Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

1.4 gaśnie zaraz po zapaleniu

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • 1.4 gaśnie zaraz po zapaleniu

    Witam

    Chcialem sie spytac szanownego grona czy ktos moze spotkal sie z przypadloscia, ze po zapaleniu silnik (1.4 16v) pracuje jakies 10-15 sekund po czym, gasnie. Od razu przyznaje sie, ze samochod jest po lekkim wypadku (uderzony prawym przodem, wystrzelona poduszka fotela). Aha, swieci sie kontrolka silnika. Czy jest mozliwe, ze zostala zniszczona jakas elektronika (komputer)? Czlowiek, od ktorego chce kupic auto, zapewnia, ze to jakis blad powypadkowy. Z gory dziekuje za informacje.

    Pozdrawiam.

    Najpierw wypada się przedstawić Przedstaw się - Honda Civic FanKlub Forum
    Last edited by Alix; 26-08-2013, 22:45.

  • #2
    po wypadku nawet małej stłuczce wszystko jest mozliwe, moze byc to usterka która mozna naprawic za psie pieniadze ale niekoniecznie polecam serwis i pytanie do aso hony

    Comment


    • #3
      No tak, ale moze ktos juz spotkal sie z konkretnie takim objawem. Moze, na przyklad, z prawej strony z przodu jest jakis komputer, ktory nawet przy lekkim strzale sie kruszy. Znajac zycie, za nowa taka czesc pewnie mi krzykna w salonie, ze az z butow wyskocze...

      Comment


      • #4
        Zamieszczone przez MartiniOCP Zobacz posta
        No tak, ale moze ktos juz spotkal sie z konkretnie takim objawem. Moze, na przyklad, z prawej strony z przodu jest jakis komputer, ktory nawet przy lekkim strzale sie kruszy. Znajac zycie, za nowa taka czesc pewnie mi krzykna w salonie, ze az z butow wyskocze...
        To niech ten facet co sprzedaje usunie ten błąd powypadkowy i wtedy kup - wcześniej nie, albo pojedż z nim do serwisu i niech tam zrobią "ekspertyzę" i podadza kosztorys

        Comment


        • #5
          1.4 gaśnie chwilę po odpaleniu

          Witam,

          jestem od niedawna posiadaczką 5d 1.4. Ostatnio po odpaleniu i przejechaniu kilkunastu metrów zapaliła się na chwilę (na głównym ekranie komputera) ikonka akumulatora i samochód zgasł zanim zdążyłam zareagować. Ponownie odpaliłam 2x ale po chwili zgasł...
          Akumulator jest ok (sprawdzano), pompa paliwa też działa. Na kable odpala, bez kabli również i za każdym razem ten sam objaw - gaśnie. Oddałam do mechanika, podłączono pod komputer i nie wykazał żadnych błędów, przy czym nadal zachowuje się nielogicznie. Odpala, ale po kilku sekundach gaśnie (czasem po kilku minutach). Kontrolka akumulatora już się nie pojawia na wyświetlaczu (w zasadzie pojawiła się tylko za pierwszym razem). Szukają problemu w warsztacie, ale pomyślałam, że może ktoś z Was miał podobny przypadek.

          Czy ktoś wie co to może być? Miał ktoś z Was takie doswiadczenia?
          Zapodzialam gdzieś instrukcję. Pomyśłałam o niej w nadziei, że coś bym tam konstruktywnego wyczytała...

          pozdrawiam!

          Comment


          • #6
            Może jakieś zabezpieczenie/odcięcie zapłonu? Ktoś kiedyś mógł coś takiego zamontować i szwankuje...

            Comment


            • #7
              Sprawdź sobie kable od akumulatora może są zaśniedziałe w tym przypadku odkręć akumulator przeczyść klemy nasmaruj wazeliną techniczna i załóż z powrotem w każdym razie możliwe ze przez to ci sie zaświeciła kontrolka ponieważ jak są klemy zaśniedziałe to akumulator ma słabsze ładowanie oraz może ci też hania nie odpalić pozdrawiam

              Comment


              • #8
                Moim zdaniem jak by to było zabezpieczenie to potem by już nie odpaliła do momentu wciśnięcia gdzieś ukrytego magicznego guziczka - tak przynajmniej ja widziałem ze tak są te systemy zrobione a poza tym dają znać syreną alarmu i migaczami.

                Ja jak miałem luźne klemy to tylko regulator na alternatorze trafiło a silnik pracował perfekcyjnie więc ja bym tutaj przyczyny nie szukał. Ale sprawdzić i ewentualnie poprawić nigdy nie zaszkodzi.

                Ja bym najpierw przejrzał moduł zapłonowy... Może cewka jak się chwilę rozgrzeje przestaje dawać prąd... nie znam się dokładnie na tych sprawach. podrzucam jedynie pomysły które mi wpadają do głowy.
                The 1st. - EJ9
                The 2nd. - ES7
                The 3rd. - FD7
                The 4th. - CU2
                ------------------------------------------------------------------

                ------------------------------------------------------------------

                Comment


                • #9
                  Odebrałam auto. Okazało się, że przepustnica się zablokowała. Komentarz był również taki, że to dziwne, bo przy takim przebiegu się takie rzeczy dziać nie powinny... i nie ma gwarancji, że sytuacja się znów nie powtórzy. Pożyjmy, zobaczymy... póki co (przynajmniej do następnego razu), nie będziemy jej wymieniać. Zastanawiam się czy to może być wada fabryczna ?


                  mod: proszę dopełnić Pkt. 2 regulaminu.
                  Last edited by Gość; 09-09-2013, 22:07.

                  Comment


                  • #10
                    Dzięki że napisałaś rozwiązanie dla kolejnych czytających ten wątek.
                    To raczej nie wada fabryczna tylko rzeczywiście rzadkość, nie powinno się powtórzyć.
                    Jeszcze tylko mam małe pytanie czy przypadkiem nie jeździsz na gazie LPG bo parę dni temu w związku z tym się podobna kwestia pojawiła (https://www.civicforum.pl/showthread...II-gen-1-8-LPG).
                    ............................C I V I C
                    .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                    . .
                    Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                    Comment


                    • #11
                      i niestety... do pracy już dziś moją Hondą nie dojechałam, nawet nie ruszyłam spod domu. Wczoraj jeździł normlanie, a dziś rano powtórka z rozrywki - 10 sekund chodzi i gaśnie. Zadzwoniłam do mechanika, mówił, że w takim razie trzeba wymienić przepustnicę (!).
                      Aż mi się wierzyć nie chce, że przy 3 letnim aucie z przebiegiem poniżej 30 tyś. taka przypadłość się może przytrafić (oczywiście tak, przecież wszystko się może przytrafić, złośliwość rzeczy martwych? ). Ciekawa jestem co powiedzieliby na to w ASO (auto już po gwarancji).

                      Alix, odpowiadając na Twoje pytanie: nie mam LPG.

                      Comment


                      • #12
                        Cześć Kate.
                        Jeśli mechanik ma rację, to ja jednak odwiedziłbym ASO a przynajmniej zadzwonił. Poza gwarancją jest rękojmia za wady i czasem szanujące się firmy pomijają upływ czasu w przypadku ewidentnych wad.
                        Nie twierdzę, że tak będzie i w Twoim przypadku, ale mnie kiedyś Philips wymienił kineskop w telewizorze po 10 !!! latach użytkowania. Uznali iż pochodził z serii która była wadliwa.
                        Pzdr.

                        Comment


                        • #13
                          dziękuję syriuszteam.
                          Twoja odpowiedź przypomniała mi o czymś. Co prawda, rękojmia mnie nie dotyczy (jak dowiedziałam się od Rzecznika Praw Konsumenta).
                          Ale! Mam jeszcze gwarancję z salonu, w ktorym kupiłam (nie mylić z gwarancją producenta) lub ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej - do wyboru

                          Comment

                          Working...
                          X