Błąd P2413 Zawór EGR i turbodziura

[Myziak20]

Witam,

około 3 tygodni temu zapalił mi się check engine - pierwszy raz od czasu zakupu auta (około 2.5 roku) nigdy wcześniej nie miałem żadnych problemów jeśli chodzi o kontrolkę checka. Auto ma 177 tyś km - przebieg prawdziwy.
Wracając do tematu, zapalił się check ale auto nie straciło mocy (turbo działało), może minimalnie straciło mocy i jest lekko bardziej przymulone na niskich obrotach. Następnego dnia kontrolka zgasła i już się nie zapaliła lecz została w pamięci no i dzięki uprzejmości kolegi z klubu Honda Płock, błąd został zczytany i wykasowany.
Błąd jaki komputer pokazał to - P2413 (Honda EGR SYSTEM MALFUNCTION) - niesprawny EGR.
Od momentu skasowania błędu, więcej już kontrolka się nie zapaliła lecz czuję że auto jest zamulone przy wolnych obrotach i trudniej się wkręca na obroty. Kopcenia nie zauważyłem ale az tak tego nie kontrolowałem.
Dodam tylko że od zimy nie robiłem żadnych większych tras więc może układ nie jest "przedmuchany" - znamy te silniki że muszą być trochę pociśniętę lecz nie było okazji tego zrobić ostatnio. Jadę za 3 tyg do włoch więc auto się ładnie przedmucha
W związku z tym że autem jadę na wakację planuję wyczyścić EGR, proszę was jeśli macie jakieś materiały pomocnicze - schematy, zdjęcia, opisy itd na temat ERG w tym silniku to będę bardzo wdzięczny i przy okazji postaram się zrobić foto relację z tego zabiegu dla innych.

[rambo7]

dziękuję za wpis, zostałem tradycyjnie poproszony przez Myziak20 o komentarz.

jest taki kod DTC dla diesla brzmi:
DTC P2413: Zacinanie się zaworu EGR

mieliśmy już kilka podjętych tematów w zakresu zaworu EGR, natomiast to jest pierwszy który brzmi "mechanicznie" tj.: zacięcie.

Być może (to sugeruje kod usterki) że sprawa ma związek wprost z mechanicznym przycinaniem się zaworu EGR.
Pytanie logiczne, czym to może być spowodowane?

najprościej odpowiedzieć: sadzą, szlamem*(mazią oleju z sadzą), korozją zaworu, wżerami itp.
co powoduje taki stan rzeczy też nie trudno zgadnąć - warunki w jakich pracuje. Te warunki mogą być różne w zależności od techniki i okoliczności użytkowania samochodu, jak od razu dodał w opisie Myziak20 "że od zimy nie robiłem żadnych większych tras" słuszne spostrzeżenie, ale wielu z nas pewnie również nie zrobiło! a może i od 2 lat nie zrobiło, wiec o co chodzi ...?
No nie ma jednoznacznej odpowiedzi, każdy z nas w innych okolicznościach użytkuje auto różne są stany techniczne przebiegi i ogólna kondycja osprzętu.

Zawór się zaciął i to jest pewne.
Rozwiązaniem doraźnym jest czyszczenie ale nie jest to warunek prawidłowego działania w przyszłości.
Zakładając że zawór EGR jest skorodowany i np. z tego powodu nie pracuje prawidłowo, więc podlega tylko wymianie, jeśli jest tak uwalony że ciężko mu się poruszać - to czyszczenie na pewno pomoże, tymczasowo ale pomoże.
Jest jeszcze jedna kwestia tj. osprzętu współpracującego z EGR'em.

Wracając do analizy textu Myziak20 uważam to za incydentalny "wyskok" 1,7CTDi bo wygenerował się tylko 1 raz. Wiec to jeszcze nie powód do radykalnych działań. By w 100% się utwierdzić w diagnozie musiałby wygenerować się przynajmniej kilka razy w ciągu powiedzmy miesiąca.
Na tym etapie nie podejmowałbym żadnych działań naprawczych a jedynie rozszerzone działania diagnostyczne.

Oznacza to że do sprawdzenia jest jeszcze kilka rzeczy prócz samego zaworu EGR.

Wiemy że nie było żadnych innych kodów związanych z EGR'em jak wymieniany już w postach DTC: P1401 co może sugerować że naprawdę bardziej cośz EGR'em niż innym osprzętem "około-EGR'owym".

OK, wiemy że EGR'a można wymontować i go obejrzeć pod kątem wżerów korozji itp., i wyczyścić.

Jest jeszcze parę rzeczy do sprawdzenia i to bym zrobił m.in.:
wiemy że główny podejrzany na podstawie P2413 to, możliwe że uszkodzony zawór EGR, albo niebawem się odezwie częściej, bo, po 1 incydencie, to jeszcze nie problem.

- Sprawdzić następujące elementy:
głównie pod kontem nieszczelności i łapania "fałszywego powietrza"
•Uszkodzony lub niesprawny EVRV. - (Pierburg nr 2)
•Nieszczelność podciśnieniowego przewodu EVRV - (przewód elastyczny na trasie EVRV-EGR)
•Przecieki podciśnienia w kołnierzu zaworu EGR - (np. z powodu korozji EGR'a)
•Przecieki podciśnienia w sztywnych przewodach EGR.

przed rozbieraniem EGR'a można Wykonać 2 proste testy:
Wpis #5 TamponLT https://www.civicforum.pl/showthread...ght=zaw%C3%B3r

1. TEST: Podłączyć pompkę podciśnienia (ze wskaźnikiem) do EVRV (Pierburg nr 2) i sprawdzić jego pracę:
Pompką podciśnienia wytworzyć podciśnienie o wartości 34 kPa (257 mmHg) i sprawdzić czy trzyma ? - jak trzyma i nie puszcza - to ok.

2. TEST: Podłączyć pompkę podciśnienia (ze wskaźnikiem) do zaworu EGR.
Pompką podciśnienia wytworzyć podciśnienie o wartości 27 kPa (200 mm Hg) i również sprawdzić czy trzyma? - jak trzyma i nie puszcza - to ok.

po takich testach nie trzeba rozbierać tych elementów, na razie , tylko dać mu sie co jakiś czas, najlepiej jak to w dieslu - regularnie przedmuchać ! .

Szykujesz sobie ładną trasę, Italia i z powrotem więc idealne warunki na "czyszczenie" turbiny, EGR;a , katalizatora, rury wydechowej itd, proponowałbym zająć się tematem po takiej trasie, zawór EGR nie spowoduje padnięcia auta w trasie, z usterkami "około-EGRowymi" można jechać to nie to co usterka czujnika wału że odcina zapłon. Tak że możne sie okazać że po powrocie przez kolejne 2 lata P2413 nie uświadczysz.

na tym etapie tyle . Jeśli będziesz chciał się zabierać za demontaż EGR'a to napisz w tym poście, będziemy kontynuować .

[Myziak20]

Też wydaje mi się że to jednorazowy przypadek jednak czyściłem już EGR'a w 2 innych autach mojego kolegi i każdy był zawalony strasznym syfem. Po czyszczeniu, auto wydawało się bardziej dynamiczne i spadło trochę spalanie, a mi w ostatnim czasie komputer pokazuje ciut więcej niż było to wcześniej.
Więc jednak prawdopodobnie zabiorę się za czyszczenie EGR'a w ten weekend, jeśli macie jakieś schematy jak się do niego dostać to byłbym wdzieczny!

[rambo7]

Wymontowanie zaworu EGR jest dość proste, jeśli robiłeś to jak piszesz w innych autach to tu będzie równie prosto, nie ma filozofii, postępujesz metodycznie aby było łątwiej manewrować kluczami trzeba zrobić tak:

1. Wymontować pokrywę wyciszającą (plastikowa górna osłona silnika)

2. Wymontować obudowę filtra powietrza.

3. Wymontować przewód sztywny kolektora ssącego.

4. Odłączyć złączkę czujnika EGR i przewód podciśnieniowy.

5. Wymontować przewód sztywny EGR.

6. Wymontować zawór EGR.

[arbitro]

Witam. Mam również problem z moją hondą zdiagnozowany jako P2413. Check świeci się non stop. Zawór EGR najpierw przeczyściłem, a kiedy to nie przynioslo skutku, posłuchałem mechanika i wymieniłem ;/ niestety błąd nadal jest i po wykasowaniu pojawia się po przejechaniu kilku kilometrów w mieście ( na trasie zawsze trochę później, ale jednak pojawia się). Dodatkowo ostatnio bardzo często odcina mi turbinę (początkowo nie było innego błędu poza P2413, teraz pojawił się dodatkowo P1237). Mechanik stwierdził, że w takim razie turbina jest do wymiany, ale czytając te forum widzę, że po prostu albo się nie zna jak co niektórzy tutaj albo idzie na łatwiznę i łatwy zarobek - niestety to nie rozwiąże mojego problemu. Co począć???

[rambo7]

bardzo dobrze że poczytałeś Forum, wiec wiadomo że turbina na 99% jest ok, turbina jest odcinana z powodu innych przyczyn, w żadnym wypadku jej nie wymieniaj.
W tym Twoim przypadku do wymiany jest zawór sterowania EGR'em i on (EGR) też był dobry (niepotrzebnie go wymieniałeś) jak sam widzisz efekt jest taki że po wymianie EGR'a ...nie pomogło, ...wiec jesteś w punkcie wyjścia, brniesz w "ciemny las"

P2413 i w parze z nim P1237 dokładnie jak opisałeś nietrudno sie nie domyśleć, że szwankuje komunikacja na trasie:
Elektro-zawór sterowania EGR - Pierburg >> a >> Zawór EGR.
i dalej nie ma co pisać bo sytuacja jest jasna, powinno być dokładnie jak opisałeś obrazowo problem innej opcji nie ma .

Pierburgi w układzie zarządzania turbiną są jak wiesz 2 szt. jeden "rządzi" sztangą i kierownicami turbiny drugi EGR'em

Mechanik zajmujący się takim dieslem powinien to wiedzieć .

Był Post w temacie gdzie co i jak łączne z opisem co z czym sie je , poczytaj, i pojedź do mechanika wyedukuj go by na przyszłość wiedział i poproś o wymianę właściwego Pierburga - dobrze by było spisać jego numery wybite na obudowie i kupić identyczny, ktoś na forum podawał ostatnio namiary na jakiś sklep z kompetentną obsługą.

Po wymianie przydała by Ci się ...i w ogóle z tego co czuje regularna trasa co jakiś czas tak by polatał ze 120-150km/h przez godzinke .

Wejdź na ten Post tu są Fotografie gdzie on Pierburg(i) sie znajduje.
Opis jest "zawory regulacji podciśnienia turbiny" - nie jest precyzyjny w odniesieniu do tego co napisałem ale myślę że nie gmatwa sytuacji wiec doprecyzuję:
na Fotografi: GÓRNY pierburg jest od sterowania EGR / DOLNY pierburg jest od sterowania kierownicami turbiny.
W twoim przypadku wymiana na pewno górnego Pierburga z jego powodu masz permanentny kod DTC: P2413 i teraz być może to wystarczy bo z jego powodu wywoływane jest "domino" i czasem generowany jest dodatkowo P1237.
Być może to nie wystarczy i trzeba będzie wymienić obydwa, gdyż u użytkowników którym generuje się tylko kod P1237 wymienia podlega ten Dolny Pierburg.

Poczytaj również te Posty które wymieniłem we wpisie #2 - wiele się rozjaśni:
https://www.civicforum.pl/showthread...light=pierburg

[dominikjedrzejko]

Witam,

Nie śmiałem tu wcześniej pisać przed zapoznaniem się z ilością informacji, ale mam wrażenie, że na obecnym etapie jestem już bliski rozwiązania problemu. Mam sytuację dokładnie taką jak arbitro - stały P2413 - no może co jakiś czas gaśnie na kilka dni ; do tego P1237. Natomiast moje auto w zasadzie wchodzi w tryb awaryjny na piątym biegu zawsze powyżej 2600 obrotów, nawet kiedy delikatnie rozpędzam je do 120 Km to jest to bariera nie do przejścia. Tak jest od sierpnia tego roku. (tzn 2012? bo mamy 2013 ).

Niestety za lekturę forum zabrałem się po czasie, więc już od roku "ciesze się" nową (regenerowaną) turbosprężarką - co miało rozwiązać problem. Miałem również czyszczony zawór EGR - co miało rozwiązać problem. Teraz stanąłem przez propozycją wymiany zaworu EGR i trochę wyczerpała się moja cierpliwość. Zebrałem wiedzę rambo7 w jeden plik i posłałem do mojego mechanika z prośbą o zapoznanie się - wychodzi mi na to, że najprawdopodobniej to kwestia wymiany Pierburgów (pewnie dolny i górny). Mój mechanik poczytał - szczególnie ten post i stwierdził "że gość z forum może mieć rację" Teraz czekam na wycenę.

Moje pytanie jest takie - ile powinna kosztować wymiana tych elementów z robocizną - nie chodzi mi oczywiście o jakieś konkrety, ale szacunkową cenę.
Moje drugie pytanie jest takie - czy brak możliwości rozpędzenia auta w jakiś sposób zmienia postępowanie, które rambo7 skrupulatnie opisał dla problemu arbitro oraz ww. błędów ( we wielu innych postach) ? Będę wdzięczny za odpowiedź, gdyż chciałbym wreszcie rozwiązać ten problem raz na zawsze, a co za tym idzie muszę nieco mechanikiem "pokierować".

[rambo7]

Widziałem dziś że sporo czytałeś, to dobrze bo daje Ci pojecie o tym co się dzieje, szkoda że dopiero teraz odnalazłeś właściwe Forum ale dobrze że w ogóle . Owszem mechanicy potrzebują wsparcia, bo mimo że auto jest proste w obsłudze to okazuje się że nie znają zależności, "co z czym się je" w tym aucie i jak interpretować fakty, stąd generują koszty użytkowników.
Zatem doskonale zdajesz sobie sprawę z tego że to co zostało zrobione w Twoim aucie nie sprawdziło się, to normalne, bo u nikogo się nie sprawdziło a kasa wydana, nie piszę by Cię dołować ale potwierdza się to co już wałkujemy od 4 lat, czyszczenie turbiny i EGR jest rozwiązaniem na krótką metę.
Posiadasz dużą wiedzę korzystając z zasobów forum zatem odniosę się do Twoich zapytań:
- koszty wymiany? dobrać się do Pierburgów może wydawać się trudne, ale takie nie jest, potrzebny jest kanał i kwestia podejścia mechanika ja podjął bym się tego (2 sztuki) za 50 zł za mniej bym nie robił za więcej to za dużo.
- koszt Pierburgów nie wiem czy bym się zdecydował na Nowe czy używane, spróbował bym z używanymi bo sa dostępne na alledrogo już a 30zł za 1 szt.
- proszę inaczej postawić pytanie drugie? proszę zadać je wprost, bo nie bardzo wiem o co chodzi? .

[dominikjedrzejko]

Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Jeśli chodzi o drugie pytanie to miałem na myśli czy to, że moje auto nie pojedzie obecnie w żadnym wypadku szybciej, niż 120km/h (?) KM i zawsze wchodzi do trybu awaryjnego, rodzi podejrzenia jakiejś innej awarii ?

Nie mogę "przedmuchać" samochodu zgodnie z poradami, gdyż na autostradzie szybciej jak 110-120 nie pojadę i to uwzględniając delikatne przyspieszanie na 5 biegu - jedyne co mogę to jeździć po mieście na 3 na poziomie 3000-3200. Czwarty bieg przy mocniejszym przyspieszeniu również skutkuje trybem. Po prostu obawiam się, że to może wskazywać na jakiś inny problem i chciałbym od razu mechanika na to uczulić. Mam już zaplanowane leczenie na 14 marca

[syriuszteam]

Cześć.
Tak jak napisał Rambo to może być efekt domina, ale też jednocześnie błędne koło. Nie możesz przedmuchać bo odcina turbinę. A jeżdżąc "na pół gwizdka" masz dodatkową porcję sadzy.
Jeśli jeździsz tak od wielu miesięcy, to problem "narastał" i to w dosłownym słowa tego znaczeniu. Zobaczysz jaki będzie efekt wymiany "górnego" Pierburga. Jest szansa, że będziesz mógł pojechać na wyższych obrotach i rozruszać łopatki turbiny. Wtedy dopiero będziesz mógł ocenić sytuację. Na tym etapie inne błędy nie są generowane, więc nie ma uzasadnienia aby doszukiwać się dalszych problemów.
Bądź gotów na najlepsze
Pzdr.

[jck]

zapieczoną geometrię rozruszasz ale jak masz za słabe sterowanie podciśnieniem to nie pojedziesz nigdy więcej, bo gruszka turbo nie ma siły zbić przeładowanie.
W spoczynku kierowniczki turbo są zamknięte czyli pompują na maksa dopóki gruszka (podciśnienie) ich nie otworzy.

Czyli podłączenie pod kompa (będzie wiadomo przy jakim ciśnieniu przeładowuje i jak rośnie ciśnienie), nie wiem tylko czy komputer podciśnienie odczytuje czy vacumetrem.
Lub podmiana Pierburgów, sprawdzenie wężyków i sprawdzenie podciśnienia.

Inna przyczyna tutaj nie wspomniana to dziura w rurze z lub do IC, wtedy traci ciśnienie (w poprzednim samochodzie tak miałem tryb awaryjny pow 3000obw/min przez pół roku do chwili rozsadzenia rury)

ps. jeśli się mylę co do zasady sterowania turbo to mnie poprawcie.

[dominikjedrzejko]

Dzięki za pochylenie się nad moimi wątpliwościami. Dam oczywiście znać jakie były efekty edukacji mojego mechanika przeprowadzonej z Waszą nieocenioną pomocą

[rambo7]

(...)czy moje auto nie pojedzie obecnie w żadnym wypadku szybciej, niż 120km/h (?) KM (...) i zawsze wchodzi do trybu awaryjnego, (...) rodzi podejrzenia jakiejś innej awarii ?
(...) szybciej jak 110-120 nie pojadę (...) Czwarty bieg przy mocniejszym przyspieszeniu również skutkuje trybem. (...)

- spróbuj na 3cim biegu (nie gwałtownie, normalnie) dokręcić do 4500obr? jak "dojdziesz" ...przytrzymać i tak jechać 20 sek potem (wsadź 4ke) na 4-tym biegu da się to samo zrobić? do 4500tys i potrzymać trochę ? - zrobiłeś tak kiedyś? powinno być więcej niż 120km/h , jeśli tak nie robiłeś - tak spróbuj - zrób.
- jeśli da się na 4tym biegu osiągnąć 4500obr/min to odpuść do 3200 i ponownie do 4500obr/min i tak z 6-10 razy.
- nie wciskaj gwałtownie gazu na 4tym biegu ale też nie bardzo powoli, (staraj się normalnie przyspieszać ale tak jak w przypadku wyprzedzania trochę energicznie). Nie załączaj 5-ki przez czas prób, dopiero po "zakończeniu testów" spróbuj zapiąć 5-kę i pojechać na niej, rozpędzając normalnie.

Rozumiem też że:
- po czyszczeniu turbiny (9 m/cy temu) turbiny nie odcinało? zaczęło dopiero teraz odcinać ? - tak?
(czyli wskazywało by to na turbinę a nie na Pierburgi).
Czyszczona turbina ze "zdwojoną silą" się zaczadza na wyczyszczone powierzchnie ponownie się musi odłożyć sadza, tym bardziej że rozumiem te 9 -mcy nie zdarzyło Ci się jechać często po autostradzie i nie często bywały obroty sięgające 4200obr/min ? - jeśli tak jeździłeś rzadko no to efekty już znasz.

Nie wykluczone że po wymianie Pierburgów nic sie nie zmieni - trzeba sie z tym liczyć. Na początek bym je sprawdził czy nie są uszkodzone, jeśli nie są uszkodzone nie wymieniałbym ich.

Nie doszukuj się innego problemu, zakładam że turbina jest prawidłowo zmontowana i nastawy sztangi turbo-siłownika są niezmienione (mówię o "gruszce" przy turbinie).

Czy jesteś w stanie za każdym razem potwierdzić mi jakie kody błędów się pojawiły? jeśli się pojawią?

[dominikjedrzejko]

Rzeczywiście na tak wysokich obrotach nie próbowałem, postaram się wybrać na obwodnicę w weekend i zobaczyć.

Po czyszczeniu turbiny (jakieś dwa late temu) okazało się, że "pękła, co się wiązało z wyciekiem oleju" więc mi wymienili na zregenerowaną. Było jakieś 6 miesięcy spokoju, a następnie pojawił się błąd, ale nie było trybu awaryjnego. Ten błąd to prawdopodobnie był właśnie P2413 - nie miałem wówczas czytnika i działałem w zaufaniu do mechanika. Mechanik twierdził, że jest to recylkulator spalin i należy go wyczyścić. Po wyczyszczeniu (styczeń 2012) było chwilę spokoju, ale błąd pojawił się ponownie (marzec 2012) tryb w dalszym ciągu się nie włączał. Mechanik stwierdził, że konieczna jest wymiana tego recylkulatora, gdyż czyszczenie nic nie dało, ale, że mogę z tym jeździć, bo to "taki element raczej od ochrony środowiska". W sierpniu 2012 auto zaczęło wchodzić w tryb. (Być może wchodziłoby wcześniej, ale rzeczywiście rzadko wyjeżdżam poza Poznań i raczej jeżdżę w granicach dozwolonej prędkości). Wtedy też odkryłem, że powyżej 120 km/h nie ma szans się rozpędzić. Po tym trochę temat odłożyłem, gdyż wydało mi się, że mechanik jednak nie ma na to pomysłu, a w trakcie jazdy w mieście tryby wchodził bardzo rzadko.

Z początkiem roku postanowiłem się z tym rozprawić sam. Zakupiłem czytnik zgodnie ze wskazaniami na forum i za pomocą ODB Car Doctor (Android) sczytywałem kody tych błędów i były właśnie takie jak wskazałem. Jak błędy skasuję z poziomu licznika to auto jakby jeździ trochę lepiej prze jakiś czas - podobnie było przy zimowym wymontowaniu akumulatora w celu potraktowania go prostownikiem. Błędy sprawdzam teraz przy każdym "check engine", więc po wskazanej przez rambo7 próbie z obrotami je oczywiście zweryfikuję.

W marcu oddaję zawsze auto na przegląd roczny i postanowiłem przy tej okazji przekazać mechanikowi, co mi się udało ustalić. Nie jest to gość twardogłowy, liczy się z opiniami innych, więc liczę, że uwzględni to na co ja i Wy poświęciliście czas. Osobiście mam dosyć niewielką wiedzę motoryzacyjną, co utrudnia weryfikowanie tych informacji.

[rambo7]

większość jak przesiada się na diesla z systemem Common Rail i jeździ nim jak zakapiorskim WV na pompo-wtryskach czyli zdecydowanie za nisko! i potem są takie efekty . Pomijając system Commom Rail oraz żę jest to silnik 16 zaworowy na 2 wałkach - on musi mieć obroty - ale wiadomo przekonanie jest takie że jak diesel wyje to musi się rozlecieć, nic bardziej mylnego! - ten sie nie rozleci, ten tego potrzebuje !!! .
Wiec różnica między WV a Isuzu z przełomu wieku jest epoka, dzis dopiero po 12 latach WV zaczyna stosować (przekonywać się) ze słabymi efektami że jak nie przejdzie na CR to tylko rolnicy z Opolszczyzny zaczną to kupować.

Edit:
Twój wpis nr #14 już mówi o Tobie jako użytkownikowi dużo, prawie wszystko .
Jeśli ktoś to teraz czyta, to właśnie tak jak opisał to dominikjedrzejko nie należy użytkować tego diesla , takie są fakty. Nie mechanik jest winny mimo że nie zna auta jak w aso bo użytkownik "dołożył" się do takiego stanu jaki jest obecnie.

Żaden użytkownik tego samochodu który prawidłowo użytkuje to auto nie zgłosił ani jednej, podkreślam ani jednej usterki z grupy błędów o których piszemy czyli P1237 czy P2413. Dlatego po 5 latach obserwuję na forum zależność, pojawia się uzytkownik z problemem P1237 lub P2413 - od razu można zakwalifikować go jako "nie wie co to prawidłowe użytkowanie tego diesla" pozostała część polemiki pomocy to jest "powtórka wykładu" uświadamianie, uczenie, podpowiadanie tego co już wiadomo.
Oczywiście piszę to nie po to jak mówię by Tobie popsuć humor, ale szkoda że tak późno tu trafiłeś.
Wiele osób trafiło tutaj również w desperacji i dopiero po jakimś czasie, posiadając inną świadomość stwierdzili - kurde! prawdę gadają... to działa! .
Zresztą ja jestem tego przykładem nr1.

Podsumuję to tak, to czyszczenie nie było złe, te zabiegi były ok, ale jak byś po tym czyszczeniu "jeździł jak trzeba" - odpowiednio użytkował auto - to by Ciebie tutaj nie było , nawet byś nie wiedział że forum istnieje, nie było by żadnych kłopotów.

Masz 2 wyjścia:
1. ponownie wyczyścić turbinę i zmienić styl i warunki jazdy (nie bać się obrotów 4000 (oczywiście od czasu do czasu) / robić regularne trasy min 100km jeździć dynamicznie po autostradzie)
2. nie czyścić turbiny jeździć zgodnie z zaleceniami znosić udrękę przez okres 2-3 m/cy odcięcia turbiny. Jeśli czopowało się ją 9 m/cy to po 2-3 przejażdżkach nie przejdzie. jak palacz pali papierosy nałogowo 5 lat to po miesiącu płuca mu sie nie wyczyszczą od niepalenia, potrzeba czasu na regenerację.

Ważny jest olej silnikowy, jazda w mieście z przewagą miasta 70% zalecam wymianę co 10tys, olej rzadki 0W lub 5W o dużych własnościach myjących to pomoże go wyczyścić tzn turbinę i EGR.
Poczytać Forum o interesujące Cię tematy - zwiększysz świadomość, zwiększysz sprawność samochodu, ograniczysz frustrację i ubytek $ z kieszeni.
Pozdrawiam. .