Sterowanie klimatyzacją

[ti247]

Co do parowania, to sprawdź filtr kabinowy. Może pora na wymianę.

[Banzaj]

Filtr powodowałby, że potrzebuję ustawiać mocniejszy nawiew na szybę?

[ti247]

No jak od klimy Ci nie odparowywuje szyba, to jest coś nie tak. U mnie po wymianie od razu łatwiej odparowywało bez użycia klimy. Czasem nawet przedmuchanie filtra daj efekty, ale ja wolę wymienić na nowy + odgrzybianie klimy po wymianie

[rambo7]

Filtr powodowałby, że potrzebuję ustawiać mocniejszy nawiew na szybę?

z pewnością! filtr ma wpływ na nastawianie mocy wiatraka - czysty filtr oznacza mniejsze nastawy siły dmuchania i wpływ na ekonomikę auta. Brudny filtr to bardziej śmierdzi, nastawa zawsze musi być na mocniej bo nie daje rady na 1-2 kreskach, w kanałach wentylacyjnych odkłada się więcej tłuszczu z oddychania, (więcej grzybów) automatycznie szyba częściej się tłuści i paruje.

Fajną rzeczą jest tryb pół-automatyczny, wciskam AC-OFF, system zaczyna sobie sam dobierać siłę nawiewu i kierunek, przestaje też dostarczać chłodziwo. Wszystko spoko, temp. się trzyma ale powietrze jak dla mnie jest jakby "duszne"/"ciężkie", nie ma poczucia tej świeżości co przy klimie.

Jak się ktoś przyzwyczai do takiego klimatu "rześkiego" w aucie to trudno się odzwyczaić. Samochód jest non stop szczelnie zamknięty, klima pracuje lata i kabina non stop zamknięta. Nie idzie się przyzwyczaić do jazdy bez klimy i z np. otwartym oknem jak kiedyś. Mimo wszystko gdy jeździmy samemu dajmy szansę wywietrzyć się kabinie, na tyle ile komfort pozwala i warunki drogowe np wolna jazda warto wietrzyć auto w środku. Jak nie idzie to warto raz na tydzień otworzyć wszystkie drzwi i przewietrzyć wnętrze. Często czuć jak wchodzimy po kimś do innego obcego auta że jeżdżone jest non stop na klimie w "kiszonce powietrznej".

[Banzaj]

Co do przyzwyczajeń to do tej pory jeździłem samochodami bez klimatyzacji, więc jeżeli to nawyk to złapany w 2 tygodnie

Filtr ogarnę przy najbliższej okazji.

[TheMarius1986]

No jak od klimy Ci nie odparowywuje szyba, to jest coś nie tak. U mnie po wymianie od razu łatwiej odparowywało bez użycia klimy. Czasem nawet przedmuchanie filtra daj efekty, ale ja wolę wymienić na nowy + odgrzybianie klimy po wymianie

U mnie właśnie tak się dzieje, że nawet przy włączonej klimie parują szyby podczas deszczu. Filtr kabinowy wymieniany na bieżąco jak i serwis klimatyzacji raz w roku. Przednia szyba oryginalna, nigdy nie wymieniana. Ale zauważyłem, że w tym miejscu gdzie jest numer vin zbiera się woda w postaci kropelek. A może wymiana filtra osuszacza by pomogła żeby tak te szyby nie parowały? Teraz zacznę od początku. Po zakupie auta chciałem sobie wyczyścić nawiewy przy pomocy takiej pianki z rurką (teraz wiem, że tego nie powinno się używać bo to nic nie daje) i po tym zastosowaniu w/w produktu nie mogłem odpalić samochodu. Zero reakcji na desce rozdzielczej. Dopiero po wymianie akumulatora (po ok. 2 dniach) wszystko wróciło do normy. Czy ta zalegająca pianka w tym czasie mogła coś zablokować w układzie i czy ma to związek z obecną sytuacją? Ten niefortunny zabieg miał miejsce 3 lata temu (w sumie dawno temu i być może nie ma to zależności już?). Wiem, że się rozpisałem, ale prosiłbym o wszelkie informacje i porady w tym temacie, bo tak naprawdę nie wiem gdzie już szukać przyczyny... [emoji53]

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[ti247]

Wiem, że to głupio zabrzmi, ale nawiew na szybę w celu odparowania masz ustawiony na obieg zewnętrzny czy wewnętrzny?
Ogólnie dziwna sprawa, bo u mnie wystarczy, że klima pochodzi 10sekund i szyba odparowana.
Co do tego akumulatora, to może było tak, że po zastosowaniu pianki, gdy klima miała trochę popracować, może miałeś wyłączony silnik, ale AC ustawione na ON i to Ci rozładowało akumulator. Właściwie chyba tylko takie rozwiązanie widzę.

[TheMarius1986]

Obieg mam ustawiony na zewnętrzny. Potem szyby zostają odparowywane, ale nie do końca, szczególnie na tych bocznych. Tak miałem wyłączony silnik, tak zalecał producent tego specyfiku. I nic nie było w tym czasie ustawiane. Po prostu miałem odczekać 5 minut i dopiero wtedy włączyć dmuchawe. Ale nie mogłem tego uczynić, bo aku już umarł... A co z tym osuszaczem? Zawsze mogę wymienić to chyba nic nie zaszkodzi?

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

[rambo7]

w miejscu gdzie jest numer vin zbiera się woda w postaci kropelek. A może wymiana filtra osuszacza by pomogła żeby tak te szyby nie parowały?

to nie ma ze sobą związku filtr osuszacza a tzw. punkt rosy. To są odrębne 2 obszary - procesy!
Woda w postaci kropelek to normalna i fizycznie naturalna sytuacja gdzie różnica potencjału temperatur dwóch ośrodków jest różna i przekracza ona granice tzw. punktu rosy. Taka sama sytuacja dzieje się na ściankach twojej lodówki w domu, więc czemu nie wymieniasz filtra osuszacza? .
Filtr osuszacza? masz na myśli osuszacz tę cylindryczną część w instalacji obiegu klimatyzacji? - to zamknięty odrębny obszar szczelny i całkowicie niezależny od warunków zewnętrznych.
To co się skrapla na szybie to dokładnie ta sama skroplona para wodna która skrapla się na parowaczu w obudowie nagrzewnicy. To że ona się znalazła na szybie świadczy o tym że masz dużą "nad wydajność" chłodzenia i skropliny przedostały się kanałami wentylacyjnymi od parowacza aż po szybę - na szybę. Sama szyba jak zawsze ma inną temperaturę zazwyczaj niższą i to sprzyja skraplaniu się H2o. Tak samo można zauważyć że w zimę mamy na polu np +3stC a tylko szyba czasem jest zamrożona - trzeba ją drapać a reszta karoserii w skroplinach wody.

Czy ta zalegająca pianka w tym czasie mogła coś zablokować w układzie i czy ma to związek z obecną sytuacją?

niby jak fizycznie? - niemożliwe. Natomiast niewykluczone że doprowadziłeś do zwarcia w instalacji elektrycznej, w środku w całym układzie kanałów kryje się wiele silników elektrycznych sterującymi nawiewami, wszystko jest na przyciski czyli silniki i elektryka, zrobiłeś zwarcie (nie wiem ile tego napsikałeś?) i mogło się coś zewrzeć, np silnik elektryczny wentylatora.

Zero reakcji na desce rozdzielczej. Dopiero po wymianie akumulatora (po ok. 2 dniach) wszystko wróciło do normy.

wszystko wskazuje na zwarcie w układzie, dobrze żę niczego nie zepsułeś.
Powtarzam się zawsze lepiej 2 -3 razy w roku wymienić filtr klimatyzacji niż wydawać kasę na środki grzybobójcze i całą operację czyszczenia kanałów po których nadal śmierdzi.
Zapobieganie taniej i skuteczniej wychodzi niż wszelkiego rodzaju odgrzybianie nieserwisowanej części kanałów wentylacyjnych.

szyby zostają odparowywane, ale nie do końca, szczególnie na tych bocznych.

w pewnych okolicznościach temperaturowych nie odparujesz szyb na maxa. w rogach może coś zostać. Pytanie inne kiedy ostatnio wietrzyłeś całę wnętrze samochodu? czy nie jest tak że lata jest non stop zamknięte a klima chodzi? wsiadanie - wysianie to jedyny moment gdy jest wnętrze wietrzone ?

Tak miałem wyłączony silnik, tak zalecał producent tego specyfiku. I nic nie było w tym czasie ustawiane. Po prostu miałem odczekać 5 minut i dopiero wtedy włączyć dmuchawe. Ale nie mogłem tego uczynić, bo aku już umarł...

niewykluczone że zrobiłeś jakieś zwarcie.

A co z tym osuszaczem? Zawsze mogę wymienić to chyba nic nie zaszkodzi?

co chcesz tym osiągnąć?
odpowiedź zawarłem wyżej. Może nie zaszkodzi ... ale na pewno nie pomoże , pomysł całkowicie bez sensu.

[TheMarius1986]

Filtr osuszacza? masz na myśli osuszacz tę cylindryczną część w instalacji obiegu klimatyzacji?

To jest taki podłużny aluminiowy filtr, który jak się nie mylę znajduję się obok chłodnicy. https://www.iparts.pl/auto-czesci/os...41-100357.html

Pytanie inne kiedy ostatnio wietrzyłeś całę wnętrze samochodu? czy nie jest tak że lata jest non stop zamknięte a klima chodzi? wsiadanie - wysianie to jedyny moment gdy jest wnętrze wietrzone ?

Najczęściej auto jest wietrzone podczas sprzątania (przynajmniej raz w miesiącu, 1-2 godz.).

niewykluczone że zrobiłeś jakieś zwarcie.

Ale to chyba takie tylko chwilowe. Bo od tamtego czasu, czyli 3 lat żaden błąd na wyświetlaczu mi się nie pojawił. No i również po podłączeniu kompa nic nie wywaliło. Nie wiem czy dobrze myślę?

Dzięki za udzielone odpowiedzi!

[rambo7]

To jest taki podłużny aluminiowy filtr, który jak się nie mylę znajduję się obok chłodnicy

osuszacz układu klimatyzacji - czynnika chłodzącego to całkowicie odrębnego rodzaju proces osuszania czynnika chłodniczego. To nie ma związku z osuszaniem powietrza atmosferycznego w kabinie pojazdu.
Zauważ że ten osuszacz, ma na wieczku szklane "oczko" - te oczko to wizjer pozwalający stwierdzić poziom zawilgocenia obiegu czynnika chłodzącego krążącego w rurkach. Jak tam się zaczną pojawiać bąbelki powietrza - w postaci piany - (taka pianka, pienienie się jak w wannie) to świadczy że układ wciągnął w obieg H2O i wtedy wymiana takiego osuszacza ma sens inaczej jeśli się nie pieni, nie ma sensu.

Najczęściej auto jest wietrzone podczas sprzątania (przynajmniej raz w miesiącu, 1-2 godz.

dobrze że chociaż tyle , miesiąc (30 dni) ma 720godzin, z tego 2 godz to wietrzenie czyli jest to czasowo ułamek %. Warto częściej, szczególnie gdy jeździ się samemu co nie przeszkadza innym podróżującym, otwierać / uchylać okno a A/C ustawiać w tryb OFF.

le to chyba takie tylko chwilowe.

tak, zwarcie chwilowe, ale wystarczająco długie by rozładować malutki akumulator i z pewnością już nie pierwszej kondycji a środek odparuje po jakimś czasie i problem zniknął.

[irlandczyk007]

Niedawno kleiłem podszybie.
Ostatnio przyjechałem z trasy gdzie ostro padał deszcz.
W miejscu gdzie znajdują się nogi pasażera wiozłem tuner sat.
Po przyjeździe był on zamoknięty.
Okazało się że woda wypływała z filtra kabinowego.

Jak myślicie którędy się tam dostała?
Podszybie czy wydostawanie się skroplin pod samochodem?
To ostatnie chyba nie bo często na parkingu widzę wodę pod samochodem.

[Butler]

Sprawdził bym jednak drożność tego spustu, to że leci z niego woda pod samochodem (jak powinna) nie oznacza że jest w pełni wydajny.

[irlandczyk007]

Juz tam mechnaik zaglądał.
W pewnym momencie już nic dalej nie da sie wepchać.
Tam jest jakiś opór
Ewentualnie czym to przepchać?Drutem? Czy wystarczy sprężonym powietrzem u mechanika?

Przypomniałem sobie o tym że próbowałem tam wsadzić sondę podczas czyszczenia klimatyzacji.Preparat wurthz.
Dokładnie jak wyzej poszła do pewnego momentu a dalej już poczułem opór

[rambo7]

ten opór wynika z zagięcia rurki spustowej, musisz mieć jakiś "przetykacz penetrator" ale nie możesz tam pchać na siłę jakiegoś prostego drutu, bo uszkodzisz rurkę spustową. Jak chcesz czymś przetykać to musi to mieć możliwość możliwość penetrowania ciasnych zagiętych w 90st gumowych rurek.