Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jakie przepisy prawne stosować?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Jakie przepisy prawne stosować?

    Moje pytanie dotyczy wyjazdu na Słowację.
    1. Czy trzeba mieć wykupioną jakąś zieloną kartę, czy ubezpieczenie itp.?
    2. Na stronie ambasady Słowacji jest wykaz wyposażenia auta:
    Zgodnie z nowym prawem do obowiązkowego wyposażenia samochodu osobowego należą:
    1. zapasowe bezpieczniki elektryczne, jeżeli są używane w instalacji elektrycznej danego samochodu;
    2. zapasowe żarówki, po jednej sztuce z każdego rodzaju;
    3. podnośnik samochodowy;
    4. klucz do demontażu kół samochodowych;
    5. koło zapasowe;
    6. linka holownicza;
    7. trójkąt ostrzegawczy;
    8. kamizelka odblaskowa, która musi być umieszczona w kabinie pasażera, a nie w bagażniku;
    9. apteczka samochodowa (wyposażenie apteczki w załączeniu-tu są niezłe jaja jak ktoś chce to niech sobie poszuka w necie).

    Przed podróżą samochodem do Słowacji warto więc sprawdzić wyposażenie samochodu i uzupełnić brakujące rzeczy, by uniknąć nieprzyjemności podczas podróży i niepotrzebnego płacenia mandatów.

    Przyznacie że to bzdura jest więc drążyłem temat i w necie znalazłem wiele wypowiedzi na temat konwencji wiedeńskiej która mówi że w ruchu międzynarodowym auto musi być wyposażone w takie rzeczy jakie wymuszają przepisy kraju w jakim auto jest zarejestrowane, a jak wiemy prawo unijne jest nadżędne nad krajowym (A więc w Polsce gaśnica i trójkąt) i w sumie racja bo gdyby ktoś jechał przez całą europę i w każdym kraju potrzebne jest coś innego to jakby to wszystko miał to by nie miał miejsca na bagaże. Ale ponoć policja na Słowacji daje mandaty i jest to bezprawne. Podobna sytuacja była jak niemcy dawali polakom mandaty za brak apteczki a w odwecie polacy niemcom za brak gaśnicy, aż w końcu doszli do porozumienia.
    A więc jak to jest na Słowacji?
    Trafiłem też na artykuł żeby nic nie podpisywać bo to przyznanie racji policji a potem to ciężko to odkręcić ale wiadomo na wakacjach nie chcę tracić czasu na takie sprawy bo szkoda czasu a ten czas się straci jak się nie dogada z nimi.
    Może ktoś wie jak to jest, może ktoś wie z doświadczenia. Wszystkie uwagi mile widziane. Pozdrawiam tych którym zechciało się to wszystko przeczytać i jeszcze odpisać :-)

  • #2
    Oto co znalazłem:

    Posiadania apteczki w samochodzie wymagają słowackie i niemieckie przepisy drogowe. Słowacy żądają też, by kierowca miał narzędzia do zmiany koła i komplet zapasowych żarówek. Za brak tych akcesoriów policjanci nakładają mandaty. Niesłusznie! Jak się bronić przed bezprawną karą i co zrobić, jeżeli mandat się już zapłaciło?
    O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Przypomnijmy, że takie wewnętrzne przepisy dotyczące wyposażenia samochodu obowiązują wyłącznie kierowców krajowych, jadących samochodami zarejestrowanymi w danym państwie. Auta zagraniczne są w ruchu międzynarodowym i muszą mieć wyposażenie zgodne z Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym. A Konwencja nic nie mówi o apteczkach czy zapasowych żarówkach. Dlatego za ich brak nie można ukarać zagranicznego kierowcy. Tak samo w Polsce - Słowak czy Niemiec nie dostaną mandatu za brak gaśnicy, choć Polak karę zapłaci.
    Kamizelki odblaskowe
    Podzielone są za to zdania prawników na temat obowiązku posiadania w samochodzie kamizelki odblaskowej. Wymagana jest ona między innymi na Słowacji i w Austrii. Jedni eksperci prawa międzynarodowego uważają, że skoro kamizelka nie została wpisana do Konwencji Wiedeńskiej, to w ruchu międzynarodowym nie obowiązuje, podobnie jak apteczka czy gaśnica.
    Inni twierdzą, że obowiązek posiadania kamizelki jest ogólnym przepisem porządkowym, podobnym jak nakaz jazdy z włączonymi światłami przez całą dobę.
    - Cudzoziemiec jest obowiązany stosować się do ogólnych przepisów porządkowych państwa, na terenie którego przebywa - wyjaśnia prof. Elżbieta Dynia, kierownik Zakładu Prawa Międzynarodowego i Prawa Europejskiego Wydziału Prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego. - Nieznajomość takich przepisów nie zwalnia z obowiązku podporządkowania się im.
    Rady na upartego policjanta
    Zdarza się, że policjanci w Niemczech lub na Słowacji nie znają międzynarodowych przepisów lub udają, że o nich nie wiedzą. Co zrobić, gdy słowacki policjant upiera się przy wypisaniu mandatu za np. brak odpowiednich bandaży w apteczce?
    - Należy odmówić jego przyjęcia i nie podpisywać żadnego dokumentu - radzi Ewa Wrzechalska z wydziału konsularnego polskiej ambasady w Bratysławie. - Na Słowacji podpisanie mandatu jest równoznaczne z uznaniem racji policjanta i odwrócenie tego później jest bardzo trudne. Jeżeli policjant upiera się przy zapłaceniu kary i nie chce pozwolić na dalszą jazdę, to radzę zapłacić żądaną kwotę, ale nie podpisywać żadnego dokumentu!
    W takim przypadku trzeba oczywiście wziąć potwierdzenie zapłaconej kwoty, a następnie skontaktować się z wydziałem konsularnym polskiej ambasady. Do ambasady warto też zwrócić się od razu w trakcie kontroli, podczas której policjant chce nas niesłusznie ukarać. Szczególnie wtedy, gdy mamy trudności w porozumieniu się w obcym języku.
    Jeżeli zapłaciłeś
    Do niedawna polscy kierowcy byli przekonani o tym, że mandaty za np. zbyt krótkie nożyczki w apteczce są zgodne z prawem. Psioczyli na przepisy, na rygorystycznych policjantów i płacili. Teraz mogą się ubiegać o zwrot pieniędzy.
    - Trzeba przesłać do nas faksem krótki opis sytuacji w jakiej nałożono mandat, potwierdzenie jego zapłacenia i dane kontaktowe do siebie - informuje Michał Rejniewicz z wydziału konsularnego polskiej ambasady w Berlinie.
    - Jeżeli karę nałożono bezprawnie w świetle Konwencji Wiedeńskiej, to pomożemy w odzyskaniu pieniędzy.
    Nie wiadomo jeszcze, jaki okres przedawnienia będą uznawały niemieckie sądy, czyli za jak dawno zapłacone mandaty będzie można otrzymać zwrot.
    - Będzie to wiadome dopiero po pierwszych rozstrzygnięciach - wyjaśnia Michał Rejniewicz. - Na razie nie wpłynęła do nas żadna sprawa o zwrot pieniędzy za niesłusznie zapłacony mandat.
    Autor: Krzysztof Rokosz
    Źródło: Nie podpisuj mandatu! - Twój Portal Gospodarczy - Spedycje.pl



    Tak wiec nie trzeba miec wszystkich zarowek, bezpiecznikow i innych rzeczy ktore wymagaja przepisy stosowane na Słowacji odnosnie kierowcow, poniewaz obowiazuja one wylacznie mieszkancow owego kraju. My, Polacy musimy miec trojkat i gasnice, tyle wystarczy. No i lepiej wziasc dla wlasnego bezpieczenstwa kamizelke ( koszt - 10 pln .. ).

    Tyle

    Comment


    • #3
      nie trzeba miec ale lepiej to wogle miec..to jest dla twego bezpieczenstwa i zawsze powinienes to miec!tak czy siak lepiej pare rzeczy dokupic za grosze niz potem miec problemy..

      Comment


      • #4
        Zamieszczone przez dax Zobacz posta
        nie trzeba miec ale lepiej to wogle miec..to jest dla twego bezpieczenstwa i zawsze powinienes to miec!tak czy siak lepiej pare rzeczy dokupic za grosze niz potem miec problemy..
        No moze nie powinien, ale moglby.
        A Ty wozisz ustnik do sztucznego oddychania, sztuk jeden ? Lepiej go miec ( taka mala ironia ) ;p

        Comment


        • #5
          Zamieszczone przez Mihau Zobacz posta
          No moze nie powinien, ale moglby.
          A Ty wozisz ustnik do sztucznego oddychania, sztuk jeden ? Lepiej go miec ( taka mala ironia ) ;p
          ustnik..hehe do czego ty pijesz chlopaku..wogle zwykla kamizelka to juz ratuje ci zycie..
          pozatym w razie wypadku..nie tykam sie do takiej osoby nie chcem gorszej krzywdy zrobic..ale duzy plus ze przynajmniej zatrzymam sie..a bywalo to juz wiele razy

          Comment

          Working...
          X