Wibracje przy włączonej klimie

[masterofdisaster]

Witam,
Odczuwam zwiększone wibracje przy włączonej klimie na wolnych obrotach. Nie wiem co wibruje, podejżewam, że obciążony mocniej silnik. Wystarczy trochę zwiększyc obroty i wibracje znikają. Jak jest u Was?

[jjkdg]

Witam , u mnie sa jakies wibracje ale nie jestem pewien czy sa one spowodowane klima , w kazdym razie po dodaniu gazu znikaja ale ogolnie nie sa bardzo uciazliwe.
Pozdrawiam JJKDG 2,2 D

[radmac]

Witam , u mnie sa jakies wibracje ale nie jestem pewien czy sa one spowodowane klima , w kazdym razie po dodaniu gazu znikaja ale ogolnie nie sa bardzo uciazliwe.
Pozdrawiam JJKDG 2,2 D

wiesz, dieselki z zasady nie są zbyt kulturalne na wolnych obrotrach... a już szczególnie w rzędowych 4ro-cylindrowcach.

a co do klimy - to urządzenie zawsze obciąża silnik w mniejszym będź większym stopniu, a silnik pracując na "wolnych obrotach" musi się wysilić. pewnie stąd wibracje. Jakbyś go jeszcze obiążył zapalonymi wszystkimi światłami, włączył zapalniczkę, radio na full i pokręcił jeszcze kierownicą od deski do deski (civic na elektryczne wspomaganie) obciążył byś dodatkowo alrernator i dopiero miałbyś wibrację lub inne ciekawe efekty.

[masterofdisaster]

Ja wiem, ża klima obciąża... Ale generalnie nie zdarzyło mi się, w jakimkolwiek innym samochodzie, żeby to było odczuwalne w kabinie.
Generalnie wibracje mojej klimy prównałbym to do wibracji generowanych przez sprężarkę starej lodówki.

[radmac]

a to już gorzej, u mnie to delikatne drżenie, mocniejsze przy większych upałach - wiadomo, większe obciążenie.
sprawdzałeś poziom napełnienia klimy? Bo podobno ubytki/zuzycie (nawet ze szczelnego układu) do 10% rocznie są normą, najlepiej raz na dwa lata sprawdzić i ew wymienić/uzupełnić czynnik chłodzący + olej.

[myslav]

u mnie silnik sam sobie zwiększa, zmniejsza obroty na jałowym przy włączonej klimie i wtedy inaczej brzmi, ale wibracjami bym tego u siebie nie nazwał

[Lucas.FK2]

Ja tylko słysze jak jest włączona klima takie syknięcie tego freonu ,ale to naprawdę trzeba się troszkę wsłuchać.