Cześć,
Mam problem ze swoim UFO 1.8 benzyna przedlift. Przebieg ok 130k, raczej realny. A mianowicie, po rozgrzaniu silnika spod maski wydaje się dziwny dźwięki. Tak jakby klekotanie. Dźwięk ten występuje tylko na rozgrzanym silniku (przy obecnych temperataturach po ok 4-5km, czasami wcześniej). Najbardziej słychać w przedziale obrotów 1,2-2 tys, jak obroty biegu jałowego się ustabilizują to troszkę mniej, lub wręcz praktycznie cichnie. Słychać to zarówno z kabiny jak i spod maski - z kabiny nawet może bardziej. Bez znaczenia czy klima włączona czy wyłączona. Regulacja zaworów z 800km temu - przed regulacją też klekotało. Ogólnie efekt z biegiem czasu nasila się.
Możliwe, że to może być rozciągnięty łańcuch? Poprzedni właściciel przeciągnął wymianę oleju o 21 tys. km oraz uwaga 2,5 roku... Ok. 1 tys. km temu zrobiona płukanka (zaraz po zakupie) + zalany nowy olej silnikowy + wymieniony olej w skrzyni.
Klekotanie występuje nie tylko na postoju - ogólnie czy to 1 czy 2 bieg klekocze w podanym wcześniej zakresie obrotów. Jeszcze jakiś czas temu przy ok 2 tys obrotów klekotanie mijało, obecnie przestaje przy ok 2,5 tys.
Byłem u pierwszego lepszego mechanika, niestety do mojego sprawdzone długie terminy, to po szybkim osłuchaniu stetoskopem wywnioskował, że to najpewniej łożysko kompresora klimatyzacji. Co o tym sądzicie? Z klimy leci ciepłe powietrze, kompresor się załącza.
Na zimnym silniku silnik sobie elegancko cyka i nie ma żadnego problemu. Zaczyna się to wszystko po rozgrzaniu.
Załączam nagranie poniżej:
Mam problem ze swoim UFO 1.8 benzyna przedlift. Przebieg ok 130k, raczej realny. A mianowicie, po rozgrzaniu silnika spod maski wydaje się dziwny dźwięki. Tak jakby klekotanie. Dźwięk ten występuje tylko na rozgrzanym silniku (przy obecnych temperataturach po ok 4-5km, czasami wcześniej). Najbardziej słychać w przedziale obrotów 1,2-2 tys, jak obroty biegu jałowego się ustabilizują to troszkę mniej, lub wręcz praktycznie cichnie. Słychać to zarówno z kabiny jak i spod maski - z kabiny nawet może bardziej. Bez znaczenia czy klima włączona czy wyłączona. Regulacja zaworów z 800km temu - przed regulacją też klekotało. Ogólnie efekt z biegiem czasu nasila się.
Możliwe, że to może być rozciągnięty łańcuch? Poprzedni właściciel przeciągnął wymianę oleju o 21 tys. km oraz uwaga 2,5 roku... Ok. 1 tys. km temu zrobiona płukanka (zaraz po zakupie) + zalany nowy olej silnikowy + wymieniony olej w skrzyni.
Klekotanie występuje nie tylko na postoju - ogólnie czy to 1 czy 2 bieg klekocze w podanym wcześniej zakresie obrotów. Jeszcze jakiś czas temu przy ok 2 tys obrotów klekotanie mijało, obecnie przestaje przy ok 2,5 tys.
Byłem u pierwszego lepszego mechanika, niestety do mojego sprawdzone długie terminy, to po szybkim osłuchaniu stetoskopem wywnioskował, że to najpewniej łożysko kompresora klimatyzacji. Co o tym sądzicie? Z klimy leci ciepłe powietrze, kompresor się załącza.
Na zimnym silniku silnik sobie elegancko cyka i nie ma żadnego problemu. Zaczyna się to wszystko po rozgrzaniu.
Załączam nagranie poniżej:
Comment