Zabezpieczenie przed kradzieżą auta z Keyless

[Darki]

Niepotrzebnie kompilkujecie sobie życie tymi śmiesznymi zabezpieczeniami za niemałą kasę i co najgorsza zawodnymi.
Wystarczy zainstalowac sobie ukryty guziczek i odciąć jakiś obwód, dobry elektryk to ogarnie ale musi być dobry bo teraz im więcej elektroniki w aucie tym są większe problemy z tym bo zaraz sypie błędami na desce.
Nie mówię tu o odcince paliwa czy akumulatora bo to jest zbyt oklepane, jest masa innych układów bez których nie ruszy sie autem.
Od kilkunastu lat robię sobie to w każdym japońskim aucie jakie posiadałem.
Niema bata żeby złodziej to obszedł jeśli jest dobrze zrobione, musiałby znaleść guziczek co było by naprawdę czasochłonne w ogóle to były zdezorientowany dlaczego nie może odpalić auta i nie wiem czy by na to wpadł.

[Lcfr]

Wystarczy zainstalowac sobie ukryty guziczek i odciąć jakiś obwód, dobry elektryk to ogarnie ale musi być dobry bo teraz im więcej elektroniki w aucie tym są większe problemy z tym bo zaraz sypie błędami na desce.

Serio?
Myślisz, że na to nikt nie wpadł?

Ja wpadłem ale nie znam takiego zaufanego elektryka o takiej wiedzy z nowymi autami. Na jego naukę nie będę wydawał kasy. Piza tym system BEZOBSLUGOWY ma przewagę nad guzikiem, który musisz mechanicznie uruchomić.

[fetorman]

Ale jakiego elektryka? Wystarczy troche przestudiować wiązke i np zablokować - kiedy ma sie automata jak u Ciebie - styki do niego prowadzące. Robisz obejscie na pstryczek i zadna pozycja oprocz P nie będzie działać. Może sobie wajchować

[Artur S.]

Mnie się wydaje, że blokada mechaniczna ma jedną przewagę na ukrytym guzikiem tudzież innym elektronicznym zabezpieczeniem: zwykle dla złodzieja jest ona dość widoczna i od razu wie, czy da radę ukraść samochód czy nie. W pierwszym przypadku i tak tracimy auto więc jedynym ratunkiem jest AC, ale w drugim najpewniej nie będzie próbował się włamywać, ergo: maleje ryzyko mniejszej lub większej dewastacji wnętrza. Przy niewidocznych zabezpieczeniach śmieć się włamie i nawet jeżeli nie odjedzie - istnieje ryzyko że zostawi jakieś ślady.
Pozostaje pytanie co jest lepsze: stracić samochód czy nawet po naprawieniu ewentualnych uszkodzeń jeździć ze świadomością, że jakiś parch pierdział mi w fotelu i dotykał śmierdzącymi łapami tych samych miejsc co ja...

Pzdr - Artur S.

[Typek®]

Ale jakiego elektryka? Wystarczy troche przestudiować wiązke i ..

W przypadku nowoczesnych aut raczej bym nie polecał grzebania w elektryce
No chyba, że ktoś robił to wiele razy i wie o co w tym wszystkim chodzi.

[cezar5s]

Mnie się wydaje, że blokada mechaniczna ma jedną przewagę na ukrytym guzikiem tudzież innym elektronicznym zabezpieczeniem: zwykle dla złodzieja jest ona dość widoczna i od razu wie, czy da radę ukraść samochód czy nie. W pierwszym przypadku i tak tracimy auto więc jedynym ratunkiem jest AC, ale w drugim najpewniej nie będzie próbował się włamywać, ergo: maleje ryzyko mniejszej lub większej dewastacji wnętrza. Przy niewidocznych zabezpieczeniach śmieć się włamie i nawet jeżeli nie odjedzie - istnieje ryzyko że zostawi jakieś ślady.
Pozostaje pytanie co jest lepsze: stracić samochód czy nawet po naprawieniu ewentualnych uszkodzeń jeździć ze świadomością, że jakiś parch pierdział mi w fotelu i dotykał śmierdzącymi łapami tych samych miejsc co ja...

Pzdr - Artur S.

Dokładnie tak jak piszesz, dodam jeszcze przykład z mojej rodzinki że jak nie mogli odjechać to na koniec wywalają zawartość całej gaśnicy do środka co skutecznie niszy odciski i policja nawet nie podchodzi do takiego auta, a tobie zostaje totalny syf w środku plus zdewastowane część deski

[Lcfr]

W przypadku nowoczesnych aut raczej bym nie polecał grzebania w elektryce
No chyba, że ktoś robił to wiele razy i wie o co w tym wszystkim chodzi.

dlatego ja zlecam tym cos się znają...
sam się nie znam a tych co się uczą wolę omijać

okładnie tak jak piszesz, dodam jeszcze przykład z mojej rodzinki że jak nie mogli odjechać to na koniec wywalają zawartość całej gaśnicy do środka co skutecznie niszy odciski i policja nawet nie podchodzi do takiego auta, a tobie zostaje totalny syf w środku plus zdewastowane część deski

Na takie sytuacje nie ma sie wpływu.
Mam zabezpieczenie i ma AC. Ale wolałbym mieć auto a nie wypłatę ze środków AC bo moje auto bardziej mi się podoba niż kasa...

[Typek®]

wywalają zawartość całej gaśnicy do środka co skutecznie niszy odciski i policja nawet nie podchodzi do takiego auta...

Podchodzi, bo musi podejść. Istnieją w kryminalistyce przeróżne związki chemiczne ujawniające odciski linii papilarnych, nawet takie których teoretycznie się nie da.
Np. siarczek azotu, żadna piana czy proszek z gaśnicy, nie są mu straszne. Poza tym nie tylko daktyloskopia. Klient z gaśnicą, jeśli wlezie do środka, i narobi syfu, zawsze coś po sobie zostawi. Zawsze.

[Mariusz -TT]

Tylko żeby policja zaczeła pobierać odciski palców bądz ślady BIO to musi im się chcięć a chcięć to im sie chce pisać umorzenia.......

[Typek®]

Proces karny jest skomplikowaną machiną, dlatego we własnym interesie na każdym etapie trzeba składać wnioski dowodowe.
Trzeba być upierdliwym i konsekwentnym. Tak jest świat obecnie skrojony, że gdy sami o siebie nie zadbamy, nikt za nas tego nie zrobi.
Zresztą taki sposób postępowania wymagany jest w wielu dziedzinach życia, i nie dotyczy tylko policji i zdarzeń.
Wszędzie możemy być zignorowani, wręcz oszukani, i to w ramach obowiązującego prawa. Niestety.

Dlatego zakładamy dodatkowe zabezpieczenia przeciwkradzieżowe, często bardzo drogie, mając za złe, że producent tego sam nie zrobił.
Nie liczymy na uczciwość i rzetelność firm motoryzacyjnych. Oni mają inne targety, niż nasze auto.

[rm_125]

o jakich zawansowanych elektronicznie samochodach mówicie? bo chyba nie o civicu x gen?

[Typek®]

To zależy jaki punkt odniesienia bierze się pod uwagę