Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Po puszczeniu START słychać rozrusznik

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #16
    Jeeej to straszna kwota. Same szczotki z dość dobrych firm kosztują około 35 zł. wystarczy wyciągnąć rozrusznik zamienić szczotki , skręcić jak było i mamy zamiast 250zł aż 35zł, zrobimy to sami w jedną sobotę czyli auto masz wykluczone z ruchu jakieś pół dnia a nie 3 !
    Wystarczy odrobina chęci i odwagi zachęcam do pobawienia się z takimi rzeczami sami Poznamy swoje autko troszkę przy okazji zaoszczędzimy, a jeśli czegoś nie wiemy to CIVICFORUM na wszystko odpowie !

    Comment


    • #17
      m26 zapomniałeś tylko napisać, że zdjęcie tego rozrusznika to nie z Civica 8. generacji
      A smaruje się tam gdzie pokazują strzałki z symbolem olejniczki. Wrzucam fotkę rozrusznika 1.8 z serwisówki.
      rozrusznik.jpg
      Z filmików na youtube uświadomiłem sobie, że nie dostanę się do niego z góry. Nie jest to duży problem w sumie, ale największy problem podejrzewam to będzie znowu uczenie biegu jałowego po odłączeniu akumulatora.

      Comment


      • #18
        Zamieszczone przez pablo85 Zobacz posta
        m26 zapomniałeś tylko napisać, że zdjęcie tego rozrusznika to nie z Civica 8. generacji
        A smaruje się tam gdzie pokazują strzałki z symbolem olejniczki.
        Nie zapomniałem niczego.
        Celowo nie pokazałem przekłani,choć napisałem o niej.
        Tylko małe pojemności mają rozruszniki z magnesami stałymi bez przeładni,od 1.5 w zwyż w H. każdej generacji ma już przekładnię.
        Nie pokazałem celowo,bo w przekładni jest specjalny smar,który nie ma wpływu na zawieszanie się zazębnika,tak zresztą jak większość pokazanych punktów smarnych i jak macie napchać tam łt ,to nie ruszajcie wcale.
        Napisałem co trzeba zrobić i gdzie wsadzić łapy dla konkretnej usterki i radzę nie mylić smarowideł,bo zaraz będzie powtórka.
        Honda zaleciła smarowanie przekładni i części śrubowej tym samym smarem i jest efekt.
        To był błąd,który spowodował oblepianie pyłem ze sprzęgła i zawieszanie się.
        Efekt nie występuje przy gorącym silniku i w lecie,ele to pewnie znacie z obserwacji.
        Podobny błąd popełniła kiedyś "cipa na masce",skutek był taki,że wirnik po dodaniu gazu dosłownie ekspldował rujnując magnesy i obudowę.Rzrusznik po czymś takim nadawał się wyłącznie na śmietnik.
        Last edited by m26; 03-01-2017, 23:27.

        Comment


        • #19
          Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
          Nie pokazałem celowo,bo w przekładni jest specjalny smar,który nie ma wpływu na zawieszanie się zazębnika,tak zresztą jak większość pokazanych punktów smarnych i jak macie napchać tam łt ,to nie ruszajcie wcale.
          Oznaczone smarowniczkami miejsca smaruje się pastą z dwusiarczkiem molibdenu, a nie zwykłym smarem.

          Comment


          • #20
            Czytasz co napisalem?
            Do przekladni jest specjalny smar,a na oś się go nie pcha bo potem się zacina.To miejsce nawet kompletnie suche wytrzymuje 20 lat bez dotykania.

            Comment


            • #21
              Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
              ...... Podobny błąd popełniła kiedyś "cipa na masce" ......
              Jestem laikiem i nie wiem co to jest?

              Comment


              • #22
                Takie coś
                renault-logo.gif

                Comment


                • #23
                  Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
                  Czytasz co napisalem?
                  Do przekladni jest specjalny smar,a na oś się go nie pcha bo potem się zacina.To miejsce nawet kompletnie suche wytrzymuje 20 lat bez dotykania.
                  Czytam, ale twierdzisz, że jesteś mądrzejszy od kogoś kto pisał serwisówkę. Czemu jest tam napisane, żeby posmarować zaznaczone miejsca (czyli również przekładnię) pastą z dwusiarczkiem molibdenu?
                  Jak ja napiszę, że oleju się do silnika nie daje, mimo że serwisówka każe nam lać parę litrów, to chyba też mi nie wszyscy uwierzą.
                  Last edited by pablo85; 05-01-2017, 15:56.

                  Comment


                  • #24
                    Nie jestem mądrzejszy,twierdzę jedynie że stosowanie tego smaru w tym miejscu to błąd. Konstruktor to nie jest człowiek nieomylny,czasem niektóre rzeczy,wychodzą w praniu bo ktoś przedobrzył.Część błędów ujawnia się szybko ,a cześć po latach.Nie wiesz przecież czy nie ma noty serwisowej odnośnie tego niedomagania,ani jakiegoś OTS-a,bo skąd masz wiedzieć.Z palca tego nie wyssałem,masz zresztą dowód w postaci nagminnej usterki,która powtórzyła się w wielu egzemplarzach,są opisy działań,które to uleczyły bez wymieniania czegokolwiek ,które potwierdzają ze winny jest zaschnięty smar ,Jest też serwisówka z poprzednich generacji,nieobarczonych tą przypadłościa,bo nie ma tam smaru (poniżej).To co napisałem to nie jest wiedza z internetu,wzięła się z praktyki mojej i ludzi którzy to robią całe życie.Twoje auto,Twój rozrusznik i problem,zrobisz jak uważasz.
                    Jezeli Twierdzisz ze serwisówki są nieomylne to jesteś w błędzie,bo sam znalazłem w nich sporo błędów i nie tylko ja.
                    rozr.jpg

                    Comment


                    • #25
                      Ja już jestem po robocie. Nie życzę jej nikomu, bo w żadnym jeszcze aucie tak ciężkiego dostępu do rozrusznika nie widziałem. Na szczęście da się dobrać do niego bez odkręcania rury wydechowej (nakrętki przy katalizatorze tak zapieczone, że można urwać prędzej szpilki, a nie odkręcić).
                      Ogólnie przyczyną nieodbijania prawidłowo było miejsce zaznaczone strzałką.
                      rozrusznik.jpg
                      Oryginalny smar tam użyty koloru kremowego zgęstniał chyba ze starości i ciężko było przesunąć zazębnik do przodu i z powrotem, więc sprężyna bendiksa nie dawała rady szybko go odciągać. Bendiks nic nie miał do tego, bo działa prawidłowo. Po wypłukaniu starego smarowidła przekładnia chodziła bez oporów. Profilaktycznie zastosowałem parę kropel oleju i rozrusznik działa jak należy.

                      Comment


                      • #26
                        Przycisk start puszczać dopiero po odpaleniu silnika,a nie jak tylko załapie.

                        Comment


                        • #27
                          Rozrusznik trzymasz jak najkrócej,to od Twojego wyczucia zależy czy kręcenia wystarczy,czy może jeszcze pokręcić.
                          Prawidłowo działające sprzęgiełko w zazębniku jes zabezpieczeniem przed rozbieganiem wirnika,więc jak przytrzymasz przypadkowo za długo to nic się nie stanie.

                          Comment


                          • #28
                            Zamieszczone przez pablo85 Zobacz posta
                            Z filmików na youtube uświadomiłem sobie, że nie dostanę się do niego z góry. Nie jest to duży problem w sumie, ale największy problem podejrzewam to będzie znowu uczenie biegu jałowego po odłączeniu akumulatora.
                            Po wyczyszczeniu rozrusznika faktycznie musiałeś przeprowadzić uczenie biegu jałowego?

                            Comment


                            • #29
                              Szczerze powiem, że nie pamiętam, czy musiałem uczyć. Ogólnie chyba wszystko zależy od tego jak długo aku był odłączony.

                              Comment


                              • #30
                                w mojej hance pojawił się taki zgrzyt przy odpalaniu dwa razy i chyba też będę musial go wyczyścić 90tyś nakulane ,ale ciekawi mnie jak sprawa stoi z wyciągnięciem rozrusznika coś słyszałem że trzeba demontować kolektor dolotu 1.8ufo

                                Comment

                                Working...
                                X