Witam.
2 tygodnie temu temu zakupiłam Honde Civic VIII 2009r. Wyczekaną, wymarzoną.. No i niestety już po paru dniach od zakupu na prostej drodze podczas jazdy zablokowala mi sie kierownica, po dwóch dniach to samo.. Wyskoczył komunikat CHECK SYSTEM i kierownica mozna było ruszac jedynie w bardzo małym zakresie, tak ze umozliwilo mi to zjechanie na pobocze (na szczescie). Po zgaszeniu silnika i ponownym zapaleniu wszystko wróciło do normy. Byłam u mechanika, ktory podpial auto pod komputer i wyskoczyl nastepujacy błąd: Czujnik kąta położenia silnika (wielkosc zmiany sygnalow) kontrola układu kierowniczego. Następnie oddalam samochod do komisu w ktorym został zakupiony oczekujac naprawy w ramach gwarancji.. Komis oddal samochod do serwisu Hondy, po 2ch dniach był do odbioru.. Powiedzieli ze prawdopodobnie przyczyna były zasniedziale kable.. powiedziele ze cos tam wyczyscili, pomalowali i teraz trzeba pojezdzic i zobaczyc czy problem zniknal.. No to pojechalam pełna nadziei, nie ujechalam 500 m i bach.. to samo z tym ze tym razem podczas zatrzymania na światłach...Czy ktos z Was wie skąd to się wzieło? Jestem juz zrezygnowana.. bardzo mnie to martwi, boje sie ze nie beda potrafili wykryć przyczyny i problem bedzie wracal.. Pozdrawiam i licze na Wasza pomoc

2 tygodnie temu temu zakupiłam Honde Civic VIII 2009r. Wyczekaną, wymarzoną.. No i niestety już po paru dniach od zakupu na prostej drodze podczas jazdy zablokowala mi sie kierownica, po dwóch dniach to samo.. Wyskoczył komunikat CHECK SYSTEM i kierownica mozna było ruszac jedynie w bardzo małym zakresie, tak ze umozliwilo mi to zjechanie na pobocze (na szczescie). Po zgaszeniu silnika i ponownym zapaleniu wszystko wróciło do normy. Byłam u mechanika, ktory podpial auto pod komputer i wyskoczyl nastepujacy błąd: Czujnik kąta położenia silnika (wielkosc zmiany sygnalow) kontrola układu kierowniczego. Następnie oddalam samochod do komisu w ktorym został zakupiony oczekujac naprawy w ramach gwarancji.. Komis oddal samochod do serwisu Hondy, po 2ch dniach był do odbioru.. Powiedzieli ze prawdopodobnie przyczyna były zasniedziale kable.. powiedziele ze cos tam wyczyscili, pomalowali i teraz trzeba pojezdzic i zobaczyc czy problem zniknal.. No to pojechalam pełna nadziei, nie ujechalam 500 m i bach.. to samo z tym ze tym razem podczas zatrzymania na światłach...Czy ktos z Was wie skąd to się wzieło? Jestem juz zrezygnowana.. bardzo mnie to martwi, boje sie ze nie beda potrafili wykryć przyczyny i problem bedzie wracal.. Pozdrawiam i licze na Wasza pomoc

Comment