Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Opony wielosezonowe - czy warto i jakie?

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #31
    Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
    moja żona porusza sie w zimę wyłącznie w mieście i śniegu jej zimówki to może widziały 2 razy po 15 min przez 4 lata
    U mnie dokładnie tak samo... Dlatego następne u Niej będą wielosezony

    A że My, a przede wszystkim nasi decydenci są głupsi od sąsiadów z południa... nic dziwnego i to od lat. Pepiki niby nie przebojowy naród, ale są w życiowych kwestiach "simply clever" - tak jak ich Skody
    ............................C I V I C
    .. generacje . wersje usportowione ..silniki
    . .
    Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

    Comment


    • #32
      Niedługo bo chyba już 1 maja pojawią się na rynku nowe opony Michelin CrossClimate, ciekawe czy będą rzeczywiście tak rewelacyjne jak o nich piszą w gazetach? Jako że w następnym aucie raczej przesiądę się na wielosezonówki może sprawdzę właśnie te.

      Comment


      • #33
        1 maja premiera tych nowych Michelin.
        Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

        Comment


        • #34
          Mam do was pytanie. Takie oponki to naprawdę coś działają ? Pytam ponieważ zawsze był na naty z takimi wielo sezonówkami. To ma wogóle jakiś sens ?

          Comment


          • #35
            Zamieszczone przez Darinuio Zobacz posta
            Takie oponki to naprawdę coś działają
            Tak, całe USA na tym jeżdżą. Tam pogoda bywa dużo bardziej ekstremalna niż w PL. Generalnie polecam przeczytać ten wątek, myślę, że znajdziesz sporo informacji.

            Zamieszczone przez MarcelWro Zobacz posta
            Michelin CrossClimate
            Ech, gdyby to wypuściła inna firma... moje ostatnie doświadczenia z nią są bowiem fatalne (Primacy HP, Pilot Alpin - dramaty )
            ............................C I V I C
            .. generacje . wersje usportowione ..silniki
            . .
            Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

            Comment


            • #36
              Ja chyba tylko raz miałem Michały i nie mam zdania na temat ich wyrobów. Sądzę że konkurencja nie będzie spala i pojawią się podobne wyroby innych firm.

              Comment


              • #37
                Panie i Panowie,

                Czy warto,
                W chwili obecnej na Hani mam założone Bridgstone ER300, RF, f/-skala ,wzmacniane, generalnie dla BMW -takie kupiłem z autem) , przód juz sie prawie wytarł wiec trzeba już zmienic . Legalny limit juz blisko.
                Opony uważam za dość dobre aczkolwiek sa już twarde i dość głośne ; ścierają sie znosnie ; nie jezdzilem nimi jednak od poczatku wiec trudno mi ocenic je w 100%
                Na suchym i mokrym , nawet starte-pracuje w 100 procentach.-tzn bardzo dobrze.
                Zamierzam je zamienic na Bridgestone Turanza- Czy warto ? - Czy ktos z forumowiczow juz na nich jezdził ? Jak sie sprawują , jak ścieralność , hałas , ile sezonow można na nich pojezdzic ?
                Jak te opony wypadają w porównaniu z np:Goodyear Efficient Grip Performance albo Pirelkami P7- opinie są rózne-generalnie same pozytywy ale nikt nie pisze czy jezdził Hondą.

                Pozdrawiam
                Byku

                Comment


                • #38
                  ....ja na Turanzie jeździłem Toyotą, opony nie oszczędzane w zakrętach...jak mówili znajomi na zakręcie w mieście tyle na budziku co po mieście na prostej - boczki miałem przytarte, ale byłem zadowolony, łącznie z zimówkami przejeździły 5 sezonów ponad 100tys. km...po tym czasie je wyrzuciłem ponieważ uważam, że opony to podstawa bezpiecznej jazdy, więc nie będę dłużej jeździł tylko dlatego że tak wypada. Jeżeli chodzi o zachowanie na suchym i mokrym b.dobrze, ścieralność ok., hałas trudno powiedzieć bo nie mierzyłem sprzętem, a każdy ma inną wrażliwość ucha...czy bym je teraz kupił- TAK-dobry stosunek jakości do ceny...

                  Comment


                  • #39
                    Dzięki Mikael,

                    [emoji243] Man

                    Comment


                    • #40
                      Tak jak już wcześniej pisaliśmy pojawiły się na runku w Polsce opony Michelin CrossClimate...cena spora bo za 225/45 R17 94 W XL od 466 do 600 zł. Ciekawe co są warte?

                      Comment


                      • #41
                        Zamieszczone przez MarcelWro Zobacz posta
                        cena spora bo za 225/45 R17 94 W XL od 466 do 600 zł
                        to tyle co za zwykłe Alpiny płacisz, więc uważam że jak na całoroczne to cena nie jest wysoka, ale sięgając do portfela boli

                        Comment


                        • #42
                          Fakt,faktem nie które ceny są po zbóju. Firm oferujących dobre opony jest bardzo dużo, aczkolwiek wybierając Goodyeara,Pirreli czy Dynlopa wbieramy opony z górnej półki ,które powinny wytrzymać co nieco; choć po ostatniej rozmowie ze sprzedawcą opon na temat Goodyeara zacząłem się troche zastanawiać. Kolo twierdzi ,że tak , owszem, Efficiency Grip są dobre, ale ludziska do niego wracają z reklamacją bo te podbno bardzo sie ścierają na bokach. Od razu zaproponował mi inne . Z tąd moje pytania . Na żywotność opony wpływa wiele czynników , jednym z nich jest np. sposób jazdy . Opona nie powinna być jednak użytkowana dłużej niż 5-6 lat. Jaka była by więc najlepsza do naszych Hond ? Opona , która nie zużywa sie za szybko, jest komfortowa, wmiare tak samo cicha przez cały okres użytkowania, oszczedna na paliwie , niezadroga, dla przecietnego Kowalskiego , który robi powiedzmy 10 tyś. rocznie, jeżdżąc przy tym różnymi stylami-od eko driving po max. obroty. Itd. Czy może to być Goodyear, a może Michelin, Dunlop, Pirelli. Dopóki się tym nie interesowałem nie miałem problemu z wyborem. Jak już czlowiek razwybierze , jest inaczej.

                          Comment


                          • #43
                            Po zakupach, opony Goodyear, poniekąd polski produkt. Cena za 4 opony z wyważaniem i ustawieniem zbieżności 1150 zł. Jeżdzi sie naprawdę przyzwoicie, choć przy prawie całkowicie wytartych Bridgston-ach to nic nowego. Jest cicho i komfortowo. Jednym słowem dobry wybór. Troche pojeżdze to wiecej coś napisze. Pozdrawiam .

                            Comment


                            • #44
                              W zeszłym roku zdecydowałem się na założenie wielosezonowych opon Vredestein Quatrac 3 do auta żony i… to była bardzo dobra decyzja. Oczywiście trzeba pamiętać że to pewnego rodzaju kompromis ale tak czy inaczej jestem bardzo zadowolony. Od października przejechane 12000km i zyżycie praktycznie niezauważalne. Brak konieczności pamiętania o wymianie, umawiania się itp. - bezcenny.

                              Istotne różnice względem letnich:
                              - są wyraźnie głośniejsze (w każdej sytuacji)

                              Względem zimowych:
                              - na śniegu wyraźnie gorzej przy przeciążeniach bocznych, samochód dużo szybciej wyjeżdża przodem na wolnych zakrętach jednak nadal bardzo łatwo się go kontroluje, inna liga niż letnie na śniegu
                              - na śniegu czuć mniejsze opóźnienie przy hamowaniu, wcześniej włącza się ABS

                              Na mokrej drodze - bez wyraźnych słabości - jak dobra letnia czy zimowa.

                              Reasumując: do samochodu o małej mocy i jeżdżącego głównie po mieście - nie kupię już letnich i zimówek. Do auta którym jeżdżę wszędzie (góry, dużo tras itp) zostaje przy dwóch kompletach. Z całą pewnością w przypadku tych opon nie można powiedzieć że "jak są do wszystkiego to są do niczego". Tak może powiedzieć ktoś kto nigdy nie jeździł na dobrych oponach całorocznych.

                              Comment


                              • #45
                                Dosyć racjonalne podejście. Dodam jeszcze od siebie, że kiedyś nie było opon zimowych i letnich i też się jeździło... Ktoś powie, że kiedyś nie było internetu, prądu itd i też się żyło. Ale technologia produkcji opon też poszła do przodu. Jeżeli ktoś jeździ głównie po odśnieżonym mieście, to wielosezonówki poradzą z tym sobie.
                                Bardziej od rodzaju opon ważny jest ich stan i umiejętność ich sprawdzenia przed sezonem czy dłuższą trasą... Tutaj jest trochę więcej info na ten temat https://www.motointegrator.pl/poradn...przed-sezonem/

                                Comment

                                Working...
                                X