Odszkodowanie za szkodę

[elektrotech]

OK 7 lat mialem wypadek CC700 -uszkodzony caly pas od kierowcy i wygięta felga -sprawca uciekł.....oczywiscie na miejscu była Policja oraz zgłosiłem szkode do swojego ubezpieczyciela -ale niemajac AC ,....szkode musialem pokryc z własnej kieszenii ok 2tys zł.....

ale................

Widziałem ogłoszenia odnosnie odzyskania kasy za szkode pomimo ze sprawca nie znany jakis fundusz gwarancyjny -zajmuje sie tym jakas tam XXX firma zapewne za prowizją...
Czy ktoś taki temat przerabiał???

[elektrotech]

re

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny - Strona Główna

Myślę, że tym linkiem pomogę Ci.
Wiem napewno, że 7 lat, to już za dużo aby dochodzić roszczenia o odszkodowanie.

Pozdrawiam.

jesli dobrze pamietam jak ta firma się ogłaszała pisała nawet do 10 lat wstecz

[elektrotech]

re

Nie wiedziałem o tym, jak coś się dowiem, to dam znać.

A czy Ty masz papiery z tego wypadku, czy są już zarchiwizowane na Policji?
Bo jeżeli nie masz żadnych dowodów z tamtego okresu, to nic nie wskórasz.

Protokół szkody jest u mojego ubezpieczyciela -były robione zdjęcia przez rzeczoznawce wraz z dokumentem z Policji

[elektrotech]

re

ale bardziej nurtujace pytanie-czemu mój ubezpieczyciel mi nie powiedział o tym ze z funduszu moge sie domagac odszkodowania?????

[zunio]

"czemu mój ubezpieczyciel mi nie powiedział o tym ze z funduszu moge sie domagac odszkodowania?????"

Znasz takich ubezpieczycieli którzy (sorrrry) srają we własne gniazdo lub grabie zagarniają od siebie?Takie są u nas realia i musisz walczyć o swoje a szczególnie z ubezpieczycielami czy urzędami.

[shczepcio]

Panowie, napiszę to co wiem, bo pewna firma oferowała mi prace w charakterze agenta odzyskującego odszkodowania :

A więc wygląda to tak :
Ja, jako agent firmy XXX zawieram dajmy na to umowę z "elektrotech" o dochodzenie w jego imieniu odszkodowania na (możliwej) drodze prawnej.
"Elektrotech" napisał że szkody wyniosły go 2 tysiące złotych, więc mam podstawę do dochodzenia takiej właśnie kwoty odszkodowania w imieniu i poprzez pełnomocnictwo udzielone notarialnie przez użytkownika "elektrotech" .

Niby wszystko pięknie ale umowa zawiera zapis, że 40% kwoty odszkodowania jest - załóżmy moją prowizją . 10 - 20 % pobiera firma która mnie zatrudnia . Zostaje ci 40 - 50 % kwoty początkowej ...

Osobiście nie podjąłem się tej pracy ...
Pozdrawiam

[elektrotech]

re

nawet niech mam 50% i tak mi sie oplaca.........

[zunio]

Jeżeli się opłaca to musisz zabrać się "do roboty" Z mojej strony mogę Ci tylko powiedzieć że to droga przez mękę.Sam kiedyś ubiegałem się o odszkodowanie gdzie sprawca nie poczuwał się do winy.Jechałem motocyklem a gość otworzył drzwi na skrzyżowaniu.Długa i żmudna historia zakończona sukcesem dzięki koledze prawnikowi który wiedział gdzie,jak i kiedy "ugryźć temat".Jeżeli masz kogoś obeznanego to proponowałbym Ci prywatnie dojść z nim do porozumienia niż wynajmować jakąś firmę.Zawsze finansowo lepiej na tym wyjdziesz. Powodzenia.

[shczepcio]

żunio, masz absolutną rację może i nie jest łatwo, jak nie ma się styczności z wiedzą prawniczą, ale płacić za tą wiedzę połowę kasy z odszkodowania to dla mnie też nijak się ma do całego załatwiania spraw. Wiadomo że działając osobiście trochę trzeba włożyć wysiłku, ale to już zależy od osoby ... Czasem jedna porada prawna za 50zł. może naświetlić całą sprawę i tego wszystkim życzę !