Zamieszczone przez m_isie_k
Zobacz posta

Zrobiłem na LPG koło 100 tys km i nigdy nie narzekałem na spalanie. Według mnie jest tak, instalacja zwykła czyli na reduktorze (parowniku) jest po prostu manualna.
Gdzie zamiast podłączenia pod sonde jest moduł imitujący ją (w tańszych wersjach) czuć wtedy różnicę w jakości gazu.
Jak Ci ustawią tak masz, możesz zmniejszyć dawkę LPG i powietrza, będzie palił 6L ale do rozpędzania potrzebny będzie żagiel

Ale.. jeśli trafisz na dobrego "machera" to ustawi tak że będzie paliło mało i jechać też będzie.
Sekwencja sterowana jest komputerowo, więc tutaj spalanie nie powinno być znacząco większe niż na PB.
Tutaj podłączona jest pod sonde i jeśli coś jest nie tak to wóz palił będzie jak smok.

Na sekwencji LPG jest załączane przy konkretnej temp silnika. gdzie na manualnej gaz do 2500rpm i od razu startujesz z LPG

Choć teraz już takie cuda widziałem że już nie jest to regułą.
Comment