Wymiana kierownicy i ustawienie do jazdy na wprost

[IVTEC]

Witam,

posiadam Honde Civic UFO 1.8 2006r Hatchback, wymieniłem kierownicę na nową bo moja była już przetarta wszystko jest OK gdyby nie to że.. nie wiem jak ją teraz ustawić do jazdy na wprost, tzn. Niby ustawiam ją cały czas prosto ale gdy jadę kierownica lekko obraca się w lewo czy też w prawo, po prostu krzywo ja montuje wzgledem kół. Jest na to jakiś sposób?

[m26]

Tak. Weź kawałek taśmy i jedź na ulicę.
Znajdź sobie kawałek prostej i obierz sobie na jej końcu jakiś punkt,ale taki żebyś kierując się na niego miał możliwość jazdy na wprost możliwie długo.Nstępnie jadąc naklej taśmę w najwyższym punkcie kierownicy.
Zjedź z drogi ,poluzuj nakrętkę i pokręć tak żeby tasma była znowu na górze,a potem zdejmij i przestaw kierę na środek.
Zanim zdejmiesz jaśka ,odczekaj 20 minut z rozłączoną baterią.

[bartekos]

Jak chcesz mieć idealnie to musisz jechać na zbieżność.
Miałem tak samo. Miałem ustawioną idealnie zbieżność. Po wymianie kierownicy na nową (inna sztuka), i założeniu jej na prostych
kołach, kierownica była minimalnie (2-3 stopnie) przekrzywiona. Pojechałem na zbieżność jeszcze raz i ustawili prawidłowo.

Podobno mogą występować minimalne różnice na wieloklinie w kierownicy i stąd wynika ten problem.
Kolega mi mówił, że w Accordzie VII zmieniał 3 różne kierownice i na każdej było inaczej - mimo tego, że każdą zakładał na prostych kołach.

Na zbieżności muszą ustawić kierownicę idealnie prosto, zablokować ją, i do tego położenia kierownicy wyregulować zbieżność.

[rambo7]

nie wiem jak ją teraz ustawić do jazdy na wprost,

Jak chcesz mieć idealnie to musisz jechać na zbieżność.

to tak potocznie się mówi, natomiast chyba wiem o co chodzi koledze.
Zbieżność jest ustawiona, auto jedzie po prostej, nie ściąga przy hamowaniu oraz nie ściąga przy jeździe na wprost, po prostu tylko kierownica nie jest idealnie na godzinie punkt 6:00.
Zatem zbieżność jest idealna, tu nie potrzebna jest regulacja zbieżności.
Potrzeba wyregulować położenie kierownicy.
Czym to zrobić? jeśli przestawienie na wieloklinie koła kierownicy nie daje efektu.
Tak samo jak przy regulacji zbieżności, z tym że trzeba zachować identyczną regulację na obu drążkach kierowniczych.
O co chodzi? trzeba się tylko zastanowić nad tym w którą stronę kręcić drążkiem.
Luzujemy obie kontry (nakrętki) przy końcówce drążka Lewego i Prawego.
Zaznaczamy sonie aktualne położenie - np. robiąc kreskę na drążku i końcówce czyli: -II- (II to nakrętka, a kreski to znaczniki na drążku i na końcówce)
Jeśli np. kiera jest w Prawo np (na godz. 7:05) to lewy drążek musimy wykręcić o 3mm, prawy drążek wkręcić o 3mm.
Tu nie potrzeba zbieżności, ona jest zachowana nadal. Natomiast kompensujemy nierówność położenia kiery.
Dokładnie to samo zrobi diagnosta na maszynie, nawet jak podepnie pomiary - to finalnie zrobi dokładnie taką operację.
Potem każę się przejechać i wiemy czy jest ok czy nadal nie? czy może przesadził i teraz jest na godz. 5:55 .
Można się samemu pobawić bo nie ma tu żadnej obawy że się coś rozreguluje.
Oczywiście po regulacji musimy kontrę dokręcić mocno!! czyli ustalić ustawienie na sztywno.

[m26]

Jak chcesz mieć idealnie to musisz jechać na zbieżność.

Na zbieżności muszą ustawić kierownicę idealnie prosto, zablokować ją, i do tego położenia kierownicy wyregulować zbieżność.

Nie prawda.Kola maja zbieżność nawet jeśli zdejmiesz całkowicie kierownicę i wyrzucisz ja w krzaki.W przypadku zmiany kierownicy nie ma potrzeby ustawiania zbieżności ,a jedynie wyregulowania srodka.
Osoba ustawiająca geometrię ma po takim zabiegu OBOWIĄZEK wykonania jazdy próbnej,podczas której ma międzyinnymi zweryfikować właśnie położenie kierownicy przy jeździe na wprost. Można sobie blokować i ustawiać a na koniec kierownica może i tak być krzywo.Jeśli coś jest nie tak,to regulacja końcowa polega na kręceniu drążkami w przeciwnych kierunkach a nie ustawianiu zbieżności.To się robi już bez kontroli przyrządów i to samo można zrobić samemu przed domem.
Jeśli rzeczywiście kierownica wychodzi na "pół zęba",to należy zdecydować się najpierw w którą stronę będziemy ja "przechylać".
Jeśli ma iść w prawo,to wykrecamy prawy drążek kierowniczy,a lewy wkręcamy dokładnie o tyle samo i analogicznie jeśli kierownica ma iść w drugą stronę.Trzeba koniecznie zrobić sobie kreskę markerem na drążkach i końcówkach,w taki sposób aby kreski były w jednej linii,a dopiero luzować kontry i za każdym razem po korekcie zmyć kreski.
W starszych generacjach Hondy jeden pełny ząb jest równy ok 1/3 obrotu drążka,w nowszych nie wiem.
Zanim przestawi się koło kierownicy na wieloklinie,trzeba najpierw ocenić w którą strone ma ona "bliżej".W tym celu trzeba pokręcić do oporu w jedna i druga stronę ,a potem wrócić dokładnie na środek tego zakresu i ocenić czy mniejsza odchyłka od środka będzie w lewo czy w prawo.Potem jazda na wprost ,zaznaczenie i regulacja na drążkach.
Tu nie ma żadnej filozofi i nie trzeba się ruszać z podwórka.

EDIT: che che, Rambo piszesz szybciej

[mazdam]

Kierownicę nie zawsze da się wyregulować bez ustawienia zbieżności, nowa może mieć inaczej osadzony pierścień na wieloklinie, wtedy konieczne jest ustawienie zbieżności. Wiem bo miałem wymienianą kierownicę na gwarancji.

[m26]

Zawsze da się ustawić kierownicę bez regulacji zbieżności. ENTER
To są dwie różne rzeczy.Niczego nie zrozumiałeś ani wtedy,ani teraz.

[bartekos]

to tak potocznie się mówi, natomiast chyba wiem o co chodzi koledze.
Zbieżność jest ustawiona, auto jedzie po prostej, nie ściąga przy hamowaniu oraz nie ściąga przy jeździe na wprost, po prostu tylko kierownica nie jest

Dokładnie o to chodzi - tak samo miałem u siebie. Zbieżność OK, auto jeździ prosto, nie ściąga, ale po wymianie kierownica jest minimalnie krzywo.
Naturalnie, że zmiana położenia kierownicy nie zmienia zbieżności.

Napisałem, że trzeba "zrobić zbieżność" - w domyśle dopasować ustawienia drążków kierowniczych do innego położenia kierownicy.
Jest tak jak pisał kolega wyżej - są różnice na wieloklinach.
Ja miałem tak, ze przestawienie o 1 ząbek na wieloklinie przy nowej kierownicy powodowało zbyt dużą zmianę i nadal było krzywo.
Dopiero precyzyjna regulacja na drążkach dała efekt.

Jeśli ma iść w prawo,to wykrecamy prawy drążek kierowniczy,a lewy wkręcamy dokładnie o tyle samo i analogicznie jeśli kierownica ma iść w drugą stronę.

I czym to się różni od tego, co ja napisałem ("trzeba zrobić zbieżność")? Użyłem skrótu myślowego. Zbieżności nie trzeba "robić" bo ona się nie zmieniła
przy zmianie kierownicy, trzeba tylko pokręcić drążkami czyli popularnie mówiąc "zrobić zbieżność". A czy ktoś się położy pod autem pod blokiem
i będzie sobie zaznaczał markerem czy pojedzie do warsztatu to jego sprawa. Ja pojechałem po wymianie kierownicy do ASO w Warszawie i ustawili mi za darmo.

[rambo7]

Zawsze da się ustawić kierownicę bez regulacji zbieżności. ENTER

A M E N .

Niczego nie zrozumiałeś ani wtedy,ani teraz.

ale w przyszłości dojdzie, dojrzeje, daj szansę, ja w to wierzę .

[m26]

I czym to się różni od tego, co ja napisałem ("trzeba zrobić zbieżność")? Użyłem skrótu myślowego.

Nie nerwuj się Mam trochę skrzywienie w tym kierunku i nieraz nieświadomie nie rozpatruję pewnych rzeczy w kategorii złego nazewnictwa,żadnej złośliwosci w tym nie było.
Chodzi o to że dla mnie jest to wielka różnicą,bo jesli klient oddał mi auto na serwis i chciał ustawić zbieżność ,to zakładałem przyrządy i robiłem mu zbieżność.
Mechanik robi to ,co dostanie w zleceniu,a w zlecenia wypełniają doradcy serwisowi,którzy sa niczym innym jak pismakami którzy często pojęcia nie mają.
Często też są błędnie,albo nie do końca poinformowani,bo dla niego zbieżność to zbiezność i,klient nie zawsze mowi dlaczego się domaga, doradca nie pyta,a mechanik na koniec nie wie co było w aucie robione i nie weryfikuje tego czy ustawianie tego parametru jest konieczne,tylko zawija rękawy i robi a potem jest zgrzyt.
Czasem przyjdzie wszystkowiedzący posiadacz auta i zażyczy sobie wymiany kolumny kierowniczej,często na pytanie o zasadność potrafi odpowiedzieć że płaci to chce i tyle.
Potem jest awantura bo on chciał przekładnię ,a nie kolumnę-przypadek z życia.
Załóżmy że teraz założyciel tematu przeczyta "trzeba ustawić zbieżność",ktoś dopisze że jest absolutnie konieczna bo on tak miał.
Wsiądzie w auto ,pojedzie na stację diagnostyuczną zapłaci 100 czy 200zł i kupi niepotrzebną usługę,a mało tego to jeszcze może skończyć na serwisie bo mu ESP żyć nie daje.

[rambo7]

Pociągnąłem temat który przeniosłem jednak do działu 7 generacji z uwagi na różnice w zawieszeniu Krzywa kierownica. Ustawienie kierownicy na wprost.

Zasada regulacji jest identyczna w każdym aucie, jednak nie chciałbym aby się ktoś z 8 gen sugerował bo musiałbym wiedzieć jak i gdzie umiejscowione są drążki.