Cześć w niedziele
Przytrafiło mi się coś dziwnego, szukałem w internecie i nic nie znalazłem na ten temat. Chodzi o drzwi przednie lewe (kierowcy)
podczas powrotu do domu trasa przy wyższych prędkościach zauważyłem, że wibrują mi drzwi kierowcy (wibracje podobne do tych, gdy się szybę lekko otworzy i przy dużych prędkościach ją trzęsie
), więc pierwsze co mi przyszło do głowy to niedomknięte drzwi, zatrzymałem się otworzyłem i zamknąłem jednak problem pozostał. W domu na spokojnie obszedłem całe drzwi wszystko posprawdzałem i nie widać żadnych śladów uderzenia (może ktoś na parkingu mi je lekko zniekształcił), wszystko ładnie przywiera do karoserii z zewnątrz, ale jak się wsiądzie do środka, to między drzwiami a karoseria jest uszczelka i na spokojnie mogę tam włożyć palca, w drzwiach pasażera tak nie zrobię. Teraz pytanie czy do wymiany uszczelka ? Jeśli tak, to czy można w stara uszczelkę włożyć sznur dylatacyjny ? https://arena.pl/sznur-dylatacyjny-o...SABEgIy8vD_BwE W e46 miałem taki sznur w uszczelkach i bardzo wycisza auto i uszczelki nie wyrabiają się tak szybko czy może to drzwi do wymiany, bo jest jakieś skrzywienie, którego nie widze ? nie mam pojęcia nigdy się z takim czymś nie spotkałem. Auto bezwypadkowe, 198 tyś przebiegu. Proszę o pomoc 
@EDIT
właśnie wróciłem z ponownych oględzin drzwi i z zewnątrz wszystko wygląda normalnie, jednak w środku od strony kierowcy szczelina miedzy drzwimi a karoseria jest 2x większa niż u pasażera. Dodam, ze rano gdy jechałem na uczelnie trasą przy prędkościach rzędu 160-170 nie było tych wibracji, dopiero po powrocie z uczelni na trasie było je czuć, widać i słychać.

Przytrafiło mi się coś dziwnego, szukałem w internecie i nic nie znalazłem na ten temat. Chodzi o drzwi przednie lewe (kierowcy)



@EDIT
właśnie wróciłem z ponownych oględzin drzwi i z zewnątrz wszystko wygląda normalnie, jednak w środku od strony kierowcy szczelina miedzy drzwimi a karoseria jest 2x większa niż u pasażera. Dodam, ze rano gdy jechałem na uczelnie trasą przy prędkościach rzędu 160-170 nie było tych wibracji, dopiero po powrocie z uczelni na trasie było je czuć, widać i słychać.