Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

civic 1.7 ctdi 2004r błąd p1237 i p2413

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #16
    Zamieszczone przez jdm11 Zobacz posta
    ktoś wie jakie powinno być właściwe doładowanie ?
    jak byś wrócił do wpisu #7 i linków podanych w tym wpisie to się dowiesz.

    Pieter1221, jesteś na forum do wczoraj, natomiast informacje techniczne dot P1237, są napisane od 9 lat. Musisz wrócić do tych wpisów bo one się nie przedawniły, są cały czas aktualne!
    Jest bardzo wiele tematów, mnóstwo, rozprawiających o kodzie P1237 i zbieżnych z tym kodem co pozwala ogarnąć problem, dlatego odsyłam cię do wyszukiwarki albo wprost do Działu Diesla. Chodzi o to że ja tu nic nowego nie napiszę. Twój opis jest idealnie zgodny z opisami sprzed 9 lat. Więc wystarczy poczytać to co już napisano. Dodam tylko że praktycznie sam prawie odpowiedziałeś sobie na problem, długa jazda po mieście daje w kość dieslom, ale widzę że będziesz go rozganiał po trasach, więc jest szansa że mu przejdzie, ale to wymaga czasu, czyli zrobionych km przy prędkościach autostradowych a nie miejskich, musisz się uzbroić w cierpliwość, egr wyczyszczony ale turbina nie, zatem ona się sama wyczyści jak będzie odpowiednio pracować. Jak będziesz uczęszczał po autostradach to się sytuacja poprawi.
    Na ten czas zachęcam do czytania wszystkich tematów które dot kodów P1236/ P1237/ i odcinania mocy.

    Pamiętaj czujnik doładowania ciśnienia pilnuje parametrów pracy silnika, czyli wymiana sprawnego czujnika doładowania na sprawny czujnik doładowania kompletnie niczego nie zmienia, czujnik jest informatorem który monitoruje przebieg procesu. Musisz jak już to "wymienić" / wyeliminować problem tam gdzie on jest ( sadza w turbinie) wtedy czujnik nie będzie monitował przeładowania, dopóki on wypluwa komunikat "przeładownie" to nie on jest winny! on został tam wsadzony po to aby o tym mówił, wtedy gdy proces doładowania jest niestabilny, wiec jego wymiana (nie wiem kto to sugerował) oznacza że ten ktoś kompletnie nie rozumie co się dzieje, jest zielony, równie dobrze możesz dać dziecku naprawiać auto, generujesz tylko koszty, i powiększasz obszar niedomagania, czyli dodatkowo psujesz silnik, bo nie wiem np. czy czujnik dałeś fabryczny czy zamiennik a to ma znaczenie, i teraz jeśli zamiennik to gorzej bo jak sadzy już nie będzie a czujnik gówno nie czujnik to jasnowidz tu nie pomoże będzie takie zagmatwanie że mało kto dojdzie o co chodzi. Potem się ciągną tematy pół roku i nie wiadomo nadal od czego Go boli. Dlatego przestrzegam, zanim cokolwiek wymienisz, przemyśl to, a najlepiej poczytaj - to od razu się dowiesz w czym rzecz.
    Last edited by rambo7; 04-06-2018, 07:40.
    Kierownik Działu Diesla

    Comment


    • #17
      Czytalem wszystkie(te które udało mi się znalezc) posty z tym związane jednak nie potrafiłem znalezc przypadku który jednoznacznie okreslalby moje polozenie. Najbardziej zajął mnie post odnosnie katalizatora, zastanawiam się nad jego usunięciem lub chociazby wyczysczeniem co nie wiem czy jest możliwe ponieważ dopiero wchodze w świat motoryzacji. Nie mam pewnosci czy jezdze na tyle dużo aby to samoczynnie się poprawiło, szykuje się wyjazd za granicę i boje się że problem bedzie sie pojawiał na tyle czesto ze jazda na taką odległość stanie się niemożliwa. Ostatnią trase jechałem po ekspresówkach i autosradach z predkoscia 130 km/h zeby uniknac tego problemu jedynie delikatnie manewrując pedałem gazu na 5 biegu aby uniknac trybu awaryjnego. Jedna sytuacja która wymagała gwałtownego przyspieszenia z 5 biegu i od razu tryb awaryjny, więc ciezko mi zastosowac sie do pańskich zaleceń tej jazdy szarpanej przyspieszajac 120-160 raz na jakis czas. Trasy trwaja po 7.5 godziny i kazde zalaczenie trybu awaryjnego wiaze sie z jazda za tirami az do postoju na 5-10 minut aby to wrocilo do normy. Żaluje ze przed wizytą u mechanika nie zajrzałem na forum odnośnie wymiany czujnika, zaufałem mechanikom.

      Comment


      • #18
        Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
        jednak nie potrafiłem znalezc przypadku który jednoznacznie okreslalby moje polozenie.
        a no bo nie znajdziesz, nie ma takiej odpowiedzi. Nie ma odpowiedzi typu "wymień czujnik" itp. nie ma. Jak czytałeś to wiesz że niedomaganie ma charakter złożony. Czyli obszar stanu technicznego urządzeń składowych zarządzania doładowaniem jak rurki, Pierburgi zawory itd. i to może być wszystko sprawne a sadza na turbinie jest powodem niedomagania przy całkowicie sprawnym osprzęcie.
        Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
        zajął mnie post odnosnie katalizatora, zastanawiam się nad jego usunięciem lub chociazby wyczysczeniem co nie wiem czy jest możliwe
        Uwierz mi że sporo tematów jeszcze nie pytałeś, bo w niektórych tematach niezwiązanych bezpośrednio z Kodem P1236/ lub 7 jest pisane de facto o problemach z odcinaniem - wg opisu jaki podałeś.
        Katalityczny wkłąd można sprawdzić czy ma prześwit, ja bym go nie usuwał bo to mechaniczne ustrojstwo i bardzo trudno to zapchać a jednak diesel z tym wkładem katalitycznym śmierdzi mniej.
        Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
        szykuje się wyjazd za granicę i boje się że problem bedzie sie pojawiał na tyle czesto ze jazda na taką odległość stanie się niemożliwa
        no to zawsze jest ryzyko jazda w sumie już starszym dieslu i "po kimś" kto niekoniecznie użytkował go zgodnie ze sztuką. (kobiety nie potrafią jeździć dieslami, to jest naukowo udowodnione).
        Pamietaj że jak ktoś 7 lat czopował turbinę to po 600km mu nie przejdzie, ale jest duża szansa żę jak jest lato i gorąco i warunki sprzyjają (autostrady) to jest szansa ją wyczyścić.
        Jak odetnie pamiętaj że zgaszenie silnika na 40 sek powoduje powrót mocy. Zrób to tylko bezpiecznie. Piszę to byś nie jechał 20 km w trybie awaryjnym, jak odetnie, gaś silnik (kontrolki muszą zgasnąć!) odczekaj 40 sek uruchom i jazda dalej normalna.
        Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
        Ostatnią trase jechałem po ekspresówkach i autosradach z predkoscia 130 km/h zeby uniknac tego problemu jedynie delikatnie manewrując pedałem gazu na 5 biegu aby uniknac trybu awaryjnego.
        bardzo dobrze, dopowiem tylko stosuj gaz w podłogę, no nie musi być dosłownie, i odpust, chodzi o to że gazem powodujesz przestawienie łopat turbiny, zmienia się położenie łopatek i tym samym pole pracy, czyli ścierasz z niej sadzę i o to chodzi. Jak robisz to za delikatnie to łopatki nie przestawiają się gwałtownie a zbyt delikatnie i się mogą nie przestawić i wtedy jest odcięcie.
        Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
        ciezko mi zastosowac sie do pańskich zaleceń tej jazdy szarpanej przyspieszajac 120-160 raz na jakis czas.
        no a ja nie mówię że to łatwe i dostępne, ale jak złapiesz gdzieś takie warunki to z nich korzystaj.
        Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
        Trasy trwaja po 7.5 godziny i kazde zalaczenie trybu awaryjnego wiaze sie z jazda za tirami az do postoju na 5-10 minut
        absolutnie tego unikaj, już pisałem, jak tylko odetnie, oceń warunki trasy jeśli to będzie długa prosta, to oceń warunki, skrzynia na luz, toczysz sie, kluczyk OFF gasisz silnik (auto leci na luzie) czekasz min 30-40 sek, zorientujesz sie ile, 20sek to mało, ....auto leci na luzie zwalnia, wciskasz sprzęgło uruchamiasz z kluczyka! ... zapinasz 4 bieg pedał w podłogę.... bujesz do 150km/h odpust pedału, spadnie prędkość do 120km/h but w podłogę niekoniecznie od razu do 150km/h ale but/odpust/ but/odpust. i tak no 15 razy zanim osiągniesz 150km/h nie trzymaj buta wciśnietego dłużej jak 2-3 sek, i odpust ...wspinasz się taką drabinką.
        Chodzi o to aby czujnik nie zdążył wydać polecenia "odetnij", powyżej 3 sek trzymania buta w podłodze czujnik już zauważy za duże ciśnienie w kolektorze i jak przytrzymasz buta za długo - ECM odetnie turbinę.
        Tak jedziesz całą trasę 7 godzin. a kiedy będize wracał, spróbuj jazdy stabilnej czyli już nie dręczysz silnika i pasażerów, sprawdź czy odcina, zdziwisz się jak nie odetnie przy spokojniej jedzie 130 i wdepniecu spokojnym do 150 .
        Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
        Żaluje ze przed wizytą u mechanika nie zajrzałem na forum
        no to jest podstawa, mechanicy wymieniają sprawne elementy na sprawne i gówno powiedzą Ci o zasadach pracy maszyny.
        Kierownik Działu Diesla

        Comment


        • #19
          W takim razie przy nastepnej trasie postaram się nim troche poszarpać wlasnie na tym 4-tym biegu, bo na 5 poki co jest to niemozliwe, mocniejsze wcisniecie i koniec jazdy. Myśle tez nad ponowną wizyta u mechanika jednak nie wiem na co najlepiej na początek zwrócić uwage odnosnie sprawdzenia, w poprzednich postach wymieniane jest mnóstwo rzeczy których wymiana, czyszczenie i tak nie przynosi zadnego skutku, a mam ograniczone fundusze. Tu sie pojawia dylemat czy czekac na trase i cierpliwie probowac samooczyszczania czy podjać przed trasa jakies kolejne działania u mechanika. A z przyspieszaniem 120-160 chodzilo mi wlasnie o ten 5 bieg, a nie o warunki na drodze, poki co nie ma jak na nim poszarpac.

          Comment


          • #20
            [QUOTE=rambo7;390215]jak byś wrócił do wpisu #7 i linków podanych w tym wpisie to się dowiesz.

            tak ale tam tylko podane są podciśnienia, mnie interesuje jakie powinno być doładowanie np na 4/5 biegu przy WOT. czy mógł by ktoś sprawdzić wartość z czujnika "map" czy jest 220kpa więcej
            lub mniej ,

            Comment


            • #21
              Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
              , bo na 5 poki co jest to niemozliwe, mocniejsze wcisniecie i koniec jazdy
              będzie możliwe na 5tym biegu jak nie będziesz trzymał za długo depniętego pedału. Jak pisałem deptasz - odpuszczasz, wspinasz się "małymi krokami". Nie możesz trzymać naciśniętego pedału dłużej niż 2 - 2,5 sek. Chodzi o to byś wcześniej zabrał nogę z gazu zanim ciśnienie urośnie do przeładowanego.
              Czyli VTG ruszają się ... a raczej prowokujesz je aby się zaczęły ruszać w pełnym zakresie ich pracy. Bo ruszają się tylko w ograniczonym zakresie. Pełny zakres był nie używany (jazda po mieście) więc jak napotykają opór - sadzę - i nie przestawiają w pełne wychylenie (przy depnięciu gazu) to ciśnienie gwałtownie rośnie i przekracza wartość dopuszczalną, i aby uniknąć przeładowania, musisz odpuścić gaz.
              Jak tak łopatki turbiny będą próbować się przemieścić w obszar do tej pory nieużywany to w końcu wytrą tę sadzę. Tylko to wymaga czasu. Pilnikiem też byś to zdzierał ileś tam czasu.
              Animacja https://www.youtube.com/watch?v=KgVrpiFfp8U w twojej turbinie pierścień po którym poruszają się łopatki turbiny częściowo jest czarny od sadzy.
              To co tu się rusza w pełnym zakresie, w twojej rusza się tylko w 60% https://www.youtube.com/watch?v=isP2qK8P4Oc
              Zamieszczone przez jdm11 Zobacz posta
              mnie interesuje jakie powinno być doładowanie np na 4/5 biegu
              nie ma znaczenia na jakim biegu, doładowanie nie może przekroczyć 250kPa tego pilnuje czujnik MAP. Jeśli przekroczy masz P0238. Z tego powodu pacan mechanik wymienił czujnik dobry na dobry ...kasę wziął sprawę załatwił auta nie naprawił. Ty jdm11 czytasz wątki dot kodu P0238 - tam jest napisane: Check Engine - Kod Błędu DTC P0238
              U Kolegi pitaera1221 widać że przeładowania nie ma, ma inny kłopot, P1236/7 czyli łopatki turbiny mają zbyt dużą zwłokę zanim się przestawią.
              Last edited by rambo7; 04-06-2018, 14:43.
              Kierownik Działu Diesla

              Comment


              • #22
                Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
                W takim razie przy nastepnej trasie postaram się nim troche poszarpać wlasnie na tym 4-tym biegu, bo na 5 poki co jest to niemozliwe, mocniejsze wcisniecie i koniec jazdy.
                Więc nie próbuj nim "poszarpać". Jeśli to faktycznie łopatki turbiny, to wchodząc raptownie poza zakres w jakim pracowały, masz prawie pewność ich przycięcia. Tam czeka na nie warstwa sadzy, gotowa, aby je "złapać". Operacje pedałem musisz przeprowadzać energicznie, ale bez szaleństw. Tak jak pisał Rambo. Twoim zadaniem jest wielokrotne przejście poza zakres "normalnej pracy" łopatek. Jeśli przez długi czas taką "normą" był bardzo wąski zakres, to jednorazowy but nie pomoże. One mają się poruszać raz, drugi, dziesiąty i setny w sposób jaki tego nie miały okazji czynić. Zwiększasz obroty, chwilę jedziesz, odpuszczasz, zwiększasz obroty. Poczuj się jak szlifierz diamentów lub wytrawny kochanek. Nie jeden raptowny ruch, a wiele powtórzeń.
                Dużo cierpliwości i odczujesz różnicę.
                Pzdr.

                P.S. Jak widzę wdepnąłem na podwórko myśli Prezesa w czasie jego aktywności.:-)

                Comment


                • #23
                  Zamieszczone przez syriuszteam Zobacz posta
                  One mają się poruszać raz, drugi, dziesiąty i setny w sposób jaki tego nie miały okazji czynić.
                  dokładnie tak, tylko nie zmieni tego trzymanie buta na pedale gazu. Tłumaczyłem... nie trzymaj buta na gazie wiecej niż 2 sek! ....bo buta trzymasz a łopatki nie czyszczą miejsca gdzie powinny bo nie mają szans czyścić tam gdzie jest sadza, one muszą tam wchodzić przez kilkaset km, czyli musisz odpuścić gaz i ponownie but na 2 sek. i tak .... 3500 razy... jak tak zrobisz 3500razy to w końcu uderzając w obszary gdzie nie pracowały, mają szansę wyczyścić powierzchnię w miejscu gdzie jest teraz sadza. I jak wyczyszczą to zobaczysz że da się delikatnie dodać gazu...
                  Kierownik Działu Diesla

                  Comment


                  • #24
                    Ja osobiście polecam zaopatrzyć się w interfejs OBD i aplikacje na telefon, która pozwoli odczytać wartość doładowania podczas jazdy i osobę do pomocy, która będzie obserwować odczyt. Jeśli przy wciśniętym pedale gazu widać, że łopatki się nie składają (tj. doładowanie jest powyżej 1 bara i nie spada) to można odpuścić gaz i uniknąć checka, pozwala to uniknąć akrobacji związanych z wyłączaniem silnika podczas jazdy autostradą.

                    Comment


                    • #25
                      Jeszcze chciałbym doprecyzować zeby sie upewnić, dobrze rozumiem że łopatki turbiny zachowują się tak samo na kazdym biegu tak? Czyszczenie bedzie nastepowalo jak bede stosował się do tej techniki na obojętnie którym biegu? Czy jedynie przy wyzszych predkosciach na 5-tym biegu, bo troche nie rozumiem czemu odciecie nastepuje jedynie na 5. Dziekuje za wszystkie odpowiedzi i poswiecony czas, bardzo mi pomogły.

                      Comment


                      • #26
                        Może przedstawie jak ja to rozumiem Łopatki łatwiej jest rozruszać na wyższym biegu i przy wyższych prędkościach ponieważ w takim trybie pracy turbosprężarka pracuje prawie stale, intensywnie i mocno się rozgrzewa, co z tego co rozumiem sprzyja usunięciu nagaru. W moim przypadku dopiero kiedy rozpędziłem się do 150-160km/h to nawet przy utrzymaniu stałej prędkości turbo właściwie ciągle dosyć mocno pompowało (0,7-1 bara) i łopatki szybko 'puściły', przy 120 km/h turbina nawet nie była za bardzo obciążona. Na niższych biegach obciążenie jest raczej krótkotrwałe i ciężko mówić o dostatecznym rozgrzaniu i rozruszaniu turbiny.

                        W moim przypadku bardzo długo szukałem usterki w osprzęcie a okazało się, że faktycznie wystarczy w odpowiedni sposób wykonana trasa. Wcześniej wielokrotnie próbowałem tras ale przy niższych prędkościach (110-120km/h) i obciążeniu turbina nawet nie rozgrzewała się.

                        Comment


                        • #27
                          abym nie powtarzał tego co już było napisane x-razy zalecam przeczytać ten temat: Check engine, kod błędu P1237
                          Tłumaczyłem Esterze na czym to polega, porównując jazdę dieslem do jazdy na rowerze z przerzutkami.
                          Czyli to o czym pisze cartman11 - to jest obciążenie, jest taki parametr w Interfejsie. To on jest kluczowy w tej obserwacji (może być też wartość doładowania) ale jest tak że wartość obciążenia przekłada się na doładowanie.
                          Wracając do porównania do jazdy na rowerze w kontekście poniższego
                          Zamieszczone przez Piter1221 Zobacz posta
                          dobrze rozumiem że łopatki turbiny zachowują się tak samo na kazdym biegu tak?
                          tak, dokładnie tak, ale ... UWAGA - jak sam wiesz (jadąc na rowerze z przerzutkami) inaczej czujesz uda gdy:
                          - jedziesz rowerem na wysokich przełożeniach (duże zębatki tył) kręcisz lekko? ..tak! ... ile czasu trwa palenie obciążenie ud (mięśni)? 1, 2 sekundy? i co się dzieje, bardzo krótko trwa używanie siły, wysiłku zero,
                          - jedziesz rowerem na niskich przełożeniach (najmniejsza zębatki tył) kręcisz z trudem? ... tak! ile czasu trwa obciążenie ud (mięśni)? 1, 2 minuty! .. i co się dzieje, bardzo długo trwa używanie siły, wysiłek spory,
                          Jest różnica? - jest.
                          ..a jak przeładujesz uda to co robisz?? ..czy jedziesz dymasz dalej w pedały? ..NIE, nie ni hu hu, mówisz ... pierd..le nie jade, bo nie mam siły. (nie zmieniamy przerzutek, tak jak nie zmieniasz 5go biegu)
                          Turbina działa podobnie, nie sprawia jej na niskich biegach osiągnąć prędkość przelotową, bo, opory toczenia są małe, opory powietrza są małe, ciężar auta nieduży, przyczepy nie ciągniesz,
                          inaczej będzie gdy jedziesz na 2, 3 cim biegu: pod ostrą pionową górkę, ciągniesz na przyczepie 2T cegieł, i do tego pod górkę, jedziesz po autostradzie gdzie opory powierza powyżej 120km/h rosną gwałtownie! ..wtedy wszystkie te okoliczności sprzyjają uzyskaniu przez turbinę wysiłku.
                          Zamieszczone przez cartman11 Zobacz posta
                          Łopatki łatwiej jest rozruszać na wyższym biegu i przy wyższych prędkościach ponieważ w takim trybie pracy turbosprężarka pracuje prawie stale, intensywnie
                          tak jest, dokładnie tak, obserwując parametr obciążenia w takich warunkach to turbina pracuje na MAx (nawet lekko wciskając gaz na tyle by utrzymać prędkość) odpuścisz gaz - idzie do 0, i tak w kółko.
                          Łopatki turbiny w warunkach autostradowych przy prędkości 140km/h pracują na max złożeniu - takie są opory przemieszczania że ma turbina non stop tryb pełnego wysiłku przez cały czas przemieszczania się z prędkością autostradową przez cały czas jazdy np 2-3 godziny.
                          Takiego wysiłku nie uzyskasz na drodze krajowej przy prędkościach dopuszczalnych, bo nie ma warunków dla zapewnienia jej permanentnego wysiłku, wysiłek będzie tylko w monetach naciśnięcia gazu czyli 1,2 sek. Jak już wyrównasz prędkość do 90km/h turbina podaje 40% wysiłku więcej nie musi bo już zapieprzasz, EGR w tym czasie dawkuje sadzę, dodatkowo zaklejając układ i turbinę.
                          To są najgorsze chwile dla diesla, stały gaz delikatnie i prędkość 90km/h. mamy brak wysiłku turbiny, stały gaz powoduje że ECM zarządza dawkowanie sadzy im stabilniej gaz - tym więcej sadzy dawkuje EGR.
                          Po jakimś czasie mamy zaczadzony EGR, zaczadzoną turbinę w zakresie pracy łopatek która nie miała szans popracować. Jeździmy tak 2 lata i mamy układ i turbo do czyszczenia.
                          Aby do tego nie dochodziło, nie jeździmy z pedałem gazu nieruchomo, dotyczy to tylko warunków gdy turbo nie ma obciążenia! w każdych warunkach gdy turbo nie ma obciążenia, to EGR dawkuje sadzę, widać to na parametrach Interfejsu. Zaślepienie EGR powoduje wygenerowanie CE - pisałem o tym temat. Więc aby go "wyłączyć" zapewnić trzeba silnikowi (turbinie) wysiłek, w związku z tym że w warunkach drogi krajowej wysiłek zapewniony jest przeciętnie góra 2, 3 sekundy to nie trzymamy nogi na pedale gazu nieruchomo. Im niej nogi na pedale gazu nieruchomo - tym mniej EGR się załącza, praktycznie w odóle - widać to na parametrach interfejsu.
                          Jeśli mamy warunki autostradowe i prędkość powyżej 130km/h tak zauważyłem że minimum to musi być 130km/h i wyżej to EGR nie dawkuje wcale, bo z powodu warunków (oporów) turbina musi dymać na MAxa i nie dawkowane są sadze. Turbina się wygrzewa, pracuje w pełnym zakresie ruchu łopatek i taki stan trwa tak długo jak jedziemy autostradą.
                          Dlatego Ci co jeżdżą jak opisałem (ja sam) to nie mają problemów z odcinaniem.
                          No wiem, że taka jazda to ...nie jazda, no ale tak to działa, dlatego to powiedzenie że "diesel na autostrady" jest cały czas prawdziwe. Kto jeździ po autostradach przynajmniej co jakiś czas, w ogóle ten problem nie dotyczy.
                          Więc wracam do roweru, kto lubi z Was jechać na rowerze z przerzutkami duża z przodu mała z tyłu, (czyli jak dieslem na 5tym biegu 85-90km/h) i chcemy przyspieszyć,...diesel się buntuje i wypluwa "ni chu ja nie pojadę" a Wy, który będzie z was gniótł w taki sposób ? (załóżmy że nie przełączamy przerzutki) też se odpuścicie to gniecenie, przejdziecie w tryb awaryjny, po co się męczyć, no, a diesel chcecie aby jechał...
                          Last edited by rambo7; 05-06-2018, 09:48.
                          Kierownik Działu Diesla

                          Comment


                          • #28
                            ja czekan na drugi egr, jak zmianie dam znać, jak ustawiałem doładowanie dobrze auto jedzie normalnie ma moc itp, ale generuje cały czas błąd p2413 i a przy jezdzie nap 120km/h stała prędkością przez dłuższy czas potrafi wygenerować p1236

                            Comment


                            • #29
                              zgadza się, bo przy prędkości około 120km/h nie ma takiego obciążenia turbiny jak przy prędkości 140-160km/h. Jedziesz oszczędnie i stabilnie spalanie przy 120km/h oscyluje około 5,0L więc nie ma siły EGR musi dawkować sadzę.
                              Kierownik Działu Diesla

                              Comment


                              • #30
                                Dzisiaj na rozgrzanym silniku po małym butowaniu po mieście na 1,2,3 do wysokich obrotów, turbina zaczęła przerywać, tak jakby załączał się tryb awaryjny ale tylko na pare sekund i nie pojawiało się CE. Co to może oznaczać? Czy to łączy się z tymi poprzednimi dolegliwościami?

                                Comment

                                Working...
                                X