Rozwój firmy Honda

[m26]

Jak będą elektryczne Type R to wchodzę

Kurdę Aix ,ja kupię sobie Nwet Tata o ile będzie spalinowy

[Alix]

Ja jestem otwarty na elektryke. Właśnie rozważam sobie pożyczyć Tesle z ciekawości, można to zrobić za cenę jednego baku Ale nie interesują mnie koszmarki typu Leaf czy iMiev za jakieś nonsensowne 150tys. To ma być normalne, sprawne auto. Tesla przyduza i przydroga jak na moje zamiary i możliwości ale jestem elektryki strasznie ciekawy Na pewno jeszcze kilka lat upłynie i teraz elektryk jest raczej fanaberia dla osób z grubym portfelem albo z bardzo bogatych krajów, ale to się będzie myślę zmieniać. Takie BMW i3 jakby kosztowało 5 cyferek i jeździło jak Mini to idealny kandydat na drugie auto w rodzinie Albo jeszcze lepiej jakby BMW wsadziło pod maskę Mini elektryka, bo ascetyczna hipernowoczesna linia serii "i" to tak nie do końca moja bajka...

[kermit01]

Tesla za cenę baku? Chyba nie mówisz o teslawynajem.pl czy jakos tak bo tam jest 1000 netto za dzień, w opcji na miesiąc 700 z hakiem...

[Alix]

Teraz mieli promocję godzina zabawy z instruktażem za 300 zlotych lub 45min za 250pln. Nie pogniewal bym sie za taki prezent na jakąś okazję żeby spróbować. Godzina mi wystarczy, żeby zobaczyć z czym to się je i mieć swoje zdanie

[kermit01]

Hm, No to faktycznie na upartego można z ciekawości skorzystać

[m26]

Trochę to dużo

[Alix]

Umawiasz się w danym miejscu, możesz się przejechać najlepszym elektrykiem na rynku wartym grube 6 cyferek, towarzyszy Ci instruktor... taniej raczej nie bedzie. Wypożyczenie auta o podobnej wartosci na dwa okrążenia toru potrafi kosztować 2x tyle... Pewnie, że to niemała kwota tak patrząc racjonalnie, ale... raz się żyje!

Honda przebombiła sprawę z hybrydami (marny udział w rynku, obecnie praktycznie brak na EU - widzieliscie kiedyś tego hybrydowego Jazza poza cennikiem?), szkoda, że nie idzie w kierunku elektryki, tylko jakichś posrednich i dziwnych ideowo dla mnie rozwiązań typu wodór.

[m26]

Wypożyczenie auta o podobnej wartosci na dwa okrążenia toru potrafi kosztować 2x tyle...

To i tak nie zmienia niczego.Po prostu mnie nie staćPojeździł bym,czemu nie

[bobby]

dziwnych ideowo dla mnie rozwiązań typu wodór.

Wodór jest najczęściej występującym pierwiastkiem we wszechświecie.
Idea wykorzystania czegoś, czego jest wszędzie pełno wydaje się najlogiczniejszym rozwiązaniem, nie wiem dlaczego Cię to zaskakuje?
Zamiast budować elektrownie węglowe, które zanieczyszczają środowisko, czy atomowe, które zagrażają otoczeniu, wystarczy "zassać" z powietrza paliwo, nauczyć się je magazynować, adaptować silniki i jeździć.
Co zresztą już jest możliwe. Para wodna jako spaliny? Zero emisji. Nawet jeśli czerpiemy prąd z odnawialnych, czystych źródeł, to nadal elektryki trzeba ładować, to trwa.
Za każdym razem, jak wyprzedzam teslę (za ile, pół miliona PLN?) jadącą na autostradzie w cieniu aerodynamicznym ciężarówki moją civic warta 4000PLN chce mi się śmiać. Wiecie ile razy miałem już okazję to zrobić?
Wodór jest przyszłością moim zdaniem i jedynym słusznym kierunkiem rozwoju. Hybrydy i elektryki to półśrodki hipokrytów ekologicznych.
Nieskończone źródło nieskończenie czystej energii jest w zasięgu ręki.
Niestety to petro-dolary i finansiera a nie prawdziwa chęć zmiany na lepsze określa nam wszystkim "jedyny słuszny kierunek" rowzwoju.

[m26]

Niestety "wyłuskanie" wodoru pochłania więcej energii niż daje jego ponowne połączenie i to się nie zmieni.

[bobby]

i to się nie zmieni.

nie zmieni się w przypadku eletrolizy z wody.
ile sposobów pozyskania wodoru jeszcze nie poznaliśmy?
znacznie lepiej wypada bilans z reformingu parowego,
jest biomasa, i reforming bioetanolu z niego pozyskanego

https://odnawialnezrodlaenergii.pl/o...tyce-wiatrowej

projekt całego łańcucha dostaw wodoru pozyskanego z czystej energii. oczywiście made in japan.

oczami wyobraźni widzę auta, które wytwarzają wodór w trakcie użytkowania
a idąc dalej, po co wodór? o bezprzewodowo dostarczanym prądzie poprzez Ziemię mówił Tesla ponad sto lat temu

[m26]

Taki projekt to nic innego jak zmiana sposobu transportu energii ze źródeł odnawialnych z przewodu na wodór,z dużą na dodatek stratą,bo elektroliza i dystrubucja wyjdzie drożej niż gniazdka na parkingach ,a poza miastem odcinki z trakcją czy pasem doładowującym bezprzewodowo.
Fakt że "nabicie" auta energią będzie szybsze,niż ładowanie,ale to i tak będzie wózek akumulatorowy,bo spalanie wodoru inne niż w ogniwach jest czystym szastaniem pieniędzmi.
Co do Tesli,to oczywiście był geniuszem,ale jego geniusz trochę obrósł w mity.

[Alix]

Wodór jest najczęściej występującym pierwiastkiem we wszechświecie.
Idea wykorzystania czegoś, czego jest wszędzie pełno wydaje się najlogiczniejszym rozwiązaniem, nie wiem dlaczego Cię to zaskakuje?

Brzmi jak wstęp do opisu suplementu diety Tlenu i azotu też mamy w diabły, tylko średnio się na paliwo nadają

Niestety "wyłuskanie" wodoru pochłania więcej energii niż daje jego ponowne połączenie i to się nie zmieni.

Dlatego to jest energetycznie bezsensowne dla mnie. Przechowywanie wodoru też jest niełatwe. Nie mówiąc już o dramatycznych kosztach stworzenia sieci dystrybucji i jej bezpieczeństwie. To dla mnie zamienił stryjek siekierkę na kijek po benzynach czy LPG.

Ja wiedzę przyszłość tylko w atomie fuzyjnym i pełnej elektryce - kwestia czasu, kiedy supercharger będzie nabijał Teslę w mintutę zamiast godziny i to poza ceną akumulatora jest jedynym realnym problemem. Postawić superchargerów można na pęczki, to śmieszny promil kosztów jakiejkolwiek stacji benzynowej czy wodorowej. I jest to o niebo efektywniejsze energetycznie bo nie wymaga tracenia energii na produkcję zbędnych pośrednich ogniw jakim jest taki wodór.

[markow71]

Ponieważ dyskusja zaczęła odbiegać od wątku przewodniego - przyszłości i rozwoju firmy Honda, i zeszła na dyskusję, której początek już mieliśmy, ostatnich kilkanaście wątków przeniosłem tu: https://www.civicforum.pl/showthread...747#post325747

[lybra]

Wodór ma sens wg mnie. To może być paliwo tak samo jak ropa, oczywiście użyte w ogniwach. Ja to widzę tak : na Saharze czy gdzieś w Afryce biedne państwa budują gigantyczne elektrownie słoneczne a te z kolei wytwarzają wodór, na miejscu "pakuje się" go do transportu statkami i rozsyła w świat, w Polsce Orlen kupuje hurtem i rozdziela na swoich stacjach, na stację podjeżdźa lybra/Alix/bobby/itd piękną Hondą FCX Clarity i tankuje H2 do H po czym bezszelestnie kierowca zostaje wciśnięty w fotel zostawiając za sobą lekką mgiełkę