Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

niepewne prowadzenie samochodu po wymianie opon

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • niepewne prowadzenie samochodu po wymianie opon

    Witam,

    Otóż dzisiaj zmieniłem opony z zimowych (nowych) na letnie, stare 6 letnie Micheliny Piloty, opony mocno zużyte.Opony były przekładane z tego samego rozmiaru (225/45/17). Wulkanizator stwierdził, że on nie widzi sensu zakładania tych opon, bo po prostu się nie nadają. Ale ja się uparłem, że jeszcze ten sezon na nich przejeżdzę, ponieważ po kupnie samochodu w zimę na nich wracałem i nie było aż takiej tragedii. Po wyjechaniu z wulkanizacji, na równej drodze samochód zachowywał się normalnie, natomiast na koleinach lub nierównościach kierownicę dosłownie chciało mi wyrwać z rąk. Samochód nie radził sobie z żadną nierównością i sam skręcał w lewo bądź w prawo. I teraz pytanie, czy coś mogło pójść nie tak przy tej wymianie? Dodam, że zawieszenie było miesiąc temu sprawdzane na przeglądzie i nie miało żadnych luzów. Na oponach zimowych samochód prowadził się jak po nitce - teraz jest tragedia. Pytam dlatego, że nie wiem czy od razu jechać po nowe opony, czy jeszcze raz odwiedzić wulkanizację w celu ponownego sprawdzenia? Żadnych drgań na kierownicy nie ma. Na równej drodze auto jedzie jak należy - nic nie ściąga.

    Witamy się w dziale powitań nie w dziale technicznym, nie pomijamy Regulaminu przy rejestracji. Jest kategoryczny zakaz pisania w tytule wątka słów "pomocy" i "problem" sabotujesz nam wyszukiwarkę, to 99% tematów to problemy i o pomoc. Temat zmieniam. Regulamin to przewodnik po forum, warto go znać.
    Last edited by rambo7; 12-04-2018, 07:48. Powód: Regulamin pkt 2, 3, 5.

  • #2
    Opony zimowe ten sam rozmiar co letnie? felgi te same?

    Comment


    • #3
      Zamieszczone przez Kysiek6 Zobacz posta
      zmieniłem opony z zimowych (nowych) na letnie, stare 6 letnie (...) opony mocno zużyte.(...) Wulkanizator stwierdził, że on nie widzi sensu zakładania tych opon, bo po prostu się nie nadają. Ale ja się uparłem, (...) Po wyjechaniu z wulkanizacji, na równej drodze samochód zachowywał się normalnie, natomiast na koleinach lub nierównościach kierownicę dosłownie chciało mi wyrwać z rąk. Samochód nie radził sobie z żadną nierównością i sam skręcał w lewo bądź w prawo.
      to są właśnie te pozorne oszczędności. Podałeś opis klasyczny dla zachowania się zużytych opon, wulkanizator to nie wykładowca akademicki, powiedział krótko o tym o czym ty odczułeś prowadząc auto. Podałeś wzorowy, dokładnie taki opis jaki należałoby podać dla zużytych opon. To nie ma znaczenia że to Michaliny to jest szajs. Żadna regulacja zawieszenia tu nie pomoże, nic nie meldowałeś że na zimowych jest coś nie tak? Więc odpowiedz jest oczywista.
      Zamieszczone przez Kysiek6 Zobacz posta
      Na oponach zimowych samochód prowadził się jak po nitce - teraz jest tragedia.
      jak się ubiera coś co stanowi zagrożenie w prowadzeniu auta to nie może i nie będzie inaczej. Wiem, rozumiem jak się ma Michałki to muszą wytrzymać dłużej, . Jeśli trafi się przegląd techniczny możesz nie przejść przeglądu.
      Te opony zużyte mają płaską powierzchnię przylegania czyli toczysz się na twardych walcach, ta opona nie poddaje się w nierównościach i to czujesz. Nowa opona zachowuje się zupełnie inaczej.
      Do tego obciążasz układ kierowniczy który musi kompensować naprężenia zawieszenia, masz zawieszenie bez luzów, no to za niedługo luzy się pojawią od tych zużytych opon.
      Zamieszczone przez Kysiek6 Zobacz posta
      kierownicę dosłownie chciało mi wyrwać z rąk.
      noo to kwestia czasu, zawieszenie do roboty, pomyśl tylko jakie siły tam występują skoro kierownice chce wyrwać.
      Kierownik Działu Diesla

      Comment


      • #4
        Przez pryzmat opon patrz na bezpieczeństwo i rozbij świnkę skarbonkę i te 800 czy 1000 zł trzeba minimum wydać na komplet o twoich parametrach. Nic więcej, opony po 5 latach robią się już jak opony zabawkowe, twardnieją i często ząbkują, stają się bardzo śliskie na mokrym, proces ten w oponach tańszych ekonomicznych bądź chińskich często przyśpieszony, znajomi co testowali wspaniałe chwalone chińczyki zeetexy tak właśnie opisywali eksploatację takiego wynalazku, opona szybko "usychała" i robiła się jak kamień, nie mówię że wszystkie chińskie to chłam ale większość niestety tak. Kolego wymień i miej czyste sumienie i spokój.
        4gen D15B2/VW Polo AKV/8gen R18A2/407 9HZ/8gen L13A7
        Mój samochód: http://www.civicforum.pl/showthread....AN-Civic-R18A2
        https://www.civicforum.pl/showthread...L13A7-Wiferide

        Comment


        • #5
          Takie wrażenie po założeniu letniej gumy ma wielu.Zimówka ma przeważnie miękkie boki i inaczej się układa ,letnia idzie jak walec ,nie "pływa". Skontroluj sobie jedynie ciśnenie ,bo na wulkanizacjach wbrew pozorom praca jest bardzo ciężka i pod koniec dnia pistolet do pompowania sam leci z rąk na ziemię.
          Co do stanu opon i oceny przez wulkanizatora to się nie wypowiadam ,bo on chce sprzedać a Ty nie chcesz kupować ,zdania zawsze są podzielone,nie wiemy na prawdę jakie są.
          Last edited by m26; 12-04-2018, 09:09.

          Comment


          • #6
            Opony to jedyna powierzchnia styku ziemią, a Ty na nich oszczędzasz?
            Nawet jak reszta Twojego samochodu byłaby najwyższej klasy i jakości, to bez dobrych opon polecisz 2-3x (jak nie więcej) dalej przy hamowaniu...
            Milano Red by Gdanny0

            Comment


            • #7
              A jak te gumy mają np. 4mm,nie są spękane (a założę się że nie są),auto robi 200 kilometrów miesięcznie i to po terenie zabudowanym ,to wtedy oszczędność jest nieuzasadniona?
              Pięcioletnia opona to nie śmieć,połowa aut ma starsze,a akurar Michelin ma dobry materiał.
              Zauważ że sprzedawać nie wolno,a nie zakładać,to jest różnica.

              Comment


              • #8
                Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
                Skontroluj sobie jedynie ciśnenie ,bo na wulkanizacjach wbrew pozorom praca jest bardzo ciężka i pod koniec dnia pistolet do pompowania sam leci z rąk na ziemię.
                To jest prawda - po odwiedzeniu wulkanizacji zawsze warto zweryfikować ciśnienie samemu.
                Już nie wnikam, dlaczego (zmęczenie, lenistwo, wadliwy sprzęt czy po prostu wypadek przy pracy ...) ale ile razy korzystałem z wulkanizacji to ciśnienie nigdy nie było w porządku. I nie chodzi o to, że inna wartość niż chciałem, bo różne ciśnieniomierze mogą mieć trochę rozbieżności, ale zazwyczaj były duże różnice między poszególnymi kołami (potrafiło być, że lewe koło np. 2.0, a prawe 2.7 itp.), a to już może mieć duży wpływ na prowadzenie auta.
                Także po wizycie w wulkanizacji zawsze wyrównuję sobie ciśnienienie we wszystkich kołach wg mojego ciśnieniomierza.
                Jest: 1985 Fiat 126p 650E, 2019 Jeep Compass 4x4 1.4t
                Były: 2002 Honda Civic Sedan 1.6 VTEC, 2015 Honda Civic Tourer 1.8 i-VTEC

                Comment


                • #9
                  Manometr uderzony potrafi blokować mechanizm na tyle że wskazówka idzie skokami.
                  Człowiek prosto z ulicy postawiony za maszyną nie zwraca na to uwagi.

                  Comment


                  • #10
                    Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
                    Pięcioletnia opona to nie śmieć,połowa aut ma starsze
                    A że jak połowa aut jeździ na takich oponach to znaczy, że ta połowa dobrze robi? Jak coś robi "większość" to znaczy, że to jest prawidłowe?
                    "stare 6 letnie (...) opony mocno zużyte.(...)" chyba samo sugeruje, że to już szmaty, a nie opony.

                    Opony i ukł. ham. to chyba ostatnie na czym powinno się oszczędzać. Np. w silniku możesz oleju nie zmieniać, filtra, to Ci prawdopodobnie więcej nie ruszy, ale Ciebie i przypadkowej osoby (raczej) nie zabije.
                    Last edited by Gdanny0; 12-04-2018, 10:59.
                    Milano Red by Gdanny0

                    Comment


                    • #11
                      Opona 6-cio letnia nie kwalifikuje się w żaden sposób do wymiany ze wzgędu na wiek.
                      Stan "mocno zużyte" to pojęcie umowne,nawet przepis to precyzuje inaczej.
                      Nie widzieliśmy opony,więc faktycznego stanu nie znamy.

                      Comment


                      • #12
                        wszyscy mówicie dobrze, ...w związku z powyższym Krzysiek6, niech zrobi foto czoła opony i poda DOT. Ja wiem tyle że jak widzę że ktoś ma Micheliny to je dojeżdża do płótna bo szkoda Michały wywalić, ostatnio widziałem Michały u kolegi DOT2098, i jeździ... boki się sypią dosłownie, lepiej nie dotykać tak się guma sypie.
                        Kierownik Działu Diesla

                        Comment


                        • #13
                          Dokładnie. Po pierwsze kontrola boków opony. Jak spękane, to niezależnie od bieżnika warto zmienić.
                          DOT - tutaj rożnie ludzie prawią. Pomiędzy 5 a 10 rokiem opona się kończy i już nie trzyma tak dobrze. To kiedy dokładnie utraci swoje właściwości zależy od warunków przechowywania i miejsca postoju samochodu.
                          Na koniec bieżnik. Prawdę mówiąc, już poniżej 3 mm jest słabo w deszczu. Ustawowe 1,6 mm to proszenie się od dzwona :/

                          Comment


                          • #14
                            Rambo szkoda że nie zgadaliśmy się wcześniej że masz takiego kolegę. Sprzedałbym mu 7 letnie zimówki i 6 letnie
                            Opony letnie miałby funkiel nówka nie śmigane
                            A tak poszly do śmietnika a jeden komplet wziął handlarz

                            Comment


                            • #15
                              Opony są z 2012 roku. Przód ma ok 1,5 mm do tego paska informującego o zużyciu opony. Tył około 1-1,5mm. Zaokraglenie opony pomiędzy bokiem a górą jest delikatnie pomarszczone na całym obwodzie. Dodam jeszcze, że układ kierowniczy zaczął dużo ciężej pracować niż na zimówkach. Jedna oponka jest troszeczkę bardziej przytarta od wewnętrznej strony( została zamontowana z tyłu). Tak czy inaczej opony dzisiaj zamawiam nowe. Na bezpieczeństwie się nie oszczędza. Po prostu myślałem, że ten sezon jeszcze na nich pojeźdze( tak mi powiedział wulkanizator który w zimie je wymieniał- chyba nie obejrzał ich dobrze).
                              30724842_2053776131318460_2521585401244680192_n.jpg30727390_2053775967985143_8200686310168461312_n.jpg

                              Comment

                              Working...
                              X