zdecydowanie odmawiają współpracy. Udalo mi się na przykład uruchomić w tle Legimi i odtwarzać audiobooki podczas nawigacji. Zachęcam do prób.
Ważne też, że mamy bezpośredni dostęp do wszystkich powiadomień telefonu, na górnej belce.
notifications.jpg
Warto wspomnieć, że korzystanie z MirrorLink zawłaszcza dżwięk Connecta i nie możemy w tym czasie np. słuchać radia FM/DAB czy CD - zmiana źródła audio powoduje zamknięcie aplikacji MirrorLink.
Czy to znaczy, że jesteśmy skazani na ciszę podczas nawigowania? Nie!
Można oczywiście słuchać muzy z telefonu (jak już wspomniałem Spotify i Google Music są dostępne bezpośrednio z mapy), ale jeśli wolimy radio, to można go też słuchać... online.
Przetestowałem aplikację PL Radio (zainstalowaną oczywiście na telefonie) - działa stabilnie (oczywiście jeśli nie zapuścimy się w rejony, gdzie mobilny internet nie dociera) i ma ładny interfejs z wygodną obsługą podczas jazdy (choć tu już o zmianie stacji z kierownicy możemy zapomnieć).
Bez problemu pracuje w tle czyli.. temat rozwiązany...
plradio.jpg
Przejechałem wczoraj z tym rozwiązaniem kilkaset kilometrów (GM w wersji 10.28.2). W jedną stronę słuchałem Trójki (przez PL Radio), w drugą Spotify i nie doświadczyłem problemów.
Ważna uwaga: aby uruchamiać aplikacje MirrorLink ekran smartfona musi być odblokowany.
Ja obszedłem to w prosty sposób, wyłączając blokadę ekranu. Dzięki temu telefon był cały czas w schowku i po każdym odpaleniu silnika wszystko zaczynało działać bez potrzeby dotykania go.
Warto sprawdzić inne telefony zgodne z MirrorLink (w Sony na pewno były nowsze modele Z3 i Z5 zgodne z tym standardem), może któryś też zapewni dobre efekty.
Rozważyć można dwie opcje użycia takiego telefonu (każda ma wady i zalety):
1. Używamy do jako nasz główny aparat z włożoną kartą SIM
Zalety:
- bezpośredni dostęp do wszystkich powiadomień z ekranu Connecta
- zestaw glośnomówiący wbudowany w Connecta wciąż działa
Wady:
- koniecznosć każdorazowego podpinania kabla po wejściu do auta
2. Używamy tylko jako rozszerzanie Connecta
Zalety:
-można go podłączyć raz i schować gdzieś w aucie, dostarczając mu internetu z "osobistego" telefonu przez WIFI
Wady:
- tracimy zestaw głośnomówiący (dodatkowy telefon zajmuje połączenie BT)
- brak dostępu do powiadomień z "osobistego" telefonu
Zalety rozwiązania (mam nadzieję) pokazałem wyżej.
Teraz czas na podsumowanie wad/niedogodności/problemów do rozwiązania:
Zapraszam do dyskusji.
Wygląda na to, że w ten sposób uda się "doposażyć" Connecta we wszystko czego do tej pory nam brakowało.
Rozwiązanie nie jest idealne, wymaga posiadania odpowiedniego sprzętu i niewielkich "czarów" przy każdym uruchomieniu, ale efekt moim zdaniem jest tego wart.
Na początek polecam zapoznać się z ciekawą prezentacją na temat MirrorLink, łatwiej będzie zrozumieć niektóre pojęcia, których używam niżej:
A teraz do rzeczy!

Bohaterowie:
- Honda Connect+ (Civic 2015)
- Sony Xperia Z2
- KABEL USB-microUSB
Ten ostatni element jest niezwykle istotny, MirrorLink przesyła mnóstwo danych i kiepski kabel błyskawicznie prowadzi do niestabilności, zrywania połączenia etc.
Tanie chińskie kabelki po 50 centów skreślamy na starcie, mnie dobry efekt udało się uzyskać z kablem, który dostałem w zestawie z Kindle Paparwhite.
Co ciekawe mam dwa takie kable, wyglądają identycznie a jedyną różnicą jest długość (kilkadziesiąt cm różnicy). Tyle wystarczy, by ten krótszy działał niezawodnie, a dłuższy nie nadawał się do użytku.
Po sparowaniu Connecta z telefonem przez BT i połączeniu ich kablem urzążdzenia dłuższą chwilę nawiązują komunikację a potem na ekranie Connecta pojawia się z prawej strony element (niektórzy piszą o strzałce, u mnie to raczej wygląda jak kreska) umożliwiający przejście na ekran aplikacji MirrorLink.
Tak on wygląda:
mirrorlink.jpg
Możemy sobie uprzednio zainstalować aplikację RockScout autorstwa krakowskiego Comarchu (który brał istotny udział w pracach nad tą technologią). Pozwala ona obsługiwać aplikacje muzyczne zainstalowane na telefonie (Spotify, Deezer etc.) w wygodny sposób zgodny z wytycznymi MirrorLink (duże napisy, duże elementy sterujące i obsługa przycisków na kierownicy):
rockscout.jpg
Możemy, ale sprawdziłem, że nie jest to niezbędne.
Na ekranie powinna się również pojawić ikonka upragnionej przez wielu aplikacji - Google Maps!
Tak, wszystko wskazuje na to, że ma ona certyfikat MirrorLink (ale raczej do pracy w trybie Park) i uruchamia się bez większych problemów (ok, za pierwszym razem potrafi kaprysić, próbujemy cierpliwie zerkając też na ekran telefonu - pojawi się tam zapytanie o dostęp do GM przez MirrorLink, zgadzamy się oczywiście)
Czasami pomaga uruchamianie aplikacji nie przez ikonki MirrorLink a przez wyświetlany na ekranie Connecta pulpit telefonu (aby go zobaczyć zwykle wystarczy kilknać ikonkę Ustawienia na ekranie MirrorLink, a następnie wycofać się fizycznym klawiszem Wstecz).
pulpit.jpg
A jeśli już mamy na ekranie upragnione GoogleMaps, to... możemy z niego w pełni korzystać! Mapa jest ładnie przeskalowana na cały ekran, działają wszystkie funkcje, które przyszło mi do głowy sprawdzić:
- oczywiście sama mapa i wszystkie wartswy (natężenie ruchu etc.)
- wyznaczanie trasy i wybór dostępnych wariantów
- głosowe wyszukiwanie celu (czasem mapa znika przy tym z ekranu Connecta, ale urządzenie wciąż słucha głosu i szuka celu, jak znajdzie i usłyszymy charakterystyczne piknięcie to można znów wywołać mapę na ekran - wynik wyszukiwania będzie tam czekał)
- obsługa aplikacji muzycznych (Spotify, Google Music) - ikonka Spotify nie mieści się na ekranie Connecta, ale po wejściu w szczegóły trasy można sterować muzyką bez problemu, utwory można też zmieniać przyciskami na kierownicy
- Asystent Google - można go odpalić z ikonki na ekranie ale reaguje również na wypowiadane "Ok, Google", ładnie rozpoznaje komendy (można np. zapytać o pogodę w miescowosci do której zmierzamy lub o wynik meczu ulubionej drużyny)
Działa to wszystko bardzo stabilnie, można też na przykład wywołać główny pulpit Connecta, zerknąć sobie na spalanie czy zasięg, a potem wrócić do mapy i nic się nie wykrzaczy.
GM1.jpg
cd0fb2d89290b9c30cd793e1b8736885-1.jpg
e8313735f8f7c401e99179cfceb6e686.jpg
zgloszenie.jpg
Yanosik pracuje na HC+, widget jest widoczny na tle aplikacji MirrorLink, nic się nie gryzie, powiadomienia i zgłoszenia działają.
Ważna rzecz (i wada tego rozwiązania) - żeby korzystać z GM podczas jazdy musimy wyłączyć VSP Error ("salut na trzy palce"), inaczej uruchomienie silnika kończy zabawę.
Musimy to robić jednorazowo po każdym uruchomieniu silnika (odpalanie przez Stop/Start ani bieg wsteczny nie powodują zatrzymania mapy). Po krótkim treningu zajmuje to kilkanaście sekund i moim zdaniem jest akceptowalną ceną za otrzymywaną funkcjonalność.
Mam dwa telefony Xperia Z2, jeden z Androidem 5, drugi z (ostanim udostępnionym przez Sony) Adroidem 6 (nr kompilacji 23.5.A.1.291). Nowszy system działa w aucie znacznie lepiej, na starszym nie udało mi się wyszukiwać głosowo, ani uruchomić asystenta z poziomu Connecta (trzeba było wziąć telefon do ręki i zrobić to na nim).
Możemy też pobawić się różnymi aplikacjami zainstalowanymi na telefonie, niektóre działają w trybie MirrorLink, inne zdecydowanie odmawiają współpracy. Udalo mi się na przykład uruchomić w tle Legimi i odtwarzać audiobooki podczas nawigacji. Zachęcam do prób.
Ważne też, że mamy bezpośredni dostęp do wszystkich powiadomień telefonu, na górnej belce.
notifications.jpg
Warto wspomnieć, że korzystanie z MirrorLink zawłaszcza dżwięk Connecta i nie możemy w tym czasie np. słuchać radia FM/DAB czy CD - zmiana źródła audio powoduje zamknięcie aplikacji MirrorLink.
Czy to znaczy, że jesteśmy skazani na ciszę podczas nawigowania? Nie!
Można oczywiście słuchać muzy z telefonu (jak już wspomniałem Spotify i Google Music są dostępne bezpośrednio z mapy), ale jeśli wolimy radio, to można go też słuchać... online.
Przetestowałem aplikację PL Radio (zainstalowaną oczywiście na telefonie) - działa stabilnie (oczywiście jeśli nie zapuścimy się w rejony, gdzie mobilny internet nie dociera) i ma ładny interfejs z wygodną obsługą podczas jazdy (choć tu już o zmianie stacji z kierownicy możemy zapomnieć).
Bez problemu pracuje w tle czyli.. temat rozwiązany...
plradio.jpg
Przejechałem wczoraj z tym rozwiązaniem kilkaset kilometrów (GM w wersji 10.28.2). W jedną stronę słuchałem Trójki (przez PL Radio), w drugą Spotify i nie doświadczyłem problemów.
Ważna uwaga: aby uruchamiać aplikacje MirrorLink ekran smartfona musi być odblokowany.
Ja obszedłem to w prosty sposób, wyłączając blokadę ekranu. Dzięki temu telefon był cały czas w schowku i po każdym odpaleniu silnika wszystko zaczynało działać bez potrzeby dotykania go.
Warto sprawdzić inne telefony zgodne z MirrorLink (w Sony na pewno były nowsze modele Z3 i Z5 zgodne z tym standardem), może któryś też zapewni dobre efekty.
Rozważyć można dwie opcje użycia takiego telefonu (każda ma wady i zalety):
1. Używamy do jako nasz główny aparat z włożoną kartą SIM
Zalety:
- bezpośredni dostęp do wszystkich powiadomień z ekranu Connecta
- zestaw glośnomówiący wbudowany w Connecta wciąż działa
Wady:
- koniecznosć każdorazowego podpinania kabla po wejściu do auta
2. Używamy tylko jako rozszerzanie Connecta
Zalety:
-można go podłączyć raz i schować gdzieś w aucie, dostarczając mu internetu z "osobistego" telefonu przez WIFI
Wady:
- tracimy zestaw głośnomówiący (dodatkowy telefon zajmuje połączenie BT)
- brak dostępu do powiadomień z "osobistego" telefonu
Zalety rozwiązania (mam nadzieję) pokazałem wyżej.
Teraz czas na podsumowanie wad/niedogodności/problemów do rozwiązania:
- Konieczność każdorazowego wyłączania VSP Error - jeśli komuś wreszcie uda się to wyłączyć permanentnie, będzie to prawdziwy przełom.
- Sony nieco zbyt dosłownie zrozumiało "Mirror" - po połączeniu z Connectem ekran telefony świeci się non stop i widać na nim to, co na ekranie Connecta. Wygaszenie ekranu telefonu skutkuje ciemnością również na ekranie HC+. Czemu to ma slużyc? Nie mam pojęcia.
Nie byłoby to jeszcze takie straszne, gdyby nie fakt, że marna wydajność prądowa gniazda USB Connecta nie pokrywa zapotrzebowania telefonu na energię w tym trybie pracy i powoli się on rozładowuje.
Dramatu może nie ma. Wczoraj naładowany w ok. 60% telefon wystarczył mi na całodzienną wycieczkę (prawie 500km i sporo długich postojów, telefon zdechł dopiero kilkanaście km od domu).
Pomysł do sprawdzenia to użycie dodatkowo kabla magnetycznego i zewnętrznej ładowarki lub dorobienie kabla, który będzie liniami danych połączony z radiem a liniami zasilania do zewnętrznej ładowarki.
Sprawdzę, jak zdobędę odpowiednie kable.
Zapraszam do dyskusji.

Comment