skrzypienie i stuki dochodzące z kokpitu

[override23]

Witam serdecznie

Nie udało mi się znaleźć w ramach istniejących już wątków informacji, więc chciałbym zapytać czy ktoś z Was ma problemy z poniższymi elementami:

• 1 środkowa kratka z nawiewem - podczas jazdy po nierównościach dość głośno trzeszczy. Wystarczy ją docisnąć ręką i hałas ustaje. Jakiś pomysł na rozwiązanie problemu?
• 2 dziwne stuki dochodzące z okolic kokpitu na wprost kierowcy. Dźwięk jest charakterystyczny i mi się kojarzy z dźwiękiem luźno osadzonej szyby w oknie. Nie mam pojęcia co to może być, dociskałem różne elementy kokpitu i nie udało mi się odtworzyć tego co słychać podczas jazdy po nierównościach. Podejrzewałem jeszcze wycieraczki (drganie i uderzanie o szybę), ale nie wiem...
• 3 stuki dochodzące z tyłu podczas jazdy po nierównościach, brzmi trochę jak luźna półka

Jeśli ktoś z Was miał podobne problemy to będę wdzięczny z wskazówki.

Pozdrawiam

[Glosima]

Stuki z tyłu to mogą byc mocowania amorów lub tuleje belki.

Co do innych trzaskow z deski to ASO czesto w ramach gwarancji podklejała cała deskę rozdzielczą wyciszeniami. Miałem to robione ale bez efektu Koledze z kolei duzo pomogło.

[override23]

Czyli jeżeli chodzi o tył wypada się chyba wybrać do warsztatu, żeby sprawdzić

[Butler]

Z tyłu to po pierwsze wyeleminował bym luźną tablicę rejestracyjną oraz luzy w schowkach bagażnika, szczególnie tam gdzie podnośnik.

[override23]

Jeżeli chodzi o tył to przyczyną prawdopodobnie jest prawa strona tylnej kanapy.

Jeżeli chodzi o przód to problem nr 2 na kilka godzin zniknął po umyciu kokpitu. Być może jest to więc kwestia spasowania elementów kokpitu. Wyczyściłem je dziś plakiem i zobaczę. Generalnie kokpit jest "głośny" w moim ufoku - momentami strasznie irytujące...

[zajceff]

Jeżeli chodzi o tył to przyczyną prawdopodobnie jest prawa strona tylnej kanapy.

Jeżeli chodzi o przód to problem nr 2 na kilka godzin zniknął po umyciu kokpitu. Być może jest to więc kwestia spasowania elementów kokpitu. Wyczyściłem je dziś plakiem i zobaczę. Generalnie kokpit jest "głośny" w moim ufoku - momentami strasznie irytujące...

Niestety ale UFO to strasznie hałaśliwe auto , patrząc twojego postu wcześniej to mam wrażenie że pisałem to JA . Mam identyczne problemy ale nie mam siły z tym walczyć .
Pozdrawiam

[Glosima]

Praktycznie we wszystkich UFO kokpit jest głośny. Jest to związane z jakością plastików i brakiem tzw. elementów miękkich. Do tego dochodzi dużo łączeń plastików i twarde/sztywne zawieszenie i pojawiają się niechciane dzwięki.
Najtrudniejsze do wyeliminowania są IMHO skrzypienia z podszybia - sama deska to tak jak pisałem - podklejanie gąbką często pomaga.
Sporo osób narzeka też na hałasy z przednich słupków - ale akurat w obu moich Ufokach tutaj było ok.

[override23]

No spoko, zobaczę może uda się coś wykombinować żeby wyeliminować te dźwięki . Teraz jeszcze po zimie widzę, że na szybie ciągnie się rysa zgodnie z ruchem wycieraczki, ale to już pewnie moje zaniedbanie eksploatacyjne, więc mogę mieć pretensje tylko do siebie.
Generalnie uwielbiam to auto, bo ile razy do niego idę to sam do siebie się cieszę . Ale niektóre elementy po prostu irytują .
Niestety prawdopodobnie czeka mnie przesiadka do czegoś wyższego, nie z tak twardym zawieszeniem, mile widziane 4x4 (być może Hyundai ix35) ze względu na zmianę miejsca zamieszkania. Emigruję na tereny wiejskie, więc dłuższa eksploatacja UFOka w tym terenie byłaby chyba dla niego zabójstwem

[Glosima]

Dla mnie niedoścignionym pozostaje nadal deska rozdzielcza (design) UFO. Pomimo równo 291 tys km w UFO nadal po zmroku niesamowicie mi się podoba.

Jeśli chcesz zmienić UFO, to warto zobaczyć 9gen. Honda wyeliminowała większość niedoróbek i upierdliwości z 8gen. Zawieszenie jest bardziej miękkie, lepiej wyciszone, lepsza jakość plastików deski rozdzielczej, wycieraczka z tyłu - cześć błędów pozostawili czyli np. bardzo mało trwały lakier i miękka szyba przednia (to już znasz z 8gen) inne dodali jak np. niemożność samodzielnej wymiany żarówki. No ale suma summarum to zdecydowanie lepszy samochód niż 8gen.
Niestety deska już nie jest taka bajerancka - wygląda podobnie do konkurencji.

Na 9 gen w salonie dostaniesz duży rabat (aktualnie 11 tys pln od cennika np. za Sport 1.8) i to zaczyna mieć sens także ekonomiczny.
Ja jechałem Ix35 z podstawowym 1,6 GDI ze zwykłym napędem. Niby 135 KM ale jedzie naprawdę marnie Jeśli SUV to tylko diesel lub turbobenzyniak - masa potrzebuje momentu , a to już drogie propozycje.

[override23]

Dla mnie niedoścignionym pozostaje nadal deska rozdzielcza (design) UFO. Pomimo równo 291 tys km w UFO nadal po zmroku niesamowicie mi się podoba.

Jeśli chcesz zmienić UFO, to warto zobaczyć 9gen. Honda wyeliminowała większość niedoróbek i upierdliwości z 8gen. Zawieszenie jest bardziej miękkie, lepiej wyciszone, lepsza jakość plastików deski rozdzielczej, wycieraczka z tyłu - cześć błędów pozostawili czyli np. bardzo mało trwały lakier i miękka szyba przednia (to już znasz z 8gen) inne dodali jak np. niemożność samodzielnej wymiany żarówki. No ale suma summarum to zdecydowanie lepszy samochód niż 8gen.
Niestety deska już nie jest taka bajerancka - wygląda podobnie do konkurencji.

Na 9 gen w salonie dostaniesz duży rabat (aktualnie 11 tys pln od cennika np. za Sport 1.8) i to zaczyna mieć sens także ekonomiczny.
Ja jechałem Ix35 z podstawowym 1,6 GDI ze zwykłym napędem. Niby 135 KM ale jedzie naprawdę marnie Jeśli SUV to tylko diesel lub turbobenzyniak - masa potrzebuje momentu , a to już drogie propozycje.

Co do deski rozdzielczej to jak najbardziej się zgadzam - jak dotąd nie widziałem rozwiązania, które zrobiłoby na mnie większe wrażenie. I jest nie tylko efektowna, ale przy tym bardzo wygodna i przemyślana. Świetna robota.

Co do zmiany samochodu to UFO ma jeszcze jeden minus - prześwit. Tam gdzie będę mieszkał dojazd od asfaltu jest drogą gruntową, ok 3-4 km. Bywa ona w naprawdę nieciekawym stanie. Ale zaciekawiłeś mnie mimo wszystko tą IX gen i sobie spojrzę :P.

Co do ix35 - też miałem okazję przejechać się dokładnie tą samą wersją o której piszesz. I co do dynamiki zgadzam się. Nie wiem jak jest w przypadku silnika 2.0 166KM, może jak wejdzie rocznik 2014 do salonów to wybiorę się na jazdę testową tą właśnie wersją. Oprócz tego jechałem jeszcze testówką Outlander'a ze skrzynią CVT - wrażenia z jazdy fajne, w większości odbyła się ona po trudnym terenie. Na asfalcie jak można było sprawdzić dynamikę, to trochę głośno silnik pracuje jak chcesz dynamiczniej przyspieszyć (spodziewałem się lepszego wyciszenia). No i kwestia przyzwyczajenia do skrzyni CVT.
Myślałem jeszcze o Suzuki SX4-S Cross - wydaje mi się, że przy 120 KM auto jest dynamiczne, chociaż nie miałem okazji nim jeszcze jechać.

[Glosima]

Przeswit w 8 gen i 9 gen jest taki sam czyli 14 cm. Standard w kompaktach- no ale na marne drogi sie nie nadaje. To raczej auta na rowne drogi.
Sx4 S cross jest leciutki wiec powinien fajnie smigac nawet z tymi 120 kuniami pod maska.

BTW: 3-4 km drogą gruntowa to niezły hardcore bedzie zimą albo po roztopach....

[Alix]

Panowie lecicie w OT, temat jest o skrzypieniach w kokpicie a nie porównywaniu prześwitu do SUVów - proszę sobie założyć temat w forumowych pogaduchach albo wymieniać informacje na PW, jeśli macie taką ochotę.

Co do skrzypienia to z moich obserwacji:
1. w znacznie mniejszym stopniu ma to miejsce w modelach poliftowych (od 2009), co wynika nie tylko z (niewielkich) zmian w montażu i materiałach, ale też z nieco bardziej miękkiego zawieszenia
2. podklejanie miękkich taśm przez ASO ma ograniczony sens jak już zauważono; powiedziałbym, że jedyne istotne znaczenie ma podklejenie plastikowej listwy podszybia z przodu, która w prawie każdym egzemplarzu poskrzypuje i w polifcie tego nie zmienili.

Następnie należy zastanowić się nad przyczyną skrzypień. Wynikają one nie tyle z niedbałego montażu (który IMO jest z resztą wręcz lepszy niż np. w Toyocie czy Suzuki), co z nałożenia się klasy plastików typowych dla kompaktów (czyli średniej klasy), na dużą komplikację deski (wiele elementów stykających się w różnych płaszczyznach, to nie VAG gdzie wszystko jest z pięciu prostych kawałków - ale też dzięki temu wygląda jak wygląda a nie jest jednym z tysięcy takich samych wnętrz - nie można mieć wszystkiego) oraz bardzo twarde zestrojenie na sztywnych (Michelin Primacy, w 17'' z indeksem Y) niskoprofilowych oponach. To jest dodatkowo nasilane przez przeciętną sztywność nadwozia (dlatego wzmocnione pod tym kątem nadwozia Type R z tą samą przecież deską - z reguły nie trzeszczą).

Wtedy można pomyśleć, co z tym zrobić. Plastików nie poprawi się, designem deski należy się cieszyć zgodnie z nagrodą jednego z 10 najlepszych designów wnętrza w historii motoryzacji (nagroda w międzynarodowym konkursie z 2012) - bo zmienić też go nie zmienimy. Co można zrobić to spróbować zmienić coś w pozostałych w/w kwestiach. Należy więc rozważyć - od najprostszego do najbardziej ingerującego:
1. podklejenie tego podszybia i ewentualnie ewidentnie skrzypiących miejsc (np. druga typowa lokalizacja "dźwiękowa" to te twarde plastiki okolicy konsoli środkowej gdzie jest drążek zmiany biegów)
2. zmiana opon z priorytetem na bardziej kulturalne i/lub o wyższym profilu (np. 205/50/R17 jeżeli wcześniej były seryjne 225/45/R17 lub sam model opony jeżeli wyjściowo mamy 16'')
3. założenie przedniej rozpórki na kielichy i/lub na ścianę grodziową, co zwiększa istotnie sztywność przedniej części nadwozia - do zakupienia w sklepach tuningowych - OMP, K-Sight, etc. (należy pamiętać, że rozpórkę zakłada się na podniesionym aucie a nie w garażu jak stoi na kołach !)
4. wymiana sprężyn zawieszenia na miększe, można spróbować w ramach marki przełożyć z poliftowego 5D (w 3D i przedliftowych sprężyny były twardsze) lub pójść w sprężyny progresywne - tu dobrze sprawdzony jest szlak ProKit'u Eibach'a (co wiąże się jednak z obniżeniem auta o 25mm - jeżeli ktoś ma problem już z seryjnym prześwitem, to ta droga pewnie odpada)

Każde z nich ma szansę polepszyć swoje, oczywiście najlepszy efekt sumaryczny ma szansę dać "leczenie skojarzone" czyli wykorzystanie z kilku metod

Na pocieszenie powiem, że nie jest to bolączka tylko Civic, w wielu kompaktach cuś tam skrzypi z czasem (Focus II, i30, Citroen C4), ostatnio nawet narzekano na trzeszczenia... w nowym Mercu S-Klasy Wiąże się to po prostu z komplikacją wnętrza aut oraz z coraz istotniejszymi cięciami księgowych we wszelkich niewidocznych bliżej miejscach... a także z tym, że inne rzeczy są wyciszone jak wcześniej nie były i teraz mamy w co się wsłuchiwać. Zawsze jest jeszcze jak to trafnie ujął kiedyś Joe_79 system Audio – czyli Automatyczne Usuwanie Doraźne Irytujących Odgłosów - podkręcić i już trzeszczeń nie słychać Warto też pamiętać, że nie ma produktów idealnych i myślę niemało osób chciałoby mieć tylko takie problemy ze swoim autem, a ufok w końcu rzadko kiedy inne poważniejsze sprawia...

[Glosima]

Alix - mógłbyś napisać więcej o tych rozpórkach ?
Tzn. czy ktoś zamontował i wyeliminowanowalo to trzeszczenie itp. odgłosy ?
W sume w ASO mi tego nigdy nie zaproponowali, a jeśli to w miarę nie duzy koszt to warto by to rozważyć...
A i jeszcze pytanie czy nie wpłynie to na dodatkowe utwardzenie zawieszenia ?


Ps. Miałem rozpórkę fabryczną w Mitsu i skrzypienia nie było, a jakośc i ilość plastików gorsza i większa niz w Civicu. - no i nie skrzypiało więc trop wydaje się dobry.

[override23]

Panowie lecicie w OT, temat jest o skrzypieniach w kokpicie a nie porównywaniu prześwitu do SUVów - proszę sobie założyć temat w forumowych pogaduchach albo wymieniać informacje na PW, jeśli macie taką ochotę.

Racja, trochę nas poniosło :P.
Jeżeli chodzi o opony - pod względem komfortu jak dużo daje zmiana z 225/45/R17 na 205/55/R16? A jak duża różnica jest między 205/50/R17, a 205/55/R16? Po prostu zastanawiam się, czy różnica pomiędzy oponami 16" a 17" jest na tyle duża, że warto ją rozważyć.

[Glosima]

Wg mnie bardzo duzo daje zmiana z 225/45/17 na 205/55/16.
Ale w kwestii komfortu jazdy, bo skrzypienia deski zostają - moze gdybym od poczatku jezdzil na 16 to by było lepiej...no ale tego juz nie sprawdzę.