Witam.
Po wymianie sprzęgła i złożeniu wszystkiego do kupy auto jest bardzo głośne podczas hamowania silnikiem. Wygląda to tak, że jadąc na 4-ce i 3k rpm puszczam gaz i auto na każdym tak jakby uskoku buczy przy czym wyczuwalne jest drżenie auta. Ciężej pali i trzęsie się podczas gaszenia. Obstawiłem źle złożoną poduszkę skrzyni. Pojechałem, mechanik poprawił i tak jakby troszkę lżej pali, buczenie zostało natomiast drgania troszkę mniejsze. Co ciekawe, stojąc w dużym korku - czyli jedynka, stop, jedynka, dwójka, stop i tak cały czas - buczenie jak i drgania całkowicie ustały - cichutko aż przyjemnie. Uradowany, że problem się rozwiązał zostawiłem samochód. Po dwóch godzinach wsiadam i buczenie jak i drżenie znowu występuje ! Przejechałem krótki odcinek znowu borykając się z problemem. Potem znów korek i wyjazd na prostą i cisza, a potem znowu po zostawieniu auta głośne buczenie i drżenie. Gdy hamując silnikiem wyluzuję to cisza, dzieje się to tylko na biegu. Dodam, że poduszka olejowa jest opuszczona na łapie, tzn metal dotyka metalu - więc to pewnie to jest powodem drgań przy gaszeniu i odpalaniu. Zauważyłem jeszcze, że między tłumikiem środkowym a końcowym jest urwana śruba, więc wymienię jeszcze uszczelkę i to skręcę i zobaczymy. Od jakiej poduszki byście zaczęli wymienianie, gdyby to drżenie i buczenie nie ustało ? Czy w ogóle czego może to być wina? Dodam, że wcześniej było bardzo cicho (jak na hondę
), ale nie było przynajmniej żadnego buczenia. Postaram też dodać się filmik o ile będą te dźwięki słyszalne.
Po wymianie sprzęgła i złożeniu wszystkiego do kupy auto jest bardzo głośne podczas hamowania silnikiem. Wygląda to tak, że jadąc na 4-ce i 3k rpm puszczam gaz i auto na każdym tak jakby uskoku buczy przy czym wyczuwalne jest drżenie auta. Ciężej pali i trzęsie się podczas gaszenia. Obstawiłem źle złożoną poduszkę skrzyni. Pojechałem, mechanik poprawił i tak jakby troszkę lżej pali, buczenie zostało natomiast drgania troszkę mniejsze. Co ciekawe, stojąc w dużym korku - czyli jedynka, stop, jedynka, dwójka, stop i tak cały czas - buczenie jak i drgania całkowicie ustały - cichutko aż przyjemnie. Uradowany, że problem się rozwiązał zostawiłem samochód. Po dwóch godzinach wsiadam i buczenie jak i drżenie znowu występuje ! Przejechałem krótki odcinek znowu borykając się z problemem. Potem znów korek i wyjazd na prostą i cisza, a potem znowu po zostawieniu auta głośne buczenie i drżenie. Gdy hamując silnikiem wyluzuję to cisza, dzieje się to tylko na biegu. Dodam, że poduszka olejowa jest opuszczona na łapie, tzn metal dotyka metalu - więc to pewnie to jest powodem drgań przy gaszeniu i odpalaniu. Zauważyłem jeszcze, że między tłumikiem środkowym a końcowym jest urwana śruba, więc wymienię jeszcze uszczelkę i to skręcę i zobaczymy. Od jakiej poduszki byście zaczęli wymienianie, gdyby to drżenie i buczenie nie ustało ? Czy w ogóle czego może to być wina? Dodam, że wcześniej było bardzo cicho (jak na hondę

Comment