Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Sedn VIII - geometria się przestawia - maglownica do regeneracji ?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Sedn VIII - geometria się przestawia - maglownica do regeneracji ?

    Czołem.
    Od dawna, (ponad rok) kierownica była przekręcona w lewo o jakieś 22 stopnie. Mało ale już denerwująco.
    Wymieniłem górne mocowania amorów z przodu, tuleje przedniego wahacza, końcówki drążków. Kupiłem nowe opony i stwierdziłem, że trzeba zrobić geometrię.
    Ustawili wszystko pięknie, kierownica zrobiona na poziomicę. Po kilku (kilkunastu) kilometrach jakby głuche stuknięcie z przodu ( z prawej ?) i po chwili zauważam, że kierownica znów skrzywiona w lewo.
    Następnego dnia wracam na sprawdzenie co jest. Fakt, lekko przestawiony prawy przód. Robią i jadę na próbę. Po 1000 metrów widzę, że kiera znowu przestawiona.
    Wracam, sprawdzają, fakt lekko ruszone to robią jak trzeba. Wyjazd i znowu po niedługim czasie kiera 2 stopnie w lewo.
    Za każdym razem wrażenia jazdy nie zmieniają się. Auto cały czas tak samo pewnie jedzie na wprost, żadnych tendencji do ściągania, również podczas przyspieszania jak i hamowania.
    Przed chwilą znów byłem. Wjechałem na kanał z kierą 2 stopnie w lewo, prostujemy ją, sprawdzamy i... no przód ideał, tył minimalnie ucieka. Poprawiony, można jechać.
    Wyjeżdżając tyłem trzeba 90 stopni skręcić. Skręcając słyszę z przodu (jakby z prawej) głuche stuknięcie. Ruszam do przodu a kierownica 2 stopnie w lewo, a jakże.
    Twierdzą, że to maglownica na zębatkach ma luz. Trzeba ją zdemontować i reanimować. Ale żadnych luzów nie ma, nie ma nawet tych legendarnych stuków. Auto ma przejechane 1170 tysięcy i kiedyś było uderzone centralnie z tyłu.
    Zderzak, pas tylny, klapa bagażnika były robione.
    Co o tym myślicie? Na szarpakach nie ma luzów, W mocowaniach wózka są zamontowane tulejki, żeby właśnie samo się nie przestawiało.
    Pamiętam, że kiedyś był jeszcze jakiś wątek o śrubie, trzymającej kołyskę czy coś takiego, którą trzeba było dokręcić bo stukała przy gwałtownym ruszaniu i hamowaniu ale nie mogę znaleźć tego.

  • #2
    Trudno zdjagnozować.
    Gwinty same się nie odkręcają, a już na pewno po kilku minutach jazdy.
    Coś musi mieć olbrzymie luzy.

    Szukałbym jakiejś niedokręconej śruby albo wyrobionego elementu.
    Sprawdź prawidłowość mocowania sanek przednich.


    Zamieszczone przez eror Zobacz posta
    1170 tysięcy
    Słyszałem, że któryś civic zrobuił ponad milion, ale nie wiedziałem, że to Twój.. Po takim przebiegu wszystko możliwe..

    Comment


    • #3
      Powyższy temat jest częścią całości problemu: Sedan VIII - wahacz tylny - geometria
      gdyby ktoś się zagłębiał.

      Co do sugestii co tu zrobić? ...nie mam na teraz pomysła Kołyska hymmm chyba sanki pod silnikiem? tam jest naprawdę tak solidnie skręcone dużymi śrubami że tam nic się nie przestawi. A w ten pas tylny to co aż tak źle było? urwało mu zad?
      Kierownik Działu Diesla

      Comment


      • #4
        Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
        am jest naprawdę tak solidnie skręcone dużymi śrubami że tam nic się nie przestawi
        był tu przypadek luźnego mocowania, które przy dużych momentach pracowało i generowało stuki z zawieszenia. Nie pamiętam teraz kto miał ten problem ale dotyczył VIII gen w HB i był w ciągu ostatniego półrocza.

        Nic nie szkodzi sprawdzić tego śladu, bo taka kontrola nie jest generatorem wysokich kosztów.

        Czy tylny pas powodowałby nagłą zmianę geometrii przodu ?

        Comment


        • #5
          Zamieszczone przez zadra Zobacz posta
          Czy tylny pas powodowałby nagłą zmianę geometrii przodu ?
          ja zrozumiałem że się nie zmienia geometria, tylko po prostu inaczej się prowadzi, po każdym przestawieniu kiery.
          Zmiana "czegoś" z tyłu ma duży wpływ na prowadzenie, to tak dla porównania (może nie trafne ale chodzi o efekt tyłu - wpływ na przód) jak jazda widlakiem, tyle koła się skręcają i przód mimo kół na wprost, nosi.
          Kierownik Działu Diesla

          Comment


          • #6
            Dzisiaj byłem na stacji diagnostycznej. Naciągał w te i we wte. Sprawdzał, szarpał, naginał. Nic, żadnych luzów, wszystkie gumy idealne.
            Wyjeżdżam ze stacji - kierownica na wprost, idealnie w poziomie. Bardzo delikatnie ruszam, jadę, jest ok. Po 100 metrach przełom na asfalcie (ostra bruzda) w poprzek całego pasa. Pyk i kiera znów 2 stopnie w lewo a auto jedzie tak samo jak wcześniej czyli idealnie.

            Comment


            • #7
              Myślę że gdyby maglownica miała luzy to kierownica losowo przestawiałaby sie w obie strony a nie tylko w lewo. Coś musi być nie tak tylko po jednej stroni. Drążki kierownicze? Końcówki drążków? Może peknieta sprężyna?

              Comment


              • #8
                Sprężyny OK, końcówki drążków nowe, drążki stabilne. Nikt nie ma żadnego pomysłu.
                Został mi jeszcze jeden serwis, może oni coś znajdą.

                Comment


                • #9
                  Trochę może uciążliwy w realizacji ale mam pewien pomysł. Po regulacji geometrii przed jazdą pozaznaczaj markerem wszystkie względne położenia elementów. Jak coś się przestawi to będzie widać. /innego pomysłu nie mam

                  Comment


                  • #10
                    Ba, tylko które to elementy? Obawiam się, że przestawia się coś totalnie nielogicznego.

                    Comment


                    • #11
                      Jak pozaznaczasz i nic sie nie pokaże pomimo przestawienia kierownicy to wtedy sie tym pomartwimy. Pozaznaczaj gwinty względem nakrętek, położenie tulej metalowo gumowych względem tego w czym siedzą, zaznacz nakrętki górnyc mocowań amorków. Pozaznaczaj wszystk oci Ci przyjdzie do głowy. Potem jazda i jak się przestawi znowu pod samochów i kontrola. Pozaznaczaj też punkty mocownia sanek
                      Last edited by ayrton; 22-01-2025, 17:02. Powód: literówki

                      Comment


                      • #12
                        Udalo się coś zrobić z problemem?

                        Comment


                        • #13
                          Tak, udało się. Sorry, że nie informowałem ale zarobiony jestem.
                          Pojechałem do innego, tym razem mocno przez mechanika (cenionego przeze mnie za podejście do swojej roboty) polecanego fachowca.
                          I znowu się sprawdza powiedzenie, że nie sprzęt tylko obsługujący ten sprzęt się liczy.
                          Jak ustawili na środeczek to do dzisiaj ani drgnie. NIe mam pojęcia co tamci odwalali ale po prostu, oprócz dobrego sprzętu, trzeba mieć wiedzę i doświadczenie.

                          Comment


                          • #14
                            Czyli wystarczyło "tylko" ustawić prawidłowo geometrię?
                            Coraz ciężej znaleźć dobry warsztat..
                            Dokąd to zmierza..

                            Comment


                            • #15
                              Tak, to frustrujące, że trzeba 50 kilometrów jechać gdy ma się kilka warsztatów pod nosem. No ale w nich pokupowali super duper maszyny świecące kolorowymi diodami, z wielkimi montorami, i myślą, że to wystarczy.
                              Jak widać wiedzy i doświadczenia najlepsza maszyneria nie zastąpi...jeszcze.

                              Comment

                              Working...
                              X