Witam
W dniu dzisiejszym próbowano ukraść mojego civica na szczęście im się nie udało. Najpierw krótko opiszę sytuację. Rano poszedłem do samochodu (Warszawa, Bielany) i chciałem otworzyć z kluczyka ale nie było żadnej reakcji - nie słyszałem centralnego ani nie mrugały kierunki. Stwierdziłem, że może bateria w kluczyku już słaba i poszedłem kupić nową i wymieniłem. Wróciłem do samochodu i to samo, więc złapałem za klamkę i okazało się, że honda jest otwarta. Wsiadłem a tam fotel odsunięty do tyłu na maksa, opuszczone osłony przeciwsłoneczne na przedniej szybie i włączone oświetlenie wnętrza z przodu. Tak na pewno nie zostawiłem wiec zadzwoniłem na policję. Po przyjeździe policji poprosili mnie żebym spróbował odpalić co mi się nie udało, samochód kręcił ale nie odpalał i mrugała zielona ikona kluczyka na desce rozdzielczej czego wcześniej nie było. Mam pytanie czy ktoś miał może taki przypadek i wie co mogli porobić złodzieje. Miałem na szczęście dodatkowe odcięcie zapłonu i dlatego nie odjechali. Dopiero w poniedziałek zaholuje samochód do warsztatu i będę wiedział co do zrobienia, a teraz jestem ciekawy czy może ktoś wie jakie koszty mogą być naprawy. Podsumowując usterki to nie działa otwieranie z przycisku na kluczyku czyli nie działa też alarm i nie można odpalić bo mruga ikona immobilizera. Dodam, że wszystkie zamki nie są uszkodzone ani stacyjka więc o tyle dobrze. Czyli jakoś weszli do hondy i potrafili przekręcić stacyjkę bez łamania jej. Myślałem, że Ufo już nie kradną a jednak nadal są chodliwe...
W dniu dzisiejszym próbowano ukraść mojego civica na szczęście im się nie udało. Najpierw krótko opiszę sytuację. Rano poszedłem do samochodu (Warszawa, Bielany) i chciałem otworzyć z kluczyka ale nie było żadnej reakcji - nie słyszałem centralnego ani nie mrugały kierunki. Stwierdziłem, że może bateria w kluczyku już słaba i poszedłem kupić nową i wymieniłem. Wróciłem do samochodu i to samo, więc złapałem za klamkę i okazało się, że honda jest otwarta. Wsiadłem a tam fotel odsunięty do tyłu na maksa, opuszczone osłony przeciwsłoneczne na przedniej szybie i włączone oświetlenie wnętrza z przodu. Tak na pewno nie zostawiłem wiec zadzwoniłem na policję. Po przyjeździe policji poprosili mnie żebym spróbował odpalić co mi się nie udało, samochód kręcił ale nie odpalał i mrugała zielona ikona kluczyka na desce rozdzielczej czego wcześniej nie było. Mam pytanie czy ktoś miał może taki przypadek i wie co mogli porobić złodzieje. Miałem na szczęście dodatkowe odcięcie zapłonu i dlatego nie odjechali. Dopiero w poniedziałek zaholuje samochód do warsztatu i będę wiedział co do zrobienia, a teraz jestem ciekawy czy może ktoś wie jakie koszty mogą być naprawy. Podsumowując usterki to nie działa otwieranie z przycisku na kluczyku czyli nie działa też alarm i nie można odpalić bo mruga ikona immobilizera. Dodam, że wszystkie zamki nie są uszkodzone ani stacyjka więc o tyle dobrze. Czyli jakoś weszli do hondy i potrafili przekręcić stacyjkę bez łamania jej. Myślałem, że Ufo już nie kradną a jednak nadal są chodliwe...
Comment