Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Stłuczka

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #16
    Zamieszczone przez Xxsoft Zobacz posta
    .............. przy naprawie bezgotówkowej zaniżają tylko wartość auta. Auto trzeba doprowadzić do stanu sprzed kolizji, a że to się stało to trzeba wymienić części na nowe. ASO robi tylko na oryginałach. .............. Naprawiać można tylko do wartości samochodu. Nawet jeśli jest to szkoda całkowita można naprawiać bezgotówkowo do wartości pojazdu.
    No właśnie i tu jest pewne niebezpieczeństwo. Ja miałem podobną sytuację ale z sedanem. Szkoda wyglądała podobnie. Jak w serwisie zaczęli rozbierać i oglądać auto to rzeczoznawca
    ustalił, że podłoga jest minimalnie machnięta, na lampie jest ryska (ledwo można ją było dostrzec) a błotnik minimalnie wypaczony tak, że szczelina przy lampie nie będzie perfekt jeśli się tego nie ruszy.
    I tak dojechaliśmy ceny za naprawę i części przekraczającą cenę auta. W moim przypadku 2009 rocznik. Prawie mi całkowitą zrobili ale zrobiłem to w końcu, też bezgotówkowo, ale w nieautoryzowanym serwisie.

    Comment


    • #17
      Zamieszczone przez eror Zobacz posta
      I tak dojechaliśmy ceny za naprawę i części przekraczającą cenę auta. W moim przypadku 2009 rocznik. Prawie mi całkowitą zrobili ale zrobiłem to w końcu, też bezgotówkowo, ale w nieautoryzowanym serwisie
      I tutaj też zaczyna się kombinowanie firm ubezpieczeniowych. Jak się robi na kosztorys to w pierwszej kolejności wyliczają wartość szkody bez eksploatacji żeby za wszelką cenę wejść w szkodę całkowitą. Nie udało się? No to bach na wszystkie części 70% zużycia. I tak się wydaje, że rzeczoznawca jest taki w porządku bo tyle pisze... Piszę żeby była całka i zamiast zapłacić 15tyś to chce zapłacić 5tyś.

      Paluch
      Odniosę się tylko do jednej rzeczy bo manipulujesz faktami.
      Wcześniejsza szkoda, PZU wpisało wgniotke do naprawy. Bezgotówkowo zrobione. To jakim prawem firma Allianz każe mi ponosić koszty za to od czego się jest ubezpieczonym? Dlaczego mam dopłacać do czyiś szkód?

      Comment


      • #18
        Zamieszczone przez Xxsoft Zobacz posta
        I tutaj też zaczyna się kombinowanie firm ubezpieczeniowych. Jak się robi na kosztorys to w pierwszej kolejności wyliczają wartość szkody bez eksploatacji żeby za wszelką cenę wejść w szkodę całkowitą. Nie udało się? No to bach na wszystkie części 70% zużycia. I tak się wydaje, że rzeczoznawca jest taki w porządku bo tyle pisze... Piszę żeby była całka i zamiast zapłacić 15tyś to chce zapłacić 5tyś.

        Paluch
        Odniosę się tylko do jednej rzeczy bo manipulujesz faktami.
        Wcześniejsza szkoda, PZU wpisało wgniotke do naprawy. Bezgotówkowo zrobione. To jakim prawem firma Allianz każe mi ponosić koszty za to od czego się jest ubezpieczonym? Dlaczego mam dopłacać do czyiś szkód?
        Zaraz, zaraz to ty manipulujesz.

        Ja mówię o obecnych uszkodzeniach elementów nie spowodowanych bieżącą kolizją.

        Załóżmy ktoś ci przytarł bok od listwy w dół a nad listwą masz uszkodzenie lakieru nie wiadomo skąd ale na pewno nie od tego przytarcia. W takim wypadku ubezpieczalnia ma jak najbardziej prawo wrzucić amortyzację i np. 50% a warsztat może ale nie musi zażądać dopłaty od strony klienta za to. Ubezpieczalnia ma prawo z tego względu że po naprawie zostaną usunięte również wcześniejsze szkody - robi się wyższa wartość auta bo nie ma uszkodzenia.

        I tak w kolegi przypadku nie ma o czym mówić bo auto w miarę świeże i nie widać na zdjęciach innych uszkodzeń.

        Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

        Comment


        • #19
          Tak więc dostałem wczoraj kosztorys na kwotę 3728zl do wypłaty. Kosztorys wydaje mi się naprawdę niezrozumiały. Policzyli mi w nim części zamienne, gdzie zderzak ma wartość niespełna 2000zl (Z tego trzeba odjąć 25% amortyzacji). Skąd taka cena zamiennika? Nie wiem. Druga rzecz, nie uwzględniono naprawy pasa tylnego, a rzeczoznawca stwierdził , że jest zdeformowany. Kolejna rzecz, za naprawę dokładki zderzaka kwota 138 zł. Nikt palcem nie ruszy za 130 zł żeby naprawiać element. Uszkodzenia wg rzeczoznawcy to zderzak, dokładka, końcówka podluznicy lewej (wymienna), belka, nieznacznie pas tylni. Zastanawiam się czy się odwoływać czy może oddać sprawę kancelarii, którą odkupuje szkody.
          Ogólnie moim zdaniem koszty robocizny maksymalnie zanizone

          Comment


          • #20
            Zamieszczone przez Victrim Zobacz posta
            Tak więc dostałem wczoraj kosztorys na kwotę 3728zl do wypłaty. Kosztorys wydaje mi się naprawdę niezrozumiały. Policzyli mi w nim części zamienne, gdzie zderzak ma wartość niespełna 2000zl (Z tego trzeba odjąć 25% amortyzacji). Skąd taka cena zamiennika? Nie wiem. Druga rzecz, nie uwzględniono naprawy pasa tylnego, a rzeczoznawca stwierdził , że jest zdeformowany. Kolejna rzecz, za naprawę dokładki zderzaka kwota 138 zł. Nikt palcem nie ruszy za 130 zł żeby naprawiać element. Uszkodzenia wg rzeczoznawcy to zderzak, dokładka, końcówka podluznicy lewej (wymienna), belka, nieznacznie pas tylni. Zastanawiam się czy się odwoływać czy może oddać sprawę kancelarii, którą odkupuje szkody.
            Ogólnie moim zdaniem koszty robocizny maksymalnie zanizone
            Oddać na bezgotówke.

            Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

            Comment


            • #21
              Mówiłem.

              Comment


              • #22
                Ok Panowie, a jeśli zgodzę się w tej chwili na ten kosztorys i kwota zostanie mi przelana to mogę się później odwołać czy już będzie po wszystkim ?

                Comment


                • #23
                  Zamieszczone przez Victrim Zobacz posta
                  Ok Panowie, a jeśli zgodzę się w tej chwili na ten kosztorys i kwota zostanie mi przelana to mogę się później odwołać czy już będzie po wszystkim ?
                  możesz a nawet musisz. Tylko jak zrobili ci taką niską wycenę to nie myśl że będzie łatwo walczyć o normalne pieniądze .

                  Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

                  Comment


                  • #24
                    Porównalem ceny od ubezpieczyciela z tymi z aso i na samych częściach jest zanizone o 1350zl. Do tego dochodzi robocizna na jakieś 600-1000 zł. Pamiętam swoją szkodę z zeszłego roku w której zgodziłem się na proponowaną kwotę. Na ostatniej prostej chcieli ode mnie papieru z podpisem, że akceptuje ich kwotę odszkodowania. Pytanie teraz, czy oni czasem w ten sposób nie robią sobie dupochronu? W końcu przecież Ja się zgodziłem i mają to z moim podpisem więc skąd teraz moje odwołanie. Tak na chłopski rozum, mam rację?

                    Comment


                    • #25
                      Zamieszczone przez Victrim Zobacz posta
                      Porównalem ceny od ubezpieczyciela z tymi z aso i na samych częściach jest zanizone o 1350zl. Do tego dochodzi robocizna na jakieś 600-1000 zł. Pamiętam swoją szkodę z zeszłego roku w której zgodziłem się na proponowaną kwotę. Na ostatniej prostej chcieli ode mnie papieru z podpisem, że akceptuje ich kwotę odszkodowania. Pytanie teraz, czy oni czasem w ten sposób nie robią sobie dupochronu? W końcu przecież Ja się zgodziłem i mają to z moim podpisem więc skąd teraz moje odwołanie. Tak na chłopski rozum, mam rację?
                      Mała coś ta różnica. W żadnym wypadku nie podpisuj, że zgadzasz się z wyceną/kosztorysem. To co ci zaproponowali to "kwota bezsporna" którą i tak ci wypłacą. Czekasz na kasę i wtedy odwołanie - inaczej jak się odowołasz zanim przeleją to będziesz się bujał bez złotówki.

                      Pamiętaj tylko że jeśli chcesz coś przytulić z odszkodowania, to przy naprawie gotówkowej może stanąć na tym, że poproszą o faktury za części/robocizne.

                      Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

                      Comment


                      • #26
                        Plan dzialania mam taki, czekam na kasę, a później spróbuje szkodę sprzedać do odpowiedniej firmy. Jeśli tego nie wezmą to wtedy wysyłam im odwołanie. Co do tych faktur o których pisałeś, podobno nie mają prawa zadać faktur z naprawy przy gotówce. Ja mam prawo wybrać sposób usunięcia szkody. W tym wypadku wybieram gotówkę, a oni muszą wypłacić tak aby wszystko zgadzało się z cenami rynkowymi, a nie tymi, które wyciągają z kapelusza. Wiadomo, że dla większości ludzi wydaje się, że sprawa jest przegrana, ale tak tak jak pisałem wcześniej - najlepiej jeśli się uda sprzedać sprawę kancelarii po uzyskaniu jak napisałeś kwoty bezspornej. Z tego co się dowiedziałem większość firm ubezpieczeniowych nie idzie z nimi nawet do sądu, bo wiedzą, że są na przegranej pozycji. Taki mecenas zasypie ich artykułami, prawami i całą reszta, a oni dobrze wiedzą jak ludzi próbują przycinać na każdym kroku. Wiadomo, jeśli chodzi o sprawy warte kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy sprawa wygląda nieco inaczej

                        Comment


                        • #27
                          Zamieszczone przez Victrim Zobacz posta
                          Plan dzialania mam taki, czekam na kasę, a później spróbuje szkodę sprzedać do odpowiedniej firmy. Jeśli tego nie wezmą to wtedy wysyłam im odwołanie. Co do tych faktur o których pisałeś, podobno nie mają prawa zadać faktur z naprawy przy gotówce. Ja mam prawo wybrać sposób usunięcia szkody. W tym wypadku wybieram gotówkę, a oni muszą wypłacić tak aby wszystko zgadzało się z cenami rynkowymi, a nie tymi, które wyciągają z kapelusza. Wiadomo, że dla większości ludzi wydaje się, że sprawa jest przegrana, ale tak tak jak pisałem wcześniej - najlepiej jeśli się uda sprzedać sprawę kancelarii po uzyskaniu jak napisałeś kwoty bezspornej. Z tego co się dowiedziałem większość firm ubezpieczeniowych nie idzie z nimi nawet do sądu, bo wiedzą, że są na przegranej pozycji. Taki mecenas zasypie ich artykułami, prawami i całą reszta, a oni dobrze wiedzą jak ludzi próbują przycinać na każdym kroku. Wiadomo, jeśli chodzi o sprawy warte kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy sprawa wygląda nieco inaczej
                          Jasne, że możesz sprzedać tylko po co? Kancelarię swój procent biorą i co Ci z tego zostanie? To nie lepiej naprawić bezgotówkowo i zapomnieć o sprawie? Jak chcesz zarobić a na to wychodzi to plan działania masz strasznie dziwny. Najpierw się piszę samemu odwołanie (to nic trudnego) a jak są uparci to można rozważać sprzedaż/zatrudnienie prawnika.

                          Co do faktur to nie jest takie oczywiste jak ci się wydaje. Jeśli chcesz mieć orginały policzone i postawią ci warunek, że zapłacą jak zobaczą faktury to możesz iść jedynie do sądu- pobujać się z 2, 3 lata na rozprawy i wygrać o ile będziesz miał dobrego adwokata. Mam często do czynienia z likwidacją szkód i nawet przy bezgotówkach chcą często od warsztatów faktury za części i warsztaty je przedstawiają bo nie mają czasu bujać się po sądach czekając na pieniądze.



                          Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

                          Comment


                          • #28
                            Zamieszczone przez Paluch Zobacz posta
                            Załóżmy ktoś ci przytarł bok od listwy w dół a nad listwą masz uszkodzenie lakieru nie wiadomo skąd ale na pewno nie od tego przytarcia.
                            Zgadza się. Ale ja wcześniej nie pisałem nic o uszkodzonych elementach tylko o naprawionych. Więc nie rozumiem dlaczego do tego się odnosisz. Dlatego kończę ten temat.


                            Zamieszczone przez Victrim Zobacz posta
                            3728zl
                            To mi więcej policzyli za obtarte drzwi błotnik i wgnieciony próg w 20 letnim golfie.

                            Zamieszczone przez Paluch Zobacz posta
                            Oddać na bezgotówke
                            X2
                            Last edited by Gość; 02-08-2019, 20:48.

                            Comment

                            Working...
                            X