Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dowcipy, zarciki.....

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #16
    Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa.
    Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
    Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
    - Dwa, trzy miesiące.
    Celnik na polsko-czeskiej granicy:
    - Noo, z pół roku.
    Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
    - Dwa, trzy lata.
    Komisja zadziwiona:
    - Tak długo?
    Celnik ze "ściany wschodniej":
    - Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...

    Comment


    • #17
      Jak się nazywa Japończyk który zdradza żonę ?
      SePuKaNaBoKu

      Odnośnie naszego forum, w jednym z tematów kolega nypel bardzo oryginalnie napisał nazwę pewnej marki. A mianowicie :
      BuraczaMoWóz
      Last edited by zunio; 25-02-2009, 10:20.

      Comment


      • #18
        W szpitalu
        lekarz na obchodzie pyta pacjenta jak dzis sie pan czuje ? , stolec był??
        na to pacjent, wie pan kręcił sie tu jakis gościu , ale sie nie przedstawił;]

        Comment


        • #19
          coś na kryzys

          przychodzi baba do lekarza i mówi...
          poproszę dwa kilo kaszanki dla pieska... tylko nie takiej słonej jak wczoraj

          Comment


          • #20
            czym rozni sie nauczyciel od nauczycielki?
            nauczyciel drapie sie po dzwonku..
            nauczycielka po przerwie

            pozdro
            Last edited by Dr@gon; 26-02-2009, 21:30.

            Comment


            • #21
              małożeństwo kocha się i żona mówi "gniewam sie" a mąż "za co" nie ja się gniweam tylko wam sie gnie

              Comment


              • #22
                po co koniowi głowa?? ?? ?? ..... żeby z ręki nie wypadał

                Comment


                • #23
                  Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o
                  zbadanie
                  spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor
                  stwierdzil ze
                  corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu
                  o przez 10 minut
                  klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna
                  dziewczyna i nigdy nie
                  popsulaby sobie reputacji przez uprawianie seksu w tak
                  mlodym wieku.
                  W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno
                  Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej:
                  - Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje!
                  - Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz
                  zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej
                  krolowie, a jabym tego za cholere nie chcial przegapic!!

                  Comment


                  • #24
                    - Spotykaja sie dwa korniki przy jedzeniu.
                    - Smialo... Czestoj Sie... Stol Szwedzki...

                    Comment


                    • #25
                      Do córeczki przyszedł wieczorem kolega w celu nadrabiania zaległości w biologii, natychmiast zajęli się nauką w pokoiku na górze. Rodzice dziewczyny oglądali TV na parterze. Po pewnym czasie mama do tatusia:
                      - Sprawdź no stary, co te dzieciaki tak cicho tam siedzą.
                      Tatuś po chwili podpatrywania przez dziurkę od klucza wraca i mówi:
                      - Uczą się grzecznie.
                      Po następnej godzinie matka znów nalega:
                      - Sprawdź no jeszcze co tam się dzieje?! Tak cicho tam...
                      Tatuś po chwili wraca:
                      - Uczą się grzecznie.
                      Północ w nocy kolega wciąż siedzi u córeczki, mamusia nie mogą usnąć szturcha starego:
                      - Stary, stary idź sprawdź jeszcze, bo boję się o naszą Kasię...
                      Ojciec dla świętego spokoju idzie na górę i kuka przez dziurkę, kuka i kuka... Aż w końcu wpada wywalając drzwi, łapie gołego kolesia za mordę i tłucze bez opamiętania,
                      - Nic matce nie mówiłem jak całowałeś moją córkę, nic jej nie powiedziałem jak ją bzyknąłeś, ale teraz, ********u, to mnie w****iłeś
                      - *****a w firankę wycierasz?!


                      Siedzi sobie dziewczyna na ławce w parku i przeklina
                      - O ****a jego mać!
                      Idzie chłopak i to słyszy i mówi do niej:
                      - Słuchaj, panna jesteś i nie pasuje żebyś przeklinała jak szewc.
                      A ona:
                      - Siadaj koło mnie to Ci powiem dlaczego...
                      Chłopak siadł i dziewczyna powiedziała mu do ucha. Chłopak zaczął przeklinać:
                      - Do ****a wafla! Niech to ***** pogryzie!
                      Usłyszała to przechodząca obok babcia i mówi do chłopaka żeby nie przeklinał, bo to nieładnie i niekulturalnie on na to:
                      - Niech babcia usiądzie przy mnie to powiem babci.
                      Babcia usiadła i chłopak powiedział jej do ucha i babcia zaczęła przeklinać:
                      - O w ****ę! S******lona dola...
                      Usłyszał to dziadek, który przechodził obok i mówi do babci:
                      - Wstydziłaby się babcia taki przykład młodym dawać.
                      A ona na to, aby dziadek usiadł obok niej to mu powie dlaczego. Dziadek usiadł a babcia mówi:
                      - Ta ławka jest świeżo malowana...


                      W pewnej firmie nastał nowy dyrektor. Zwołał zebranie wszystkich
                      pracowników:
                      - Od teraz nastają nowe porządki:
                      Sobota i niedziela są wolne bo to weekend.
                      W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie.
                      We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy.
                      W środę pracujemy.
                      W czwartek odpoczywamy po pracy.
                      W piątek przygotowujemy się do weekendu.
                      - Czy są jakieś pytania?
                      - Długo będziemy tak za******lać?


                      Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
                      - Ku**a Stefan mamy tyle hajsu na cholerę ci jeszcze ta żarówka ...???



                      Żona do Męża:

                      - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia:

                      - ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam...

                      - Ide do apteki

                      - Po co?

                      - Po Stoperan, bo chyba Cię posrało...
                      Last edited by Gość; 06-03-2009, 20:48.

                      Comment


                      • #26
                        Ach te teściowe ;0

                        Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumne przekręconą na bok.
                        - Kogo chowają? - pyta przechodzień?.
                        - Tesciową - odpowiada jeden z żalobników.
                        - A czemu trumne niesiecie bokiem?
                        - Bo jak ją przekrecić na plecy, to zaczyna chrapać.


                        - Czemu jesteś taki smutny?
                        - No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu!
                        - Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
                        - Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują!



                        - Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce?
                        - Wykluczone!
                        - Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...


                        -Co to jest? Ropucha i 20 żabek?
                        -Teściowa wieszająca firanki



                        Na Dworcu Centralnym przy odkrytym automacie telefonicznym stoi facet, trzyma słuchawkę przy uchu i milczy. Stoi długo, za nim zebrała się już spora kolejka spragnionych telefonowania. Wreszcie jakaś kobieta go szturcha:
                        - Panie, niech pan już zwolni ten automat! Przecież pan już pół godziny trzyma słuchawkę i jeszcze ani słowa pan nie powiedział!
                        - Bo ja dzwonię do swojej teściowej, proszę pani - odpowiada zaczepiony.



                        Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
                        - Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
                        - Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
                        - o.k.
                        Spotykają się po dwóch tygodniach:
                        - Chryste, aleś mi doradził.
                        - Co się stało?
                        - Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
                        - A jaki jej samochód kupiłeś????
                        - No, Syrenkę.
                        - Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
                        - o.k. teraz kupie jaguara.
                        Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
                        - Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
                        - Co, nie żyje? A nie mówiłem?
                        - Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.

                        Comment


                        • #27
                          Odbywa się rozprawa w sadzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
                          - Co oskarżony ma na swoją obronę?
                          - Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy..


                          - Wiesz moja teściowa jest aniołem.
                          - Tak? A moja niestety jeszcze żyje!



                          I klasyka :https://www.youtube.com/watch?v=7eCGzsXX8cM


                          Koleś nienawidził swojej teściowej. Wybrał się do sklepu ze zwierzętami i poprosił o jakieś dzikie zwierze. Sprzedawca nie miał takich ale zaproponował mu bardzo wściekłe pelikany. Koleś kupił dwa. Gdy wrócił do domu wydaje polecenie:
                          - Na krzesło, pelikany!
                          Pelikany posiekały krzesło w drobny mak. Następnie powiedział:
                          -Na stół, pelikany!
                          Pelikany posiekały stół na kawałki.
                          Nagle wchodzi teściowa i mówi:
                          -A na ch*j Ci te pelikany... ???
                          Last edited by Gość; 08-03-2009, 17:56.

                          Comment


                          • #28
                            kiedy teściowa jest w najlepszym wieku?
                            ...kiedy wieko jest szczelne.

                            Comment


                            • #29

                              Przychodzi na***any mąż do domu:
                              -żona, dawaj piwo
                              -co takiego?
                              -dawaj ku*wa piwo!
                              -że co?
                              -PIWOO!
                              -a może magiczne słowo?
                              -Hokus pokus kurrrrrrrr*a


                              Idzie ksiądz polna droga, przechodzi obok takiego skromnego gospodarstwa.
                              Patrzy a tam chłop coś z desek kleci. Ksiądz zagaduje:
                              - Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz???
                              - A ku*wa, kibel nowy stawiam bo się stary rozj*bał.
                              - O, mój drogi!!! A nie mógłbyś tego tak trochą owinąć w bawełnę jak
                              i odpowiadasz??
                              - Co mam owijać w bawełnę??? Dechami opier**le naokoło i ch*j!!!


                              Egzamin z hydrauliki. Profesor czyta treść zadania:
                              - Z rynny o średnicy 30 cm ścieka woda... Na to wstaje obcokrajowiec i mówi do profesora:
                              - Panie profesorze, ja nic nie rozumieć. Z rynny scieka, pies scieka!?!

                              Comment


                              • #30
                                YouTube - Dowcip o teściowej

                                Comment

                                Working...
                                X