Ostatnio podczas delikatnej jazdy usłyszałem to charakterystyczne piknięcie sygnalizujące np zapalenie się rezerwy paliwa albo płynu do spryskiwaczy. Zerknąłem na licznik i był tam na pomarańczowo jakiś komunikat nie zdążyłem zobaczyć jaki dokładnie ale jakiś symbol 4 liter chyba. Od razu zniknął i następnie na 2-3 sekundy pojawił się symbol olejarki na pomarańczowo. Nie jestem teraz pewny, to było podczas ruszania że skrzyżowania, ale wydaje mi się że przez chwilę jak by auto było przyduszone na mocy, około sekundy dosłownie. Przebieg obecnie to około 50 tys. Olej Shell 0w30 w specyfikacji C2. Olej delikatnie ponad maxa na miarce.
Następnie przejechałem 150 km i nic się nie działo.
Co to może być i czy się martwić?
Następnie przejechałem 150 km i nic się nie działo.
Co to może być i czy się martwić?
Comment