Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klimatyzacja a obroty

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Klimatyzacja a obroty

    Witam. Mam dziwny problem. Otóż klimatyzacja na wolnych obrotach przestaje chłodzić. Wystarczy że ruszę i zwiększam obroty i jest ok. Czym to może być spowodowane?
    Z góry dzięki za rady.

  • #2
    Witam,
    Podłączę się do wątku, gdyż mam ten sam problem. Opiszę jedynie trochę szerzej. Klimatyzacja zaczyna chłodzić gdy obroty przekraczają 1500. Poniżej praktycznie działa ledwo co. Rurki od klimy - gruba zimna ale bez szału, mniejsza ciepła. Samochód kupiłem z niedziałającą klimą. Wymieniłem skraplacz na nowy bo był nieszczelny i nabijałem klimę około miesiąc temu. Właściwie od momenty nabicia objawy były takie same, dopiero teraz jednak odkryłem jak to działa. Nabito i niby 460 gram. Czytałem kilka podobnych wątków i może to być sprężarka, zawór od klimy, za dużo lub za mało czynnika. Czy ktoś miał może podobny problem w tym modelu? W tym modelu podobno nabijają od 425 do 490. Czy wiecie ile macie czynnika w swoich hondach gdzie klima działa prawidłowo ?

    Comment


    • #3
      Klima po nabiciu powinna miec tyle czynnika ile na tabliczce znamionowej, ilosc w ukladzie mozna chyba tylko ocenic spuszczajac czynnik, chyba ze na podstawie jakiegos cisnienia ale raczej watpie,u mnie tez jak jest na wolnych obrotach dziala chyba slabiej w bardzo gorece dni .

      Comment


      • #4
        Witam!

        Podpinam się pod temat żeby nie zakładać nowego.

        Hasło: „Mało komfortowa praca kompresora klimatyzacji”.

        Słowem wstępu napiszę, że z całym układem klimatu nie ma problemu, ładnie chłodzi, przekaźnik wymieniony dwa lata temu na Mitsube, luz na sprzęgle kompresora klimatyzacji 0,4 mm ale j/w..
        Postój, silnik na wolnych obrotach, kompresor+ wiatraki startują obroty troszkę spadają, ale uważam, że to normalne bo silnik dostaje „nagłego” obciążenia kompresorem jak i obciążeniem na alternator przez wiatraki.
        Gorzej jest jak np. jadę po mieście czwarty bieg, około 2 tys. obrotów i każde włączenie sprężarki jest bardzo mocno wyczuwalne, często zdarza się tak, że samochód aż się trochę zdławi i szarpnie. To samo jest na drugim i trzecim biegu. Sytuacja się poprawia jak w prędkościach miejskich mam wrzucony piąty bieg, wtedy obroty silnika są niższe i załączanie kompresora już jest mniej wyczuwalne. Najmniej wtedy gdy jadę na szóstym biegu z prędkościami powyżej 80km/h, wtedy na chwilę zapominam o problemie aż do czasu gdy zwolnię i jest sytuacja j/w.
        W ogóle rozpędzając się na 2,3,4 biegu bardzo mocno wyczuwalne jest obciążenie jakie kompresor daje na silnik. Gdy podczas przyspieszania kompresor się wyłączy to jest wrażenie „strzału” jakby silnik z 50 koni więcej dostał ( mówię tu o spokojnym przyspieszaniu od 2-4 tys. obrotów).

        Chciałbym poznać czy u Was też tak wygląda praca kompresora. Na co dzień jeżdżę jeszcze peugeotem 307 2.0 hdi 90 km, focusem 1,6 benzyna 100 km i tam kompletnie nie czuć włączania sprężarki, a o szarpnięciach jak i tak mocnym zmuleniu silnika nie ma mowy (piszę to bardziej z naciskiem na focusa, bo silnik słabszy i benzyna, wiadomo 307 diesel to moment obrotowy robi swoje )

        Aha, ostatnio podpiąłem się HDSem, błędów brak.

        Jeżeli ktoś będzie chciał się wypowiedzieć, będę wdzięczny.

        Pozdrawiam.

        Comment


        • #5
          wszystkie klimatyzacje w Civic pracują na identycznych zasadach możesz czytać o tym efekcie w każdym dziale, niezależnie od generacji, np.:
          Mocno spadające obroty przy klimatyzacji

          Na klimie silnik strasznie słabnie (w upany gorący dzień)

          Na LPG spadają obroty D14Z2 i gaśnie przy załączonej klimie

          Kierownik Działu Diesla

          Comment


          • #6
            U mnie też jest podobnie, choć ja mam ufola 1,4 z silnikiem L13Z1. Dodam tylko, że trochę się poprawiło po regulacji zaworów przy przeglądzie na 100 tys. w ASO. Jazda po mieście w upale na włączonej klimie jest mało przyjemna (nie licząc chłodu . Czasem śmignę Yariską II ojca z silnikiem 1,33 vvti i tam w ogóle nie czuć obciążenia silnika przez działającą klimatyzację. Czysta przyjemność jak się fajnie zbiera. Coś te Hondzie w tym temacie kiepskie.

            Comment


            • #7
              Bo to trochę słaby silnik do takiego auta.
              Co do Civica i Yariski to też mogę porównać bo mam i UFO 1.8 i TS-kę 1.8.
              Tutaj akurat co do jazdy i masa auta i skrzynia biegów robi robotę na + dla Toyoty ale w żadnym aucie załączenie klimy nie jest prawie wyczuwalne dla silnika.
              A co do klimatyzacji to niestety też Toyoty jest lepsza, mimo że prawie 10 lat jeździła po Włoszech i na pewno nikt jej nie szanował.
              Szybciej leci mi zimniejsze powietrze i jest dużo chłodniejsze niż w Hondzie.
              Ale co poradzić. Z pewnymi rzeczami trzeba się albo pogodzić, albo poprawić.
              W zasadzie większość opisywanych problemów z klima dotyczy i mnie i kto wie czy na wymianie kompresora się nie skończy.

              Comment


              • #8
                Mi już nie chodzi o to, że auto jest dosyć mocno obciążone, bo tak widocznie to wszystko działa i z tym należy się pogodzić, z resztą mi to aż tak bardzo nie przeszkadza. Jedyne co chciałbym wyeliminować to "szarpanie" przy włączaniu kompresora, aczkolwiek nie wiem czy jest sens grzebać w sprawnym układzie, może po prostu tttm..
                Myślicie, że mogłoby coś pomóc solidne czyszczenie elementów ciernych sprzęgła sprężarki? Poza tym wczoraj sprawdzałem w HDS-ie parametry sprężarki i ciśnienie wynosi od 1.11 do 1.36 kPa (nie wiem czy jednostkę dobrze wpisałem) na włączonym kompresorze więc według parametrów "min i max" programu jest jeszcze w dobrej kondycji.
                Last edited by Kriss2607; 01-08-2018, 09:59.

                Comment


                • #9
                  Zamieszczone przez Kriss2607 Zobacz posta
                  chciałbym wyeliminować to "szarpanie" przy włączaniu kompresora, aczkolwiek nie wiem czy jest sens grzebać w sprawnym układzie, może po prostu tttm..
                  Myślicie, że mogłoby coś pomóc solidne czyszczenie elementów ciernych sprzęgła sprężarki?
                  ale już TRAFO pisał że tak to działa. Odpowiadam, nie, po czyszczeniu nie będzie lepiej. Jeśli to Cię uspokoi to powiem że tak było w 6, 7, gen tak to działa.
                  Kierownik Działu Diesla

                  Comment


                  • #10
                    Nie wiem czy dobrze zrozumiałeś, może ja niezbyt jasno to napisałem, temat spadku mocy uważam za zamknięty, bo jak tak też było w innych generacjach to sprawa jest oczywista.
                    Myślałem, że może czyszczenie sprzęgła pomoże na to szarpanie włączającego się kompresora, ale po tym co piszecie lepiej chyba zostawić to tak jak jest, znowu nie jest to aż takie bardzo denerwujące.
                    W najbliższym czasie będę regulował zawory i wymienię świece na odpowiednie (poprzedni właściciel stwierdził, że zwykłe też będą dobre) może to coś poprawi, dam znać.

                    Comment


                    • #11
                      Zamieszczone przez Kriss2607 Zobacz posta
                      Myślałem, że może czyszczenie sprzęgła pomoże na to szarpanie włączającego się kompresora,
                      ja wiem o czym piszesz, wiem znam to od 25 lat . miałem kilka civic i wiem co to jest szarpnięcie kompresora gdy startuje. Zauważyłem u siebie prawidłowość że jak szarpnięcie było mocniejsze to chłodziła skuteczniej, mocniej , jak szarpnięcie było słabsze to i wydajność spadała i okazywało się z czasem że były wycieki czynnika, wymieniałam gumkę oring na osuszaczu. Nigdy niczego nie polepszałem póki działała, zatem możesz spróbować regenerować, ale skoro ludzie kupują nowe sprężarki i tak samo pracują, to czemu "nasmarowana" ma działać bez szarpnięcia? w mojej ocenie nie będzie inaczej. Jedynie szarpnięcia nie wyczujesz, i nie ma tego efektu w dieslu, w benzynie wyczujesz.
                      ..ale by nie było, szarpnięcie może być też tak mocne (tylko by tu trzeba podać definicję mocnego), że faktycznie za mocne, i może świadczyć o jakiejś usterce która się niebawem ujawni, ale jeśli to jest tylko wyczuwalne tak że to zauważasz to tutaj niczego nie poprawisz.
                      Były na forum przypadki (Były opisywane teraz nie podam w którym wątku) że sprężarka gdy załączała się w pracy na biegu jałowym (stojąc na skrzyżowaniu) w silniku 1,8 gasiła silnik !! były takie przypadki. Więc szarpnięcie to trudne do określenia czy to już za mocno czy jeszcze Normanie.
                      Last edited by rambo7; 01-08-2018, 11:35.
                      Kierownik Działu Diesla

                      Comment


                      • #12
                        Oczywiście zgadzam się z tym co piszesz o natężeniu tych szarpnięć, co osoba to będzie inna definicja.
                        A więc wszystko jest wyjaśnione, nie ma co szukać dziury w całym, ogólnie klima chłodzi dobrze i na ten moment to jest najważniejsze, ale co by nie było to kolejna wątpliwość rozwiana i za to
                        dzięki.

                        Comment


                        • #13
                          Jeszcze takie pytanie, na cienkim przewodzie klimy jest taki mały kwadratowy wizjerek. Podobno gdy w wizjerku widać nazwijmy to bulgoczące/pieniące się pęcherzyki to może to być objawem zbyt małej ilości czynnika.U mnie jest tak, że jak samochód chodzi na biegu jałowym to w wizjerku jest pusto. Jak pochodzi trochę na wyższych obrotach i klima zacznie chłodzić a nastepnie zgaszę silnik to przez chwilę widać te pęcherzyki. Czy ktoś kto ma w pełni sprawną klimę mógłby zaobserwować jak to wygląda w jego przypadku ?

                          Comment


                          • #14
                            Zamieszczone przez screean Zobacz posta
                            Podobno gdy w wizjerku widać nazwijmy to bulgoczące/pieniące się pęcherzyki to może to być objawem zbyt małej ilości czynnika
                            to informacja o wilgoci w układzie. W ukłądzie A/C nie ma prawa być wilgoci, uszkodzisz skoroduje sprężarka i uszkodzi się osuszacz.
                            Zamieszczone przez screean Zobacz posta
                            U mnie jest tak, że jak samochód chodzi na biegu jałowym to w wizjerku jest pusto.
                            i bardzo dobrze, jak jest wilgoć i bulgocze i nie usuniesz tej piany to uszkodzony zostanie osuszacz, jak sama nazwa mówi do czego on jest.
                            Musiała być wcześniej sytuacja że ktoś dopuścił do jazdy bez czynnika, lub układ był nieszczelny i tak jeździł pół roku w np. zimę i ..a potem naprawie na wiosnę, noo nie za bardzo.
                            Last edited by rambo7; 01-08-2018, 14:36.
                            Kierownik Działu Diesla

                            Comment


                            • #15
                              Ciśnienie HDS mi też pokazuje takie samo. Co do swojego przypadku też mam czasem problemy.
                              Wygląda to tak, że w chłodne dni (temp. na zewnątrz ok. 23 st.) klima działa OK. Jak jest cieplej to już tak różowo nie jest. Przy obrotach jałowych jest gorzej a przy wyższych lepiej, ale reguły nie ma. Szczelina na kole jest OK.
                              Mierzyłem ciągłość obwodu cewki między gniazdem przekaźnika a alternatorem i wtedy kiedy klima działa to było OK. Robiłem też test cewki HDSem i też wychodził prawidłowo.
                              Ale jak mierzyłem wtedy kiedy nie działała zbyt dobrze to ta ciągłość nie wychodziła za każdym razem. Rurki pod maska były gorące więc ewidentnie był/jest problem. Niestety na test cewki HDSem nie miałem czasu.
                              Do tego nie miałem możliwości wejść pod auto więc trudno mi powiedzieć czy problem jest w cewce czy termiku sprężarki.
                              Jeżeli to termik, to pytanie czy to on jest uszkodzony czy z jakiś przyczyn kompresor się przegrzewa. Jeżeli to kompresor, to prawdopodobnie kwalifikuje się do wymiany.
                              Jak znajdę czas i zrobię porządną diagnostykę to dopiero można będzie stwierdzić przyczynę.
                              Jak by nie było, jeżeli nie brakuje gazu, to diagnostyka powinna polegać min. na pomiarach szczeliny na kole i sprawdzeniu ciągłości obwodu zasilania cewki z podziałem na poszczególne fragmenty. Do tego pomiar ciśnienia manometrami na obwodach H i L i po zdjęciu paska sprawdzeniu, czy kompresor kręci się bez oporów.

                              Comment

                              Working...
                              X