"Wybuchający" szklany szyberdach w Civicu Sport Plus rocznik 2021

[auer73]

Nowości w sprawie dachu.
W zeszłą środę otrzymałem telefoniczną informację od ASO Rzeszów, że centrala odmawia naprawy gwarancyjnej (argumentując tym, iż nie było takiego przypadku w Europie - tak powiedział mi pracownik ASO). Na chwilę obecną sprawę przejęła Kancelaria Adwokacka. Wystosowała oficjalne pismo do centrali o argumentację odmowy gwarancyjnej. Czekamy jak się odniesie na piśmie.
W ubiegłą sobotę jestem po oględzinach z niezależnym rzeczoznawcą, czekam na opinię. Po rozmowie z adwokatem rozważamy naprawę z AC i jeżeli centrala podtrzyma na piśmie swoja odmowę drugim torem kierujemy sprawę na drogę sądową.

[rambo7]

.. w EU nie było, a w USA były i co...? tego nie bierze się pod uwagę? masakra. Generalnie, jak zrobisz to z AC, to autem jeździsz, masz gotowe, zawsze możesz się dochodzić w czasie o odszkodowanie.
Koszty nie małe po twojej stronie bo Kancelaria $, + niezależna ekspertyza $, + własne środki z AC $, cały czas masz koszty. Do tego ciężko zrezygnować z AC w najbliższym czasie bo za młode auto. Trochę sytuacja patowa. Ciężka przeprawa.

[auer73]

rambo7 nie odpuszczę im tego dachu, nie patrzę już na koszty (muszę je ponieść decydując się na drogę sądową). Mi to się nie mieści w głowie, że Honda tak podchodzi do klienta, który wydał u nich kasę na nowy samochód. Może dla Hondy 123k to niewiele dla mnie to dużo. Zastanawiam się jeszcze nad wysłaniem (poinformowaniem) bezpośrednio tej sprawy do Hondy Japan.
Patrząc na odmowy naprawy gwarancyjnej dealerów w USA i gdzie sprawy kierowane są do sądów i niektóre wygrywane, to mam wrażenie (obym się mylił), że Honda bardzo dobrze wie o problemie i odgórnie jest info o odmowach napraw gwarancyjnych i spychanie na naprawy z polis AC.

[lisu]

Ale Honda tak traktuje klientów i nie raz to pokazała. Dobitny przykład przednich czujników, gdzie ponad rok czekaliśmy na naprawę gwarancyjną, a parę miesięcy udawali, że nie ma problemu.
Czujnik deszczu do tej pory brak oficjalnego potwierdzenia od Hondy, że to bubel i każdy klient na własną rękę musi się z tym bujać, a ASO rozkłada ręce.
W twoim konkretnym przypadku trudno jednoznacznie wykluczyć innych czynników niż wada samochodu, więc wobec takiego stanowisko Hondy, tylko sąd może pomóc. Życzę wytrwałości.

[Lcfr]

Strasznie to smutne, że po tylu latach robienia dobrych aut i ta marka zeszła na psy. I tak mam wrażenie, że z nią nie jest najgorzej patrząc na odsetek tych wad. Prawda jest taka, ze są to koszty wliczone bo takich jak @auer73 będzie mały odsetek - co się odwołają, jeszcze mniejszy co wygrają więc warto walić w chu...a.
Taki chyba mamy dziś świat.
Kuriozalnie moje ubogie wyposażenie w Xgen staje się przyczynkiem do spokojniejszego snu w takiej sytuacji...

[rambo7]

nie odpuszczę im tego dachu,

no to porada w takich sytuacjach gdy strona w ogóle się odcina od klienta, to tak jak w przypadku "tłoków z rocznika 12" pisz do p. Jacka Balkana, i pisz do TVN Turbo, masz nowe auto więc jest "pożywka" dla dziennikarzy.
Zgodnie z powiedzeniem "TV czyni cuda", działaj.

[gienio]

no to porada w takich sytuacjach gdy strona w ogóle się odcina od klienta, to tak jak w przypadku "tłoków z rocznika 12" pisz do p. Jacka Balkana, i pisz do TVN Turbo, masz nowe auto więc jest "pożywka" dla dziennikarzy.
Zgodnie z powiedzeniem "TV czyni cuda", działaj.

A co p. Jacek załatwił w sprawie tłoków gdzie problem dotyczył tysięcy szt .
Tyle samo załatwi TVN w jednostkowej sprawie
Jeśli nie wygra w sądzie to H go oleje jak wielu innych w sprawach reklamacyjnych

[rambo7]

p. Balkan nie jest od załatwiania, jest od nagłośnienia idzie o "tubę", a nikt nie chce mieć podkopywanej opinii.
Każda metoda by sobie pomóc jest dobra, tym bardziej że ta, nie kosztuje.
W Sądzie to będzie się to ciągało długo długo, i nie jest pewny wynik.
Kolejny raz warto rozważyć kamerkę w aucie, jakąkolwiek nawet uzywkę za 50zł byle by miała prąd bo gdyby było nagranie. W tej chwili to strona podchodzi do tego że pewnie w lesie rzucał cegłami, albo coś spadło na dach. No i to będzie trudno udowodnić że tak nie było.

[Mariusz -TT]

W ubiegłą sobotę jestem po oględzinach z niezależnym rzeczoznawcą, czekam na opinię

Mógł byś sie zdecydować?- bo na facebooku jest informacja z soboty iż jesteś po spotkaniu z rzeczoznawcą który wykluczył czynnik zewnetrzny
p.s.
Cały czas powołujesz sie na rynek USA ale tem nie występuje problem ze szklanym dachem(bo go nie ma) tylko z szyberdachem

[filipfm]

.. w EU nie było, a w USA były i co...? tego nie bierze się pod uwagę? masakra.

inny dach i juz mozna powiedziec, ze to nie problem.
Te dachy w US to w hatchach czy w Sedanach? Bo to tez kwestia miejsca produkcji wtedy - hatche mimo, ze z innym dachem jednak ze Swindon i mozliwe, ze producent ten sam.

[gienio]

Oczywiście sprawa w sądzie to ostateczność , ani szybka ani tania ale moim zdaniem to jedyna droga jak H się wypięła na klienta . Udowodnienie że szkoda powstała z winy producenta to już inna bajka i chyba nie będzie proste .
Nagłośnienie jednostkowego przypadku wyśmieją i już . H nie raz pokazała gdzie nas ma

[auer73]

Mógł byś sie zdecydować?- bo na facebooku jest informacja z soboty iż jesteś po spotkaniu z rzeczoznawcą który wykluczył czynnik zewnetrzny
p.s.
Cały czas powołujesz sie na rynek USA ale tem nie występuje problem ze szklanym dachem(bo go nie ma) tylko z szyberdachem

Kolego staram się nagłośnić sprawę, tutaj zacząłem wątek na tym forum i umieściłem również wpis na FB nie na swoim koncie (ponieważ go nie mam) tylko na moją prośbę umieściła go inna osoba.
Jestem po spotkaniu z rzeczoznawcą (sobota). Jest coś takiego jak telefon. I nie musze się decydować.
Gdybyś kolego czytał ze zrozumieniem co napisałem na FB i to co umieściłem w linkach to pewnie byś zauważył, że problem nie jest w kształcie szyberdachu, jego wielkości tylko w procesie hartowania szkła, siarczkiem niklu, tym że dla ograniczenia wagi samochodu, jego spalania, emisji spalin zakładane są szkła coraz cieńsze, które są bardzo podatne na tego typu uszkodzenia.

no to porada w takich sytuacjach gdy strona w ogóle się odcina od klienta, to tak jak w przypadku "tłoków z rocznika 12" pisz do p. Jacka Balkana, i pisz do TVN Turbo, masz nowe auto więc jest "pożywka" dla dziennikarzy.
Zgodnie z powiedzeniem "TV czyni cuda", działaj.

Zgadzam się z Tobą rambo7, też tak uczynię.

p. Balkan nie jest od załatwiania, jest od nagłośnienia idzie o "tubę", a nikt nie chce mieć podkopywanej opinii.
Każda metoda by sobie pomóc jest dobra, tym bardziej że ta, nie kosztuje.
W Sądzie to będzie się to ciągało długo długo, i nie jest pewny wynik.
Kolejny raz warto rozważyć kamerkę w aucie, jakąkolwiek nawet uzywkę za 50zł byle by miała prąd bo gdyby było nagranie. W tej chwili to strona podchodzi do tego że pewnie w lesie rzucał cegłami, albo coś spadło na dach. No i to będzie trudno udowodnić że tak nie było.

Mam kamerkę w samochodzie i to tą zakładaną przez Hondę (która nagrywa również tył). Mam zgrane filmiki, że przed, za mną nie jedzie żaden TIR, nie poruszą się również z naprzeciwka.

[Mariusz -TT]

Zarzucasz mi brak czytania ze zrozumieniem-uwielbiam takie uwagi
Piszesz:Jestem po spotkaniu z rzeczoznawcą (sobota). Jest coś takiego jak telefon. I nie musze się decydować.
I co z tego wynika i jak się to ma do stwierdzenia że rzeczoznawca wykluczył czynnik zewętrzny o którym piszesz na FB?
Rozumiem ze to co powiedział Ci przez telefon w innej formie przeleje na papier czy zmieni mu sie koncepcja?
To że masz kamerkę, to juz ktoś na FB napisał że nie jest ona zamieszczona nad samochodem i nic z jej zapisu nie wynika......
Natomiast w Polsce jesteś chyba jedynym któremu ten dach strzelił a to co cały czas pokazujesz nie dotyczy tej wersji szklanego dachu tylko szyberdachu ,gdzie wysnuwasz teorię na temat technologii produkcji
p.s.
Kamera nie jest zakłądana przez Hondę tylko jeśli już przez ASO-fabrycznie te samochody nie mają zamontowanych rejestratorów

[pablo_see]

Tylko jeżeli już dojdzie do tego, że dach wymienią to musi to się odbyć oficjalnie za zgodą i wiedzą Honda Polska (oficjalny papier), a nie właściciel salonu zapłaci ze "specjalnego funduszu" i cicha umowa. Rozwiązanie nr 2 nie pomoże kolejnym właścicielom, bo przecież oficjalnie nic się nie wydarzyło.

[auer73]

I co z tego wynika i jak się to ma do stwierdzenia że rzeczoznawca wykluczył czynnik zewętrzny o którym piszesz na FB?
Rozumiem ze to co powiedział Ci przez telefon w innej formie przeleje na papier czy zmieni mu sie koncepcja?

Tak to się ma, że rzeczoznawca wyklucza czynnik zewnętrzy, który by w jakikolwiek sposób przyczynił się do uszkodzenia tego dachu, (jak nie wiesz co to jest czynnik zewnętrzny to może to być np. kamień, żwir, gałąź, cokolwiek innego co mogłoby tak uszkodzić dach).
Te zdjęcia widziało już bardzo wiele osób i każdy stwierdza że musiały wystąpić jakieś naprężenia, który przyczyniły się do eksplozji szkła.

Natomiast w Polsce jesteś chyba jedynym któremu ten dach strzelił a to co cały czas pokazujesz nie dotyczy tej wersji szklanego dachu tylko szyberdachu ,gdzie wysnuwasz teorię na temat technologii produkcji

Nie życzę Tobie abyś znalazł się w takiej sytuacji, że podczas jazdy eksploduje szkło nad głową. Nie wysuwam teorii tylko zamieściłem to co znalazłem w sieci na stronach USA. Że jest to duży problem. Ja również chciałbym aby to był przypadek jednostkowy i miałem pecha że trafiłem na taki egzemplarz szkła lub była to wada montażowa. Nie pozwolę sobie aby Honda wmawiała mi że to od kamienia lub czegoś podobnego. Ja tym samochodem będę jeździł po naprawie i nie chcę mieć z tyłu głowy, że to się może powtórzyć.
Starasz się negować moje wpisy, czepiasz się o kamerkę samochodową, że nie jest w wyposażeniu samochodu (nie jest, zakładałem ja w ASO Rzeszów). Nie rozumiem Twojego podejścia i mam wrażenie, że jesteś HONDOWSKIM TROLLEM.

To że masz kamerkę, to juz ktoś na FB napisał że nie jest ona zamieszczona nad samochodem i nic z jej zapisu nie wynika......

Trudno zakładać kamerę aby nagrywała dachy pojazdów. Zgrane filmiki z przedniej i tylnej kamery mam nadzieję pomogą mi w udowodnieniu tego, że jeżeli sprawa trafi do sądu to nikt mi nie wmówi że to kamień wylatujący spod koła (ewentualnie będzie sugerował). I to, iż żaden TIR nie poruszał się przede mną, za mną i z naprzeciwka. Mam zgrane nagrania na długą chwilę przed wystąpieniem zdarzenia.