Dziś podczas kręcenia na 1 do odciny nie mogłem wrzucić biegu 2, nic nie zgrzytało tylko nie chciał wejść za pierwszym razem, dopiero wskoczyla 2 jak obroty trochę spadły, nigdy wcześniej nie miałem takiego problemu. Czego to może być wina? Sprzęgło czy to jednorazowy numer
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Zmiana biegu z 1 na 2
Collapse
X
-
Jeśli na postoju jedynka wchodzi gładko tak samo jak na zgaszonym silniku,wsteczny wchodzi bez zgrzytu,auta nie ciagnie,wysprzęglenie jest w normalnym miejscu a nie na samym dole,to wina moze leżeć jedynie po stronie skrzyni.To że bieg nie wszedł oznacza że synchronizator jest sprawny,w przeciwnym razie wszedł by ze zgrzytem.
Gęsty olej powoduje że elementy napędzające ciągną za sobą elementy napędzane jeszcze przed ich zasprzęgleniem a synchronizatory nie są w stanie wyrównać obrotów.Do tego sam synchronizator to element cierny i będzie sie slizgał jak nie daje rady przebić się przez smarowidło.
W czwartej minucie widać jak działa synchronizator.
Comment
-
Siemka
W sumie mam podobny problem, ale inny. Mianowicie moja Honda gdy wrzucam 3 bieg dostaję na chwilę zamułę i po chwili chodzi normalnie. Ruszam, 1 potem 2 wszystko ok, książkowe 2000-2500 obrotów zmiana biegów, wrzucam 3 gaz do podłogi a auto ma efekt jakby zgasło i odpaliło się jednocześnie i potem chodzi normalnie. Próbowałem również zmieniać bieg z 2 na 3 przy większych obrotach i efekt taki sam. Jeśli chodzi o zmianę biegów z drugiej strony ( z 4 na 3) to nic się nie dzieje.
Comment
-
spróbuj wymienić świece,ew smierzyć ciśnienie paliwa na obciążeniu.
Dam sobie uciąć palec że nie musisz zmieniać biegu,wystarczy że będziesz jechał na niskich obrotach i gwałtownie depniesz.
To idzisz to na takich biegach to tylko kwestia tego że na wyższych jest nieodczuwalne ,ale w dalszym ciągu jest.
Comment
-
Zamieszczone przez m26 Zobacz postaspróbuj wymienić świece,ew smierzyć ciśnienie paliwa na obciążeniu.
Dam sobie uciąć palec że nie musisz zmieniać biegu,wystarczy że będziesz jechał na niskich obrotach i gwałtownie depniesz.
To idzisz to na takich biegach to tylko kwestia tego że na wyższych jest nieodczuwalne ,ale w dalszym ciągu jest.
Comment
-
Zamieszczone przez m26 Zobacz postaPróbowałeś depnąć z niskiego biegu?
Jeśli jest szarpnięcie to cewki trzeba wziąć też pod uwagę.
Comment
-
nie jest to łatwe bo polegamy tylko na tym wpisie:Zamieszczone przez Baranek Zobacz postaRuszam, 1 potem 2 wszystko ok, książkowe 2000-2500 obrotów zmiana biegów, wrzucam 3 gaz do podłogi a auto ma efekt jakby zgasło i odpaliło
8 razy to czytałem i nie pasuje mi to kompletnie co wyprawiasz. Tak się nie jeździ takim silnikiem, to jest katowanie silnika.
Prawidłowo powinno być tak:
Ruszam, 1 potem 2 gaz do podłogi przy 6500 obr zmiana biegów, wrzucam 3 gaz aby utrzymać prędkość 70km/h. Czy ma zadyszkę?
Jak przy 2000obr zmienisz bieg z 2 na 3 i deptasz do podłogi to jest prosta droga do zakatowania tego silnika.Kierownik Działu Diesla
Comment
-
Zamieszczone przez rambo7 Zobacz postaRuszam, 1 potem 2 gaz do podłogi przy 6500 obr zmiana biegówprzy 6,5tys.obr. na 2, to jest około 90km/h.. ja to zmieniam z 2 na 3, jak jadę "normalnie", tak gdzieś przy około 3,5tys.obr., ta zadyszka u kolegi powyżej czymś jest spowodowana.. a może przepustnica nawala.. tutaj pytanie do kolegi z problemem, czy to występuje tylko z 2 na 3 ? Czy podobnie jest też przy przejściu na bieg wyżej również na innych biegach ? Przypomina mi to trochę turbodziurę w dieslach.
Comment
-
ok, ostro, bo taka jest potrzeba chwili. Podchodzę do sprawy w sposób właściwy.
Natomiast jak to zrozumieć?
Zamieszczone przez Baranek Zobacz postaRuszam, 1 potem 2 wszystko ok, książkowe 2000-2500 obrotów zmiana biegów, wrzucam 3 gaz do podłogi
Takich sytuacji nie ma prawa być, jeśli chcemy przyspieszyć to albo ponownie redukujemy do 2-ki, albo nie wsadzamy 3-ki przy 1700obr i nie pałujemy.
Gdybym widział że ktoś tak jeździe nie dałbym mu więcej auta.
W takiej sytuacji jak dla mnie jest bardzo trudno szukać jakiejkolwiek usterki, gdy z definicji taki sposób zjazdy jest nieprawidłowy.
Czyli najpierw musi być prawidłowa sekwencja dla tej sytuacji, czyli:
Zamieszczone przez Grzechu Zobacz postaja to zmieniam z 2 na 3, jak jadę "normalnie", tak gdzieś przy około 3,5tys.obr.,
Nie potrafię szukać przyczyn problemów tam, gdzie ktoś sam psuje urządzenie. Najpierw poprawna obsługa urządzenia, potem ewentualnie jakieś uwagi. Tu, w tej sytuacji jakieś kuriozum powstało.
Powiem przewrotnie tak, przymulenie powstaje z powodu zbyt dużego obciążenia i przeciążenia silnika, krzywki wałków rozrządu zacierają się, nie ma smarowania, olej nie wytrzymuje takiego obciążenia, nie ma smarowania przez moment pracuje na sucho i się zaciera, więc silnik przymula, siła obrotowa kół jednak pokonuje to zacieranie się wałków i rozkręca się dalej. Jeszcze kilkadziesiąt takich jazd i silnik do kapitaki.Last edited by rambo7; 18-03-2021, 10:46.Kierownik Działu Diesla
Comment
-
Zamieszczone przez Baranek Zobacz postaPróbowałem, nic nie szarpie. Na luzie jak go trochę przegazowałem to wypluł trochę wody, ale problem nie zniknął. Może coś z skrzynią biegów jest nie tak.
Spróbuj jeszcze raz zrobić próbę.Jedź ,puść gaz i potem gwałtownie depnij.
Zwróć szczególną uwagę czy będzie jedno szarpnięcie wynikające z kasowania się luzów w napędzie,czy będzie tam przymulenie o którym piszesz.
Sposób jazdy jest nieistotny,auto ma jechać po depnięciu w każdych warunkach i z każdych obrotów ,jeśli zatem w jakimś zakresie odmawia to coś jest nie tak.
Dla większości silników wolnossących objawy przebić w układzie zapłonu objawia się właśnie w zakresie 2.5 -3.5 tyś obr podczas ostrego przyśpieszania,a przy mniej szych usterkach zaczyna się przy zmianie na niskich przełożeniach,bo na wyższych te reakcje nie są tak wyraźnie odczuwalne (jak z każdym dodaniem czy ujęciem gazu).
W teście chodzi o to żeby odtworzyć warunki podczas zmiany biegu,czyli zabierasz mu powietrze odejmując gazu a potem nagle dajesz mu oddychać pełną piersią.
Po puszczeniu gazu w kolektorze panuje największe podciśnienie jakie jest możliwe,po gwałtownym dodaniu (jest największa różnica ciśnień przed i za przepustnicą)
masa powietrza uderza w kanały kolektora jak taran i przez chwilę jest większe niż zwykle napełnienie cylindrów.
Potem to sprężone powietrze stawia taki duży opór elektryczny że iskra nie jest się tam w stanie wyładować przy takim jak zwykle napięciu i rośnie ono aż do momentu kiedy wyładowanie jest możliwe.
Problem w tym ze przy niesprawnej instalce zapłonowej wyładowuje się ona nie w szczelinie powietrznej świecy a na najsłabiej izolowanym od masy miejscu.
Może to być izolacja na fajkocewce,okopcone miejsce na porcelanie u nasady świeci,uzwojenia w cewce itd.
Dlatego pytałem też o świece,które wymienia się okresowo nie ze względu na dużą przerwę ale na okres pracy izolatora (odpowiedź ok. w sprawie świec nie wyczerpuje tematu.Oglądałeś je chociaż,znasz przebieg?).
Może to i flaki z olejem,ale najłatwiej jest rozwiązać problem kiedy wiadomo jak coś działa i na co zwracać uwagę.
Podejdź do tego sprawdzania drobiazgowo bo szczegóły mają w diagnozie duże znaczenie i nie gazuj na postoju ,bo to nic nie da,chyba że lubisz.Last edited by m26; 18-03-2021, 12:00.
Comment
-
Zamieszczone przez rambo7 Zobacz postaRuszam, 1 potem 2 gaz do podłogi przy 6500 obr zmiana biegów, wrzucam 3 gaz aby utrzymać prędkość 70km/h. Czy ma zadyszkę?
Jak przy 2000obr zmienisz bieg z 2 na 3 i deptasz do podłogi to jest prosta droga do zakatowania tego silnika.
Comment
-
Wszyscy mają rację.
Jeden do testów wrzuca i ciśnie,drugi kręci żeby wykrzesać więcej a trzeci wrzuca przy 2 tysiach bo nie ma pod górkę ,nie musi sie rozpędzać a gaz ledwie dotyka.
Wszystko zależy od sytuacji.
Zamieszczone przez praktens Zobacz postarzy takich obrotach uważasz, że to jest poprawna zmiana biegów?
Ja swojemu robię tak codziennie bo inaczej frajda jest połowiczna.
Comment
Comment