ZR-V - spalanie

[ZRV-owiec]

Alix nikt nie ma w planach jeździć o kropelce ZR-V tak jak to błędnie opisałeś. ZR-V to nowy model więc warto go opisać dla kolejnych klientów Hondy.

Dodam jeszcze że trasa Kraków - Bielsko-Biała - 4,0 l/100 km
Bielsko-Biała - Kraków - 3,9 l/ 100 km - wszak jest z górki
Obie trasy zrobione przez Skawine - Wadowice - Kęty - nieco szybciej jak pozwalają przepisy.

Jak na tak duże auto z taką masą to rekordowo niskie spalanie - cały czas się do tego próbuję przyzwyczaić DD

[Alix]

Ale co blednie opisalem? Ze wszyscy wlasciciele kupuja to auto tylko do jezdzenia o kropelce - nic takiego nie napisalem. No na sama logike nie, bo wtedy z zalozenia nie mozna rozwazac SUVa Przeczytaj jeszcze raz moj wpis. Mial zupelnie inny wydzwiek.

Druga sprawa to co tak bardzo nowego w tym aucie jest? Poza ukladem wnetrza, wiekszosc z napedem na czele jest dosc dobrze znana z Civica XI... Ot, kolejny SUV w tłumie. Chociaz przyznam, z Hondowskich i jak ktos musi miec szczudlaka, jak wybierac to to, bo ma najfajniejszy naped bez nadwagi i ociezalosci CR-V czy pomylki jaka jest naped obecnej HR-V - szczegolnie w porownaniu do jej poprzedniego gena gdzie nawet podstawowy naped dawal rade a wersja Sport z turbina byla najfajniej jezdzacym autem platformy Jazza w jej historii, mimo, ze to SUV

[ZRV-owiec]

Zredukowałem ciśnienie w oponach z zalecanym przez Honde i spalanie jeszcze lepsze

20240602_115910.jpg

Widziałem fajne opony ( ciche oraz bardzo EKOnomiczne ) może uda się jeszcze zejść bliżej 4 litrów przy NORMALNEJ jeździe

[Pete]

Widziałem fajne opony ( ciche oraz bardzo EKOnomiczne ) może uda się jeszcze zejść bliżej 4 litrów przy NORMALNEJ jeździe

Wiesz, perpetuum mobile i tak z Hondy nie zrobisz a na eco-oponach np. przy awaryjnym hamowaniu może tego pół metra zabraknąć i wszystkie dotychczasowe oszczędności pójdą się kochać.
Myślę, że dla cyferek po przecinku nie warto kombinować na siłę.
I tak masz niezwykłe wyniki.

[Alix]

Tu sie zgadzam w 100% uwazam ze z perspektywy bezpieczenstwa na drodze i zachowania wlasciwosci jezdnych auta to niestety nie jest zbyt madra zabawa dla jakiegos ulamka litra. Ostatnia rzecz jaka bym zrobil zeby zaoszczedzic na paliwie... tzn. ja bym nigdy tak nie zrobil bo zdrowy rozsadek by mi na to nie pozwolil. Tak samo jak kupowanie "eko" opon uwazam za pomylke. Oszczednosc na nich jest praktycznie żadna, cena wysoka a wlasciwosci jezdne kiepskie. Ok, ja rozumiem taksiarz w Priusie robiacy setki tysiecy km w ruchu miejskim ktory nie przejmuje sie za bardzo reszta swiata to tak zrobi, ale w swoim aucie wiozac swoja rodzine... no zdecydowanie nie.

[ZRV-owiec]

Wiesz, perpetuum mobile i tak z Hondy nie zrobisz a na eco-oponach np. przy awaryjnym hamowaniu może tego pół metra zabraknąć i wszystkie dotychczasowe oszczędności pójdą się kochać.
Myślę, że dla cyferek po przecinku nie warto kombinować na siłę.
I tak masz niezwykłe wyniki.

Uważam że można jeździć na lepszych - bezpieczniejszych, cichszych oraz EKOnomiczniejszych oponach niż te które ma na starcie ZR-V.
Opony na których startuje Honda ZR-V to oczywiście o Dunlop Sp Sport Maxx 050 225/55R18 98H - w specyfikacjach mają różne dane ale zbyt wiele o nich w necie nie ma. Raz podają C-B-71dB, a innym razem C-B- 67 dB.
Jeździłem kilka tygodni na zimówkach z 71dB w specyfikacji i były cichsze niż letnie Dunlopy
Jak macie jakieś info to dajcie znać.

[Pete]

Wielokrotnie już to było wspominane na tym forum, więc w skrócie: na etykietach producenci mogą sobie pisać co im się żywnie podoba. Nawet gdyby to było rzetelnie standaryzowane to i tak niewiele powie o oponie.
Rzecz w tym, że nawet jeśli fabryczne opony dupy nie urywają to pewne jest, że opony zorientowane ściśle na ekologię i ekonomię nie będą lepsze w sensie pełnego spektrum właściwości, jakich oczekiwalibyśmy od dobrej opony. Fizyki się nie oszuka - tak, będzie miała niskie opory toczenia, tak, pomoże urwać 0,1 a może i 0,2 litra ze spalania, tak - może być nawet całkiem cicha. Ale nie będzie trzymać na zakrętach ani hamować jak opona, która została zrobiona po to, by robić to dobrze i kompetentnie.

[Lcfr]

Rzecz w tym, że nawet jeśli fabryczne opony dupy nie urywają to pewne jest, że opony zorientowane ściśle na ekologię i ekonomię nie będą lepsze w sensie pełnego spektrum właściwości, jakich oczekiwalibyśmy od dobrej opony. Fizyki się nie oszuka - tak, będzie miała niskie opory toczenia, tak, pomoże urwać 0,1 a może i 0,2 litra ze spalania, tak - może być nawet całkiem cicha

To co Honda ładuje na rynek USA na pierwszy montaż - czyli Continental ContiProContact to doskonały przykład. Może ma ww zalety natomiast droga hamowania i właściwości jezdne szczególnie na mokrym to dramat. A Honda to ładuje do civic, HRV i nie wiem do czego jeszcze. Wygrywa może ta ekonomia ale finał jest taki, że w nowych praktycznie autach od razu wypada zmienić opony. Mój nowy nabytek w postaci HR-V 2021 też ma te opony i od razu je zmieniam. Mimo, że opona ma raptem niecałe 3 lata nawet w dotyku kostek bieżnika prezentuje się jak stary kapeć.

[Alix]

Dokladnie, tak sie konczy patrzenie na pseudoekoetykietki bez zdrowego rozsadku. Fizyka jest nieublagana. Wybor tzw. "cichych" opon - czytaj fabrycznie nowa opona mierzona w dB z zewnatrz, co ma niewiele wspolnego z realna glosnoscia uzywanej opony wewnatrz co zalezy chociazby od wygluszenia danego auta... czy "AA" zwykle wlasnie przeklada sie na opone dobra tylko w teorii, a w realiach zwykle paradoksalnie wrecz przeciwnie, bo robiona pod testy... naprawde dobre opony dlatego nigdy praktycznie nie uzyskuja "dobrych" etykiet, podczas gdy jakims cudem maja je nieraz chinczyki i budzetowki...

Polecam zerknąć:

https://www.civicforum.pl/showthread.php?p=491926

Ten model Dunlopa to calkiem zacna opona klasy UHP. Cokolwiek "eko" za nia by sie zaladowalo, raczej pogorszy realnie wlasciwosci jezdne auta.

[ZRV-owiec]

Konkretny test spalania na autostradzie 3 osoby + bagaże.
autostrada dystans 300 kilometrów - 140km/h = 8,2 l/100 km
przy spokojnej jeździe okolice 110km/h = 5,5 l/100 km

Auto super nadaje się na trasy. Najważniejszy wniosek to to że uda się dojechać do Włoch na jednym baku

[Lcfr]

autostrada dystans 300 kilometrów - 140km/h = 8,2 l/100 km
przy spokojnej jeździe okolice 110km/h = 5,5 l/100 km

czyli przy tych optymalnych 120-126km/h będzie z 7.3 -7.5 podobnie jak w civic...
bardzo fajny wynik bo jednak to wyższe auto

Auto super nadaje się na trasy. Najważniejszy wniosek to to że uda się dojechać do Włoch na jednym baku

tego to akurat nie zrozumiem - stawać i tak trzeba a Austria i Czechy podobne cenowo wiec nie wiedze tu potrzeby 1 zbiornika do Włoch...

[Alix]

Generalnie hybryda ma tu przewage w spalaniu do okolo 120km/h. Potem sie zrownuje a powyzej 140 juz jednak brak jest mozliwosci wyzszego przelozenia i obroty silnika robia swoje, zaczyna spalac wiecej. Na autostrady to jednak nie ma podejscia szczegolnie do solidnego diesla, nie tylko spalaniem ale przede wszystkim dynamika / kultura jazdy. Ale fajnie ze da sie wreszcie hybryda jezdzic >120km/h i nie jest to wyjąca męczarnia jak w poprzednikach Toyoty.

BTW tez nie rozumiem jakie znaczenie ma ile na baku poki nie sa to absurdalne ilosci typu <300km i przede wszystkim nie jest to jakis elektryk wymagajacy warowania na ladowanie tylko tankujesz, zalatwiasz inne potrzeby i po 5 minutach z powrotem jedziesz autostrada...

Wysłane z mojego SM-F946B przy użyciu Tapatalka

[zadra]

fajnie ze da sie wreszcie hybryda jezdzic >120km/h i nie jest to wyjąca męczarnia jak w poprzednikach Toyoty.

Tu chyba też jest CVT ale być może inaczej zestrojona..

Jak się tym jedzie przy tych 140km/h ?
Jakie ogólne odczucia co do wyciszenia, dźwięku silnika itp?

[ZRV-owiec]

Przy 140 km/h wyciszenie ok. Opony jakoś nie zrobiły duuużego hałasu.
Auto prowadzi się bardzo pewnie i szybka jazda daje przyjemność.
Coraz bardziej lubię to auto

[Alix]

Tu chyba też jest CVT ale być może inaczej zestrojona..

Jak się tym jedzie przy tych 140km/h ?
Jakie ogólne odczucia co do wyciszenia, dźwięku silnika itp?

Tu nie ma żadnej skrzyni biegów przecież. Dzieki temu auto po miescie / do pewnych predkosci nie wyje bo jest elektrykiem z silnikiem spalinowym w formie range extendera, a nie żadną hybrydą z wszystkimi jej wadami. Potem w trasie powyzej pewnej predkosci jest sprzeglo ktore dolacza na stalym przelozeniu silnik spalinowy. Tak jakbys mial wbita powiedzmy 5-tke na silniku 2.0/158KM i nim jechal bez posrednictwa elektryki dla zmniejszenia strat napędu. Wycia tu tez nie ma, bo silnik nie wchodzi az na takie obroty jak w ToyToyach z eCTV i auto jest mocno wyciszone z przodu zeby nie dac po sobie poznac praktycznie w zadnej sytuacji co tam kombinuje spaliniakiem. Wciaz jednak jest to sredniej mocy silnik spalinowy bez turbo na jednym, nie za dlugim przelozeniu. Dlatego powyzej 140 juz jest nieco mniej rozowo, zarowno dynamika (brak dodatkowych Nm) jak i spalaniem (stale, nie za dlugie przelozenie) w stosunku do np. 1.5T czy innych klasycznych konstrukcji. Ale tez wiekszosc osob nie jezdzi powyzej 140 wiec wiekszosci to nie przeszkadza. Tak czy owak przy 140 podroz pozostaje sprawna i mila, w przeciwienstwie do wiekszosci dotychczasowych hybryd. Jak na to czym to teoretycznie mechanicznie jest, dopracowanie ze strony Hondy calosci plynnosci pracy napedu w pelnym zakresie predkosci - mega, chapeau bas.