Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wycena Civic VIII Sedan 1.8

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Wycena Civic VIII Sedan 1.8



    Cześć, co o tym myślicie ta robocizna to nie jest lekkie przegięcie ? łącznie za wszystko prawie 2400zł.

  • #2
    Ceny z kosmosu. Nie wiem czy nawet w ASO tyle kasują

    Comment


    • #3
      No co...klient zażyczył sobie wymianę osłon przeciwkurzowych. Roboty tyle co przy wymianie amortyzatorów...

      Comment


      • #4
        Dam im jeszcze szanse, pytając czy r/h się nie pomnożyły przypadkiem.
        A osłony oni zalecili zmienić
        Last edited by Helter_Skelter; 11-05-2021, 20:24.

        Comment


        • #5
          Nawet u profesora Chrisa jest 140 zł za godzinę jak się nie mylę. Profesor mówił, że mają wyższą stawkę żeby odsiać złomki i marudy. Nadrabiają solidną robotą. Wszystko zależy od renomy warsztatu. Ilość roboczogodzin jest pobierana z Autodaty albo programu do obsługi warsztatu.
          Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
          Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

          Comment


          • #6
            Czyli rozumiem, że te 8h jest adekwatne do zakresu pracy ? Jeśli tak to zrezygnuje po prostu z tych osłon na kiedyś jeśli będę wymieniał amory..

            Comment


            • #7
              Zamieszczone przez Helter_Skelter Zobacz posta
              Czyli rozumiem, że te 8h jest adekwatne do zakresu pracy
              Niestety ale 8h na te czynności to jest akurat fakt, tyle trzeba przy tym wszystkim się narobić.. kwestia tego ile dany warsztat bierze za 1h pracy.. 1-osobowy warsztat za taką robotę wziąłby od Ciebie z 1tys.zł.
              Moja łódka Civic..
              Mój "klekocik" Ceed..
              New... "Japończyk" e:Hev 2.0
              Coś na temat olejów..

              Comment


              • #8
                ceny kosztu części zazwyczaj są podobne do robocizny w podobnych pracach.
                Zastanawia mnie co się stało/dzieje że musisz wymieniać pompę wody? ... i z czego chłop ma ten DOT4? skoro zajebisty DOT 4 ATE kosztuje 35zł.
                Robociznę ma na 200% droższą od każdego ASO w PL, możesz sprawdzić. No ja na pewno bym tam nie pojechał.
                Kierownik Działu Diesla

                Comment


                • #9
                  Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                  ceny kosztu części zazwyczaj są podobne do robocizny w podobnych pracach.
                  Zastanawia mnie co się stało/dzieje że musisz wymieniać pompę wody? ... i z czego chłop ma ten DOT4? skoro zajebisty DOT 4 ATE kosztuje 35zł.
                  Robociznę ma na 200% droższą od każdego ASO w PL, możesz sprawdzić. No ja na pewno bym tam nie pojechał.
                  Podobno jest luz na łożysku pompy. 108tys przebieg.

                  Comment


                  • #10
                    luz na łożysku nie kwalifikuje jej do wymiany, luz będzie nawet po 20 tys km. Te łożysko wytrzyma kolejne 108tys km. Pompę wymieniamy jak łożysko wyje, albo pompa cieknie. Moim zdaniem ktoś lubi zarobić na niepotrzebnej robocie. Nie po to kupiłeś Hondę by wymieniać tam pompę jak po przebiegu w Daewoo.
                    Nie ma interwału wymiany pompy przy 100tys km. to za niski przebieg by ruszać takie elementy:
                    TABELA przeglądów okresowych CIVIC 1,4 - L13A - 1,8 - R18A - warunki Normalne



                    z tej robocizny to tak:
                    1. wymiana tulei przednich wahaczy 2x 500zł to jak dla mnie o 200zł za dużo.
                    2. geometria 200zł za dużo za 150zł też da się zrobić.
                    3. wymiana pompy wody - naciągane to nie nadaje się do wymiany 0zł.
                    4. wymiana osłon, robota fajna sporo robierania i fajnie sięna tym zarabia, ja bym tego nie rołi. 0zł.

                    Czyli jak dla mnie powyższa robota to około 350zł.
                    części to:
                    - tuleje metalowo gumowe 2x 150zł ok.
                    - Dot4 - 35zł - wymienisz sam to banalnie proste.
                    razem 185zł tyle.
                    Całość operacji 435zł. a nie 2400zł.

                    Całą ta powyższa robota to nie jest robota wymagająca jakiejś szczególnej uwagi i troski, to typowa mechaniczna praca, niektórzy jak mają najazdy i prasę z lewarka robią to sami na parkingu pod blokiem.
                    Last edited by rambo7; 12-05-2021, 08:13.
                    Kierownik Działu Diesla

                    Comment


                    • #11
                      Dzięki za dokładny opis. Za Twoją radą ograniczę się to wymiany tuleji i zrobienia geometrii. No i zacznę się zastanawiać nad nowym warsztatem.

                      Comment


                      • #12
                        Zapewne to większy warsztat gdzie ktoś jest od ustawiania roboty mechanikom. Pewnie też liczą robotę żeby wyszło 2, 4 lub 8 godzin i można ładnie grafik zapełnić. Tu widać ładnie mechanikowi rozpisali robotę na 8 godzin żeby nie musiał niczego dobierać do roboty.
                        Co do pompy, to tak jak wcześniej zostało napisane: nie ruszać! Pompy OE Hondy są pancerne i rzadko kiedy się psują.
                        Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                        Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                        Comment


                        • #13
                          Za 20-40 tys. km padną amortyzatory i wtedy będą do wymiany. Nowe amory będą miały nowe osłony kurzowe, więc po co to wymieniać? Widzę, że koszt robocizny w PL, to taki sam jak tu u mnie w UK.

                          Comment


                          • #14
                            A przy okazji zapytam, czy przy uszkodzeniu tulei mogą one wydawać dźwięk przypominający głuchy stuk przy skręceniu kierownicy? Najbardziej jest słyszalny po postoju kiedy odpalam auto i pierwszy raz skręcę kierownicą słychać wtedy pojedynczy stuk, dalej podczas jazdy nic nie słychać tylko jeśli się znowu zatrzymam i skręcę kierownicą to też jest słyszalne tylko trochę ciszej ale też jest to tylko pojedynczy stuk. Nie ma różnicy w którą stronę kręcę.
                            Last edited by Helter_Skelter; 12-05-2021, 15:46.

                            Comment


                            • #15
                              czyli prawdopodobnie nawet tulei nie masz do wymiany, chciałbym zobaczyć tuleję po 108tys km żeby była do wymiany to po polach i krawężnikach trzeba jeździć te 108tys km. ..ktoś tu nieźle cię wkręca. Gumy w tulei bywają czasem jakby "nacięte" nożem, ale nie są przerwane, to normalne spękania od pracy zawieszenia, spękania są płytkie, ale niektórzy widzą tu od razu zarobek.
                              Auto UFO normalnie użytkowane przy przebiegu 108 tys km jest jak nowe, tam nie ma co robić.
                              Podnieś na lewarku, zdejmuj koło i zrób fotkę tulei, z bliska zobaczymy co ten mechanik wymyślił?
                              Stuk to może być od łożyska amortyzatora.
                              Takie rzeczy się robią z czasem jak ktoś "nadużywa" wspomagania na postoju. Chodzi o to że lacie masz 225 koła w UFO są częśto 17" 18" to szerokie lacie, i kręcenie kierownicą na postoju z czasem odbija się na układzie zawieszenia, to są potężne siły skrętne wywierane na elementy układu. Jest pewna technika używania aby wydłużyć życie elementów wspomagania, kręcimy kierownicą kiedy auto się choćby minimalnie toczy, wystarczy minialnie, dla układu to duża ulga. Trzeba zdawać sobie sprawę co tam się dzieje, jak to pracuje.
                              Tak kiedyś jeździli kierowcy ZIŁ'a czy STAR'a tam kierownicą nie ruszyłeś jak stał, musiał minimalnie ruszyć wtedy dało się kręcić.
                              np. moja pani jeździ tak wykonując manewry: np "zawracanie na 3" skręt do maxa i dojazd do krawężnika - odkręca kierownicę i odkręca ... odkręciła... cofa, pełnym odkręceniu, potem kręci i kręci do przeciwnego skrętu.
                              Ja siedzę i mnie flaki bolą, jak to widzę .
                              Można to zrobić inaczej: jadę i zawracam: czyli pełny skręt, ale tuż przed krawężnikiem odkręcam kierownicę na toczących się ledwo kołach i już mam 70% odkręcone, koła już prawie całe są ustawione do cofania w przeciwnym kierunku, cofam i prawie nie muszę kierownicą kręcić bo koła są już odkręcone. To jest korzystne dla opon i dla układu kierowniczego. Niektórzy nie są w stanie się tego nauczyć.
                              To takie przy okazji tego stuku.
                              Zerknij na temat i poczytaj, i zastanów się nad tym łożyskiem.
                              Tu temat o UFO:
                              Stuki w przednim zawieszenieniu UFO

                              a tu pokazałem o co chodzi:
                              Trzask przy skręcaniu kołem na postoju - łożysko amortyzatora

                              do testu: przed ruszeniem z miejsca jak mówisz rano, potrzebny ktoś do kręcenia kierownicą a ty trzymaj za górny gwint amortyzatora, pytanie czy czujesz w palcach stuknięcie?
                              Kierownik Działu Diesla

                              Comment

                              Working...
                              X