Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

1.0T VTEC w X-gen - opinie, spalanie, osiągi, problemy

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #91
    Spokojnie P seria (3 cylindry z turbo) jest od chyba 11 lat na Japonię i są to silniki uważane za bardzo udane. Wiecej niepewnosci jest co do 1.5 bo to nowalijka w turbo, ale to prostszy konstrukcyjnie silnik wiec tym bardziej nie powinno być problemów. 150 tysi przejedzie, reszta to juz nie problem tych co kupuja dzisiaj...
    ............................C I V I C
    .. generacje . wersje usportowione ..silniki
    . .
    Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

    Comment


    • #92
      Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
      Spokojnie P seria (3 cylindry z turbo) jest od chyba 11 lat na Japonię i są to silniki uważane za bardzo udane. Wiecej niepewnosci jest co do 1.5 bo to nowalijka w turbo, ale to prostszy konstrukcyjnie silnik wiec tym bardziej nie powinno być problemów. 150 tysi przejedzie, reszta to juz nie problem tych co kupuja dzisiaj...
      A mnie cos po glowie chodzi, ze Pertyn mowil cos innego. Ze to silnik wybitny, ale zdecydowanie nowsza konstrukcja i bardziej skomplikowana od 1.5. Ale moze sie myle...

      Comment


      • #93
        No przecież napisalem, ze 1.0 to bardziej konstrukcyjnie i parametrami osprzetu skomplikowany silnik... tylko to jest rozwiniecie sprawdzonej konstrukcji. Podczas gdy 1.5 to stary silnik spod maski Jazza przerobiony pod turbo. Ale z drugiej strony na bezawaryjnosci Hondzie strasznie zalezy szczegolnie w USA wiec myślę ze pare lat testiw nie pojdzie na marne, to nie VAG testujący na kierowcach...
        ............................C I V I C
        .. generacje . wersje usportowione ..silniki
        . .
        Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

        Comment


        • #94
          Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
          No przecież napisalem, ze 1.0 to bardziej konstrukcyjnie i parametrami osprzetu skomplikowany silnik... tylko to jest rozwiniecie sprawdzonej konstrukcji. Podczas gdy 1.5 to stary silnik spod maski Jazza przerobiony pod turbo. Ale z drugiej strony na bezawaryjnosci Hondzie strasznie zalezy szczegolnie w USA wiec myślę ze pare lat testiw nie pojdzie na marne, to nie VAG testujący na kierowcach...
          Potwierdzam, ze ten silnik 1.0 to bardzo fajny motorek. Niemniej jednak wymieniam go na 1.5 [emoji3]

          Comment


          • #95
            Przejechałem Hondą 1,0 już 2 tys. i mogę śmiało powiedzieć , że do codziennego użytkowania , nic więcej nie potrzeba.Przyspieszenie jak najbardziej odpowiednie , na trasie jak się chce to 180 pojedzie bez większego problemu . Nie ma się czego wstydzić , że karton mleka.Na trasie też nie widzę , że bardzo odstaje od tych bardziej pojemnych , a wygląd wszystkich powala.Jak by kierowcy , których wyprzedzam na trasie wiedzieli ile ma pojemności , to ździwienie byłoby przeogromne.

            Comment


            • #96
              Przejechałem dokładnie tyle samo i potwierdzam w 100 % choć nie mam Hanki w kolorze najszybszym

              Comment


              • #97
                https://youtu.be/sFCawmZDe5E pierwsze zmiany biegów
                nieprawidłowo, bo przy 5,3rpm.


                Powyżej 160 hondowska litrowka wymiata. Na jazdach próbnych miałem kiepskie odczucia dynamiki w i30 1,4turbo, które właśnie ten filmik odzwierciedla do leona 1,4tsi 150KM i astry 1,4 150KM jest bardzo daleko. Natomiast litrowka w Civicu dużo fajniej ciągnie niż rozsławiony 1,0eb w Fordzie.

                Comment


                • #98
                  Ja już mam ponad 20tys przejechane wersją z CVT i jestem bardzo zadowolony. Coś jest w tym silniku, że mimo niedużej mocy i na papierze słabym przyspieszeniu, on i tak zazwyczaj innych zostawia w tyle. Moc jest bardzo łatwo dostępna, nawet od niskich obrotów. Kilka razy widziałem inne 1.0 na drodze (można poznać po kolorze uszczelek wokół bocznych szyb) i w każdym przypadku to był najbardziej dynamiczny samochód wtedy na drodze.

                  Ruszając spod świateł staram się nie przekraczać 3 tys obrotów, a wszyscy zostają w tyle. Nie dla tego, że wciska w fotel, ale dla tego, że konsekwentnie przyspiesza od 0, nie tracąc czasu na zmiany biegów lub aż się silnik wkręci w obroty. Po prostu rusza i ciągnie tak cały czas. Świetnie się sprawdza jak trzeba np. dynamicznie wskoczyć na inny pas.

                  Na jeździe próbnej pamiętam, że nic spektakularnego nie zobaczyłem, bo przy ściganiu się lub wyciskania z niego 100% przyspieszenia nie pokazuje niczego nadzwyczajnego. Zalety wychodzą dopiero w codziennej jeździe.

                  Comment


                  • #99
                    Zamieszczone przez plastik1989 Zobacz posta
                    Ja nie martwię sie o turbo, bo bez zmiennej geometrii i nie diesel, a wiec bez nagaru wiec wytrzyma długo,
                    Nagar w silniku benzynowym nie zależy od zmiennej czy stałej geometrii a od bezpośredniego wtrysku i akurat silniki z bezpośrednim wtryskiem cierpią na osadzanie się nagaru. I dotyczy to raczej każdej marki bo to wynika z konstrukcji silnika. Wystarczy poczytać na forach marek które od kilku lat już mają takie konstrukcje.
                    CIVIC IX 1,8/142KM

                    Comment


                    • W związku z powyższymi wpisami, nie miałem okazji i na pewno mieć nie będę, bo nikt na jazdę próbną nie da mi polatać po autostradzie, to mam pytanie do użytkowników: jaka jest optymalna prędkość podróżowania po autostradzie wersją 1,0, chodzi mi o optymalne warunki, czyli nie żadne dynamiczne wyprzedzanie i ganianie się z innymi, tylko optymalna jazda mając na uwadze: spalanie (takie do przyjęcia), głośność (taka by dało się pogadać), prędkość by nie marudzić i nie męczyć silnika (jest taki moment w każdym aucie gdy czujemy że można szybciej ale starczy - jest wszystko wybalansowane - kompromis.
                      Kierownik Działu Diesla

                      Comment


                      • Zamieszczone przez remar Zobacz posta
                        Nagar w silniku benzynowym nie zależy od zmiennej czy stałej geometrii a od bezpośredniego wtrysku i akurat silniki z bezpośrednim wtryskiem cierpią na osadzanie się nagaru. I dotyczy to raczej każdej marki bo to wynika z konstrukcji silnika. Wystarczy poczytać na forach marek które od kilku lat już mają takie konstrukcje.
                        Niestety to prawda. Wszystkie bezpośrednie wtryski, czy to z turbo czy bez, mają większe czy mniejsze problemy z osadzaniem nagaru na zaworach. Problem występował w pierwszym seryjnym GDI Mitsubishi, w latach 90 tych; FSI VAGa czy JTS Alfa Romeo przed dekadą i występuje dzisiaj w TSI Vaga, TCE Nissan-Renault czy w Fordzie. Dlaczego miałoby to ominąć Hondę? Zobaczymy tylko po ilu kilometrach.

                        Pozdrawiam
                        Łukasz

                        Comment


                        • Z turbo dużo mniej się osadza, najbardziej osadzalo się w silnikach fsi czyli z bezpośrednim, ale bez turbo. Poza tym bezpośredni wtrysk jest już wszędzie oprócz r18 i r20. 1,3 w jazzie i 1,5 w hrv i w jazzie też mają bezpośredni wtrysk i jakoś na razie problemów nie ma. To takie martwienie się na zapas. Podobnie jak stwierdzenia że nowe uturbione, bardziej wysilone jednostki będą dużo bardziej awaryjne. Takim tokiem myślenia, to do dzisiaj jezdzilibysmy konną.

                          Comment


                          • Problem nie dotyczy silników z turbo a przynajmniej w dużo mniejszym stopniu niż w silnikach wolnosących z bezpośrednim wtryskiem.Turbo to bardzo stary wynalazek, został tylko odgrzany bo taka była potrzeba chwili

                            Comment


                            • Zgadzam się z Tobą Katana co do faktu, że bezpośredni wtrysk jest dobrym rozwiązaniem. Zjawisko nagaru występuje jednak także w turbo. Widziałem głowice 1.2 TCE i 1.4 TSI po około 120.000 km i nie wyglądało to za ciekawie, silniki pracowały jeszcze równo ale około 200.000 km może być problem. W porównaniu z wtryskiem pośrednim to spora różnica i cecha konstrukcji, którą warto zasygnalizować (bez biadolenia oczywiście, że nowe silniki Hondy są złe, bo nie ma na to żadnych dowodów).

                              Pozdrawiam
                              Łukasz
                              Last edited by uki145; 19-02-2018, 21:00.

                              Comment


                              • Ciekawe czy to kwestia samych silników czy może złego paliwa ewentualnie niedogrzania na krótkich dystansach i zbyt fanatycznego ecodrivingu.

                                Comment

                                Working...
                                X